W ocenie autora odpowiedzi, pracodawca powinien dochodzić od pracownika pokrycia szkody w w granicach wynikających z przepisów Kodeksu pracy (dalej: KP).

Skonsultuj z ekspertem rozwiązanie problematycznych kwestii. Sprawdź

Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według regulacji art. 115-122 KP. W przypadku winy nieumyślnej pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę (ale z ograniczeniem kwoty trzech jego wynagrodzeń miesięcznych) do i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Jeżeli natomiast pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.

Przy winie nieumyślnej pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda (art. 115 KP). Inaczej niż szkodzie z winy umyślnej lub w mieniu powierzonym występuje tu więc ograniczenie do straty (uszczuplenia majątku, obciążenia wprost kosztem), z wyłączeniem utraconych korzyści. Mamy zatem zasadniczo do czynienia ze stratą, czyli pewną – bardzo potocznie to określając – luką w majątku pracodawcy, którą należy zapełnić. Koszt poniesiony przez jednostkę finansów publicznych z tym związany jest wynikiem nieprawidłowości w działaniach pracownika (nieprawidłowości w realizacji przez niego zobowiązania), stąd należy przyjąć za trafny pogląd, że jednostka finansów publicznych, dbając o środki publiczne powinna dochodzić tej należności. Oczywiście w pełni znajdą zastosowanie zasady odpowiedzialności uregulowane w Kodeksie pracy, co związane jest m.in. z wyłączeniem odpowiedzialności w zakresie działania w granicach dopuszczalnego ryzyka.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź