Wykonawcy z państw trzecich, które nie zawarły z Unią umowy międzynarodowej dotyczącej zamówień publicznych, nie mogą powoływać się na zasadę równego traktowania w tej dziedzinie. Nie mogą także powoływać się na przepisy dyrektywy właściwej w sprawie zamówień publicznych w celu zakwestionowania decyzji o udzieleniu danego zamówienia. Ponadto, zważywszy na wyłączną kompetencję UE w dziedzinie wspólnej polityki handlowej, organy krajowe nie są upoważnione do stosowania do wykonawców z państw trzecich, które nie zawarły takiej umowy z Unią, przepisów krajowych transponujących przepisy zawarte w tej dyrektywie.
W przedmiotowej sprawie chorwacki sąd odsyłający zadał pytania prejudycjalne obejmujące kwestię wykładni przepisów art. 76 w związku z art. 36 dyrektywy 2014/25/UE w kontekście możliwości uwzględnienia przez zamawiającego dokumentów wykazujących spełnienie warunków udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, które wykonawca dostarczył po raz pierwszy już po upływie terminu na złożenie oferty.
Biorąc pod uwagę fakt, że stroną skarżącą w postępowaniu była firma z Turcji, czyli z państwa trzeciego, z którym UE nie jest związana umowami międzynarodowymi gwarantującymi wzajemny i równy dostęp do rynków zamówień publicznych (np. Porozumieniem WTO w sprawie Zamówień Rządowych – GPA), Trybunał uznał złożony wniosek prejudycjalny za niedopuszczalny.
Trybunał doszedł do wniosku, że podmioty z państw trzecich niebędących sygnatariuszami umów i porozumień w obszarze stosowania europejskich przepisów z dziedziny zamówień publicznych nie dysponują możliwością powoływania się na przepisy dyrektywy 2014/25/UE w ramach udziału w postępowaniu, a w konsekwencji – że dostęp takich podmiotów do postępowań o udzielenie zamówienia publicznego w UE nie jest zagwarantowany i podmiotom tym można ograniczyć dostęp do unijnego rynku zamówień publicznych.
W wyroku Trybunał stwierdza również, że kwestia dostępu wykonawców z państw trzecich do postępowań o udzielenie zamówienia publicznego w państwach członkowskich Unii Europejskiej należy do dziedziny, w której Unia posiada wyłączną kompetencję, zaś państwa członkowskie nie mają uprawnienia do regulowania tej kwestii na mocy przepisów krajowych. W odniesieniu do tego dostępu, państwa członkowskie nie są upoważnione do stanowienia prawa lub przyjmowania prawnie wiążących aktów generalnych również wtedy, gdy UE nie przyjęła aktów mających zastosowanie w tej dziedzinie. W braku takiego aktu do podmiotu zamawiającego należy dokonanie oceny, w każdym przypadku oddzielnie, czy do postępowania o udzielenie zamówienia publicznego należy dopuścić wykonawców z państwa trzeciego, które nie zawarło z UE umowy międzynarodowej w dziedzinie zamówień publicznych. Jeżeli zaś taki wykonawca zakwestionuje przebieg postępowania, jego środek odwoławczy może być badany wyłącznie w świetle prawa krajowego, a nie prawa UE.
Innymi słowy wyrok TSUE oznacza, że wykonawcy z państw, z którymi UE nie ma podpisanych stosownych umów (np. Chiny, Turcja), nie mają zagwarantowanego dostępu do udziału w postępowaniach o zamówienia publiczne prowadzonych w Polsce i innych krajach UE.
Wyrok Trybunału postrzegany jest jako rewolucyjny na rynku zamówień publicznych. Można spodziewać się, że niezbędne będzie w jego następstwie dokonanie dodatkowych wyjaśnień i interpretacji, jak przełożyć stanowisko wynikające z wyroku na sytuacje faktyczne, które już mają miejsce. Nie są bowiem rzadkie przypadki chociażby będących w toku postępowań o udzielenie zamówienia publicznego, w których biorą udział takie podmioty trzecie pochodzące z krajów spoza UE, z którymi UE nie ma podpisanych stosownych umów. Nie można także wykluczyć potrzeby zmian legislacyjnych w obowiązujących przepisach w obszarze zamówień publicznych, zwłaszcza w PrZamPubl, ale także wzięcia pod uwagę wniosków płynących z wyroku TSUE w projektowanych przepisach ustawy o certyfikacji wykonawców w zamówieniach publicznych. Orzeczenie TSUE powinno być także – jak oczekują uczestnicy rynku zamówień publicznych – punktem zwrotnym w dyskusji na temat ochrony rynku przed podmiotami, które mogą zaniżać standardy lub nie oferują długoterminowej wartości.
Źródło: https://curia.europa.eu/juris/documents.jsf?num=C-652/22