Wyrok, wydany przez TSUE po pytaniu prejudycjalnym polskiego sądu, wywołał spore zamieszanie i zrodził wiele pytań, dlatego, jak czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Urzędu: „Ponieważ pojawiają się sprzeczne informacje – prezentowane przed media i w stanowiskach banków, urząd odniósł się do najważniejszych zagadnień wynikających z tego orzeczenia. Były one – zdaniem UOKiK – błędnie interpretowane i prezentowane.”

Co wyjaśnia prezes UOKiK?

Przede wszystkim podkreśla, że zakres przedmiotowy wyroku C-260/18 nie ogranicza się jedynie do umów o kredyt indeksowany do waluty obcej, ale odnosi się do każdej umowy zawierającej klauzule niedozwolone.

Ponadto, zdaniem Prezesa UOKiK, rozstrzygnięcie Trybunału nie wskazuje, jaki wyrok w konkretnej sprawie powinien wydać sąd krajowy, ale jaką wykładnię prawa UE powinien zastosować, wydając rozstrzygnięcie.

W stanowisku Prezesa UOKiK znalazło się również stwierdzenie, że to sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy „frankowej” stwierdza, zgodnie z prawem krajowym, czy ta umowa może nadal obowiązywać bez takich warunków (czy ich usunięcie nie spowodowało równocześnie zmiany charakteru głównego przedmiotu umowy).

Prezes UOKiK jest zdania, że umowa o kredyt hipoteczny może zostać utrzymana w oparciu o stopę referencyjną LIBOR przy ustalaniu kwoty kredytu w złotówkach. Przypomniał też, że oceny możliwości obowiązywania umowy dokonuje się jedynie pod względem zgodności z prawem, a nie o „zasady przyjęte w ekonomii”.

Ważne jest także, zdaniem Prezesa UOKiK, podkreślenie decydującej roli konsumenta w sytuacji ewentualnego utrzymania umowy w mocy. W świetle wyroku TSUE zapobiegnięcie przez sąd upadkowi umowy (poprzez) uzupełnienie luki powstałej w umowie po usunięciu klauzul abuzywnych nie może się wydarzyć bez zgody konsumenta. Urząd stwierdza w swoim stanowisku, że „zgodnie ze stanowiskiem TSUE zapobiegnięcie upadkowi umowy przez sąd poprzez uzupełnienie luki powstałej w umowie po usunięciu nieuczciwych warunków nie może mieć miejsca, jeśli jest to sprzeczne z wolą konsumenta”.

Co również ważne, Prezes UOKiK stanął na stanowisku, że w związku z unieważnieniem umowy bankom nie przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, bo to przedsiębiorca odpowiada za swoje działania. Podstawą do takich żądań nie mogą być, zdaniem Prezesa UOKiK, przepisy art. 359, 405 ani 411 ustawy z 23.4.1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1145). Przyznanie przedsiębiorcy prawa do zgłaszania takich roszczeń byłoby też sprzeczne z Dyrektywą 93/13/EWG, „której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów”.