W lutym 2013 r. została wydana (przez prezydenta Wrocławia) decyzja zatwierdzająca projekt budowlany i udzielone pozwolenie na wykonanie robót budowlanych związanych z przebudową budynków handlowo-usługowych. Po kontroli w listopadzie 2014 r. wezwano inwestora do przedłożenia dokumentów związanych z inwestycją. Projektant miał złożyć wyjaśnienia. Oględziny oraz dokumenty dostarczone przez inwestora nie wykazały, zdaniem powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, istotnego odstąpienia od warunków określonych w pozwoleniu na budowę, w projekcie budowlanym, bądź w przepisach, dlatego umorzył postępowanie jako bezprzedmiotowe (zdanie to podzielił organ II instancji).

Z tymi decyzjami nie zgodziła się spółdzielnia mieszkaniowa, która złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd jednak nie uwzględnił tej skargi argumentując, że organ prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a uzasadnienie również nie budzi zastrzeżeń. Wojewódzki sąd administracyjny przypomniał, że procedury zostały dotrzymane – przed przystąpieniem do rozpoczęcia inwestycji zostało wydane pozwolenie na budowę, a w trakcie prowadzonych prac nie doszło do istotnych odstępstw od zatwierdzonego projektu budowlanego. Sąd przypomniał przy tym, że w części opisowej projektu zawarto informację, iż „nie wprowadza się zmian w zakresie zagospodarowania terenu”. Sąd przypomniał zatem, że postępowanie o ustalenie warunków zabudowy zostało prawomocnie umorzone, bo planowana inwestycja nie naruszała ładu przestrzennego. Dodał, że postępowanie prowadzone przez organy nadzoru budowlanego ma na celu ustalenie, czy zachodzi zgodność wykonanych robót z pozwoleniem na budowę.

Rozstrzygnięcie

Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał skargę kasacyjną za zasadną, uchylił zaskarżony wyrok WSA oraz poprzedzające je decyzje administracyjne. Zdaniem NSA postępowanie w sprawie ustalenia warunków zabudowy zostało umorzone przedwcześnie.

Uzasadnienie

Ocena, czy roboty budowlane są wykonywane w sposób istotnie odbiegający od udzielonego pozwolenia na budowę, nie może ograniczać się do stwierdzenia, że roboty budowlane są prowadzone na podstawie projektu budowlanego, który nie zawierał jednak projektu zagospodarowania terenu. Ustalenie, czy pozwolenie jest wykonywane zgodnie z planem, wymaga stwierdzenia, czy projekt budowlany powinien zawierać projekt zagospodarowania działki lub terenu (art. 34 ust. 3 ustawy z 7.7.1994 r. Prawo budowlane – t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1332). Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że organy administracji takich ustaleń nie poczyniły. Ponadto, NSA wskazał, że wprawdzie projektant ma wyjaśniać wątpliwości dotyczące projektu, ale nie może jednak zastępować organu w wykonywaniu takich czynności, w zakresie w jakim organ powinien to zrobić samodzielnie.