W sprawie chodziło o działkę leśną w podwarszawskiej gminie Nieporęt. Leży ona w granicach Warszawskiego Obszaru Chronionego. Wójt gminy Nieporęt wystąpił do starosty legionowskiego z wnioskiem o pozbawienie charakteru ochronnego 4,3 ha lasu, należącego do prywatnej właścicielki. Uzasadnił to rozpoczętą w gminie procedurą planistyczną ws. zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Miała ona pozwolić na wprowadzenie, m.in. na tej działce, zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej, usługowej oraz mieszkaniowej jednorodzinnej z zielenią wysoką. Lasy zajmują aż 42% powierzchni gminy i nie trzeba utrzymywać małych pojedynczych działek zalesionych, otoczonych z każdej strony zabudową.
Stanowisko starosty
Starosta odmówił, uzasadniając to położeniem lasu w bliskości granic Warszawy, na wydmach, które wymagają ochrony. W odwołaniu do samorządowego kolegium odwoławczego właścicielka działki stwierdziła, że warunki naturalne umożliwiają postawienie domu bez negatywnych skutków przyrodniczych .
Stanowisko SKO
Samorządowe Kolegium Odwoławcze oceniło, że nie może to być powodem pozbawienia lasu charakteru ochronnego, zwłaszcza gdy jest fragmentem większego, cennego przyrodniczo i krajobrazowo kompleksu leśnego i gdy nie ustała żadna z przyczyn ustanowienia jego funkcji ochronnej. Właścicielka złożyła skargę kasacyjną.