To reakcja na postulaty branży i tekst „Rzeczpospolitej”. Resort poinformował w czwartek, że pracuje nad zmianą rozporządzenia ministra rozwoju i finansów z 20 grudnia 2017 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących. Chodzi o przedłużenie zwolnienia dla kantorów.

– Branża nie będzie zobligowana do zakupu kas i rozpoczęcia ewidencjonowania sprzedaży od 1 kwietnia 2018 r. – informuje ministerstwo.

Podkreśla, że uwzględniło postulaty przedsiębiorców, którzy „wskazują na specyfikę prowadzenia tego rodzaju działalności i związane z tym problemy z ewidencjonowaniem sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących”.

„Rzeczpospolita” pisała 26 stycznia, że na rynku nie ma obecnie kas fiskalnych dostosowanych do działalności kantorów. Wszystkie dostępne kasy uwzględniają jedynie cenę z dwoma miejscami po przecinku. Tymczasem w kantorach cena podawana jest z dokładnością do czterech miejsc po przecinku.

– To bardzo dobra wiadomość. Cieszymy się, że ministerstwo podeszło racjonalnie do problemu i wycofało się z wymogu niemożliwego do spełnienia – mówi Ryszard Białkowski, prowadzący kantor w Warszawie.

Jego zdaniem, aby wprowadzić taki obowiązek dla wymiany walut, konieczna jest nie tylko zmiana rozporządzenia dotyczącego warunków technicznych dla kas fiskalnych, ale również nowelizacja ustawy o VAT w części dotyczącej usług wymiany walut.

Damian Szewczyk z firmy Elzab (producent kas fiskalnych) wyjaśnia, że aby wyprodukować kasy dostosowane do wymogów kantorów, uwzględniające cenę z czterema miejscami po przecinku, konieczna jest zmiana rozporządzenia w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą odpowiadać kasy rejestrujące.

– Przed wprowadzeniem takich kas na rynek konieczny jest proces ich rehomologacji, który trwa od trzech do dziewięciu miesięcy – mówi.