Opis stanu faktycznego 

Pokrzywdzona J.Ł. 5.6.2015 r. w P. została potrącona na przejściu dla pieszych przez samochód osobowy kierowany przez U.Ł., doznając obrażeń ciała skutkujących naruszeniem czynności organizmu na czas powyżej 7 dni. Dochodzenie wszczęte postanowieniem z 8.6.2015 r. w sprawie wypadku drogowego, prowadzone było pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pułtusku. W toku postępowania, postanowieniami z: 18.7.2016 r.; 22.8.2016 r. oraz 9.6.2017 r. i 12.7.2017 r., dopuszczono dowód z opinii biegłych. 4.8.2016 r. przesłuchano w charakterze podejrzanej kierującą U.Ł., która przyznając się do winy wniosła o warunkowe umorzenie postępowania, oferując konkretną kwotę nawiązki. Dochodzenie zostało umorzone postanowieniem KP w Pułtusku z 15.9.2017 r., zatwierdzonym przez PR w Pułtusku 21.9.2017 r., nie warunkowo, lecz wobec poglądu, że wskazany czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.

Pokrzywdzona wniosła do Sądu 18.10.2017 r. zażalenie na powyższe postanowienie o umorzeniu, zarzucając mu: 1) nieuwzględnienie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego (art. 2 § 1 pkt 3 KPK), 2) prowadzenie postępowania w niepełnym zakresie, a przez to niewyjaśnienie istotnych dla sprawy okoliczności (art. 297 § 1 pkt 1 i 2 KPK), 3) obrazę przepisów prawa materialnego i procesowego oraz błąd w ustaleniach faktycznych (art. 438 pkt 1, 2 i 3 KPK). Do wskazanego pisma procesowego dołączyła prywatną opinię eksperta ds. prawnych aspektów wypadków drogowych kancelarii adwokackiej Pomorski w Warszawie.

Pełnomocnik kierującej złożył 21.11.2017 r. wniosek o oddalenie zażalenia. Sąd Rejonowy w Pułtusku uznał zażalenie za zasadne oraz z 24.7.2018 r. (II Kp 301/17, niepubl.) uchylił zaskarżone postanowienie o umorzeniu postępowania i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia przez prokuratora. Sąd podzielił zastrzeżenia do opinii sporządzonej przez LK KWP w Radomiu, uznając, że przy jej wydaniu nie wzięto pod uwagę całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Sąd zalecił analizę usytuowania przejścia dla pieszych w kontekście jego oznakowania oraz gruntowną analizę zapisu monitoringu. Z kolei – jak słusznie Sąd zauważył – przy obliczaniu prędkości samochodu istotne znaczenie mają obrażenia ciała pokrzywdzonej oraz zakres deformacji pojazdu. Są to okoliczności w rzeczy samej wskazane w opinii W.K.

W toku dalszych czynności, zainspirowanych wskazaną wyżej decyzją Sądu, Prokuratura Rejonowa w P., postanowieniem z 27.9.2018 r., zasięgnęła opinii biegłego sądowego J.B., który w sprawozdaniu z badań i opinii z 17.11.2018 r. utrwalił podobne do poprzednika błędny, czyniące dokument z merytorycznego punktu widzenia bezużyteczny.

Wydane przez Prokuraturę Rejonową w Pułtusku postanowienie o ponownym umorzeniu śledztwa z 29.11.2018 r., z powodu braku znamion naruszenia prawa po stronie kierującej, która samochodem potrąciła Pokrzywdzoną, daje świadectwo rażącego naruszenia prawa wskutek przekształcenia swobodnej oceny dowodów w nieznaną polskiej procedurze karnej dowolną ocenę dowodów. Decyzja Prokuratury zamknęła drogę do uzyskania sprawiedliwego rozstrzygnięcia sądowego w postępowaniu ściganym z urzędu.

W związku z powyższym wniesiono subsydiarny akt oskarżenia z 21.12.2018 r., który uzasadniono umorzeniem przez Prokuraturę postępowania, wskutek bezkrytycznego oparcia się przez Prokuraturę na opiniach – zresztą błędnych – dwóch biegłych, z równoczesnym pominięciem argumentacji wywiedzionych w prywatnej opinii eksperta.

Uzasadnienie SO 

Zdaniem Sądu Okręgowego zażalenie nie jest zasadne, zatem wniosek o uchylenie postanowienia nie zasługiwał na uwzględnienie. W pierwszym rzędzie Sąd Odwoławczy stwierdził, że ocena sprawy na posiedzeniu odbywa się w innym zakresie niż ocena przy merytorycznym jej rozpoznaniu na rozprawie. Umorzenie postępowania może nastąpić tylko wtedy, gdy z jednoznacznej treści zgromadzonych dowodów, bez potrzeby przeprowadzenia oceny ich wiarygodności, jak też z opisu czynu i okoliczności faktycznych, przytoczonych w uzasadnieniu aktu oskarżenia, w sposób oczywisty wynika brak znamion czynu zabronionego.

Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę dopuszcza umorzenie postępowania z uwagi na brak znamion czynu zabronionego w działaniu oskarżonej wówczas, gdy przede wszystkim działanie to zostało bezspornie ustalone. Sąd I instancji, uzasadniając swoje stanowisko, doszedł do przekonania, że w przedmiotowej sprawie oskarżona nie wypełniła znamion czynu zabronionego zarzuconego jej w subsydiarnym akcie oskarżenia. Ocena ta jest słuszna.

Z reguły rozstrzygnięcie sprawy o przestępstwo spowodowania wypadku drogowego wymaga wiedzy specjalistycznej. Kluczowymi dowodami dla rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności prawnokarnej jest zatem opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Nie inaczej było w niniejszej sprawie. W toku postępowania przygotowawczego został zasięgnięty dowód z opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Sąd rejonowy prawidłowo podkreślił, że obydwie pisemne opinie wydane przez biegłych J.B. i K.K. oraz opinia uzupełniająca K.K., wskazują, że oskarżonej U.Ł. nie można przypisać naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, które pozostawałyby w związku przyczynowym z wypadkiem. Obaj biegli, a za nimi Sąd Rejonowy miał na uwadze cytowany przez skarżącego art. 21 ust. 1 pkt b Konwencji. Sąd Rejonowy rozważył obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do oznakowanego przejścia dla pieszych oraz zmniejszenia prędkości. Jak wynika z opinii biegłych „oskarżona poruszała się z prędkością 40 km/h a więc znacznie niższa niż maksymalna dozwolona administracyjnie”. Stan zagrożenia stworzyła zaś piesza J.Ł., nie obserwując jezdni i wkraczając bezpośrednio przed nadjeżdżający samochód.

Zarzut naruszenia art. 7 KPK okazał się chybiony. Sąd Rejonowy dokonał swobodnej oceny materiału dowodowego. Wysnuł ze zgromadzonego materiału dowodowego prawidłowe wnioski tyle, że odmienne od oczekiwań skarżącego. Sąd Rejonowy miał na uwadze całokształt materiału dowodowego, odmiennie od skarżącego. Skarżący walor dowodowy przypisał jedynie prywatnej opinii biegłego W.K. oraz zeznaniom świadków A.S. i A.P., a z pola widzenia skarżącego zupełnie zniknęły przede wszystkim kluczowe dowody w postaci trzech opinii biegłych wydanych przez J.B. i K.K. Sąd wskazał, że opinia wydana na zlecenie skarżącego przez biegłego W.K., nie może być uznana za dowód w sprawie, ponieważ nie była wydana na mocy postanowienia dowodowego wydanego przez organ procesowy. Taka opinia była jedynie sygnałem, wskazującym na konieczność rozważenia wniosków z niej płynących. Reakcją procesową na opinię biegłego W.K., zleconą przez skarżącego, była opinia biegłego J.B., wydana na mocy postanowienia prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pułtusku. Opinia Biegłego J.B., który dysponował również opinią W.K., nie potwierdziła wniosków, do jakich doszedł, w opinii wykonanej na zlecenie skarżącego, biegły W.K. Potwierdziła natomiast, co do zasady, wnioski biegłego K.K. Zarzut dowolnej oceny zeznań świadków A.P. i A.S. nie zasługiwał na uwzględnienie. Skarżący podkreślił jedynie fragmenty zeznań tych świadków, z których miałoby wynikać, że samochód kierowany przez oskarżoną jechał z prędkością około 70-80 km/h. Sąd wskazał, że na podstawie zeznań A.P. należy wysnuć wniosek o nagłym pojawieniu się pieszej tuż przed nadjeżdżającym samochodem.

Prędkość podawana przez świadków była natomiast oszacowywana, a nie wyliczana w oparciu o ślady fizyczne na samochodzie, a przede wszystkim analizę nagrania monitoringu oraz pomiar długości drogi zarejestrowanej na nagraniu i czasu przejazdu samochodu oskarżonej, jak uczynił to biegły K.K. Podobny sposób wyliczenia prędkości przyjął biegły J.B. Biegły W.K., jako podstawę wyliczenia prędkości samochodu oskarżonej przyjął natomiast charakter uszkodzeń samochodu, a nie czas przejazdu samochodu zarejestrowany na nagraniu. Biegły opierał się na dostępnej literaturze, która – zdaniem Sądu – pozwala jedynie na oszacowanie a nie obliczenie prędkości. Z tych względów opinia ta nie mogła stać się podstawą czynionych ustaleń faktycznych.

Dogłębna analiza zarówno okoliczności, jak i przebiegu wypadku pozwoliła na sformułowanie następujących wniosków: 1) kierująca samochodem osobowym spowodowała wypadek wskutek naruszenia podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w szczególności art. 3 PrDrogU w zw. z art. 19 PrDrogU przez zbliżanie się do przejścia z nadmierną prędkością i nieobserwowanie przedpola jazdy, 2) bezpośrednią przyczyną urzeczywistnienia wypadku była nieprawidłowa taktyka kierującej samochodem, 3) na podstawie dowodów materialnych w postaci rodzaju i zakresu powypadkowych uszkodzeń pojazdu należy przyjąć, że prędkość zderzeniowa w relacji pojazd-pieszy nie była mniejsza niż 60 km/h, 4) piesza nie przyczyniła się do wypadku, ponieważ Jej zachowanie nie naruszało podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, 5) piesza podejmując decyzję przejścia przez jezdnię dokonała niewątpliwie oceny odległości pojazdu od przejścia dla pieszych i miała pełne prawo przypuszczać na zasadzie ograniczonego zaufania (art. 4 PrDrogU), że kierujący pojazdem zbliżającym się do przejścia nie naruszy podstawowych zasad bezpieczeństwa.

Użyte przez Sąd sformułowanie „dostępnej literaturze”, oznacza literaturę fachową w postaci „Wypadki drogowe. Vademecum biegłego sądowego”, Instytut Ekspertyz Sądowych, wyd. 2, Kraków 2011, którą powinni posiłkować się biegli sądowi, jeżeli mają zamiar sporządzić opinię dowodowo wartościową.