Wprowadzenie
Jak słusznie stwierdził Michał Bernaczyk, polskie prawo wyborcze odznacza się dużym anachronizmem wobec aktualnego rozwoju mediów cyfrowych (M. Bernaczyk, Polski Kodeks wyborczy wobec manipulacji i innych form propagandy obliczeniowej, [w:] M. Bernaczyk, T. Gąsior, J. Misiuna, M. Serowaniec (red.), Znaczenie nowych technologii dla jakości systemu politycznego. Ujęcie politologiczne, prawne i socjologiczne, Toruń 2020, s. 84). W wielu obszarach tego prawa na przestrzeni ostatnich kliku lat dokonały się pewne ważne zmiany [np. utworzenie Centralnego Rejestru Wyborców (dalej CRW), możliwość złożenia – przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej – wniosków w sprawie ujęcia wyborcy w stałym obwodzie głosowania, skreślenia ze spisu wyborców, w sprawie zmiany miejsca głosowania, udostępnienia informacji na temat danych w CRW, reklamacji na nieprawidłowości w CRW, zgłoszenia zamiaru głosowania korespondencyjnego, udzielenia aktu pełnomocnictwa do głosowania, opatrzonych kwalifikowanym podpisem elektronicznym albo podpisem zaufanym, udostępniania w ten sam sposób informacji na temat danych zawartych w CRW, możliwości przekazania w formie elektronicznej sprawozdania finansowego przez komitety wyborcze, czy też stworzenie systemu Wsparcie Organów Wyborczych w Krajowym Biurze Wyborczym], to jednak nadal znaczna część regulacji ustawy z 5.1.2011 r. – Kodeks wyborczy pozostaje daleko w tyle w stosunku do cyfrowej rzeczywistości, w której dzisiaj funkcjonuje zdigitalizowane społeczeństwo. Zapóźnienia te dotyczą między innymi zasad zbierania podpisów obywateli w celu utworzenia komitetów wyborczych, zgłoszenia list kandydatów czy kandydatów w wyborach.
Obecne regulacje prawne
Zgodnie z art. 90 § 1 i 2 w zw. z art. 296 i art. 299 § 1 Kodeksu wyborczego, w celu zgłoszenia kandydata na Prezydenta RP obywatele w liczbie co najmniej 15, mający prawo wybierania, tworzą komitet wyborczy. Po zebraniu co najmniej 1000 podpisów obywateli mających prawo wybierania do Sejmu i popierających kandydata, pełnomocnik wyborczy zawiadamia o utworzeniu komitetu wyborczego Państwową Komisję Wyborczą (dalej także: PKW).
Zgłoszenie kandydata na Prezydenta RP musi być natomiast poparte podpisami co najmniej 100 000 obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. Wykaz obywateli popierających zgłoszenie musi zawierać czytelne wskazanie imienia (imion) i nazwiska, adresu zamieszkania, daty udzielenia poparcia oraz numeru PESEL obywatela, który udziela poparcia, składając na wykazie własnoręczny podpis. Każda strona wykazu musi zawierać nazwę komitetu wyborczego zgłaszającego kandydata oraz adnotację: „Udzielam poparcia kandydatowi na Prezydenta Rzeczypospolitej [imię (imiona) i nazwisko kandydata] w wyborach zarządzonych na (dzień, miesiąc, rok)”. Wykazami tymi są zatem karty papieru, które powinny zawierać prawem wymagane dane i informacje.
Wykaz podpisów
Źródło: Informacja o tworzeniu komitetu wyborczego kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w wyborach zarządzonych na dzień 18.5.2025 r. (https://pkw.gov.pl/aktualnosci/informacje/informacja-o-tworzeniu-komitetu-wyborczego-kandydata-na-prezydenta-rzeczypospolitej-polskiej-w-wybor-_-pp66565).
Zatem, po zebraniu co najmniej 1000 wymaganych podpisów poparcia, pełnomocnik wyborczy komitetu zawiadamia PKW o utworzeniu komitetu wyborczego, dołączając do tego zawiadomienia między innymi właśnie wykaz tych podpisów. Wykazy te są następnie weryfikowane przez pracowników Krajowego Biura Wyborczego (dalej także: KBW) do momentu ustalenia przez nich, że przedłożonych zostało 1000 prawidłowo złożonych podpisów poparcia. Jeżeli złożona liczba prawidłowych podpisów poparcia okaże się niewystarczająca, może ona zostać uzupełniona przez pełnomocnika, o ile nie upłynął ustawowy termin na złożenie zawiadomień o utworzeniu komitetów.
Po przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu komitetu i zebraniu 100 000 podpisów poparcia obywateli dla danego kandydata, pełnomocnik wyborczy osobiście dokonuje zgłoszenia kandydata na Prezydenta RP w siedzibie PKW, dołączając do tego zgłoszenia wykaz obywateli je popierających (zob. art. 303 Kodeksu wyborczego). Także te wykazy poddawane są weryfikacji przez pracowników KBW do momentu potwierdzenia, że 100 000 z nich złożone zostało prawidłowo. Jeżeli liczba prawidłowo złożonych podpisów poparcia jest mniejsza niż wymagana, wówczas PKW wzywa pełnomocnika wyborczego do uzupełnienia wykazu podpisów, o ile nie upłynął ustawowy termin wyznaczony na dokonywanie zgłoszeń kandydatów na Prezydenta RP. Uzupełnienie wykazu podpisów możliwe jest wyłącznie do upływu tego terminu. Jeżeli uzupełnienia wykazu podpisów nie dokonano przed upływem tego terminu, PKW postanawia o odmowie rejestracji kandydata (Procedura rejestracji komitetów wyborczych, jak i zgłaszania kandydatów w pozostałych wyborach jest w gruncie rzeczy tożsama. Różnica polega wyłącznie na wymaganej liczbie podpisów obywateli popierających czy to utworzenie komitetu, czy też zgłoszenie list kandydatów i kandydatów w wyborach).
Zarówno proces zbierania podpisów osób popierających utworzenie komitetu, jak i weryfikowania generuje wiele kłopotów, a także rodzi uzasadnione wątpliwości i obawy dotyczące przede wszystkim obowiązku ujawnienia – najczęściej obcej osobie – danych osobowych w celu udzielenia poparcia utworzeniu danego komitetu czy zgłoszeniu kandydata. Danych, które podlegają przecież ochronie prawnej (rozporządzenie Parlamentu Europejskiego I Rady (UE) 2016/679 z 27.4.2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, Dz.Urz. UE L Nr 119, str. 1, ze zm.), które w każdej innej sytuacji każda rozsądna osoba strzeże przed udostępnieniem. Co więcej, tego typu dane, w procesie udostępniania do publicznej wiadomości informacji na temat darczyńców komitetów wyborczych widniejących w dokumentach finansowych załączanych do sprawozdań finansowych tych podmiotów, składanych Państwowej Komisji Wyborczej 3 miesiące po dniu wyborów, będą poddawane anonimizacji.
Natomiast w tym przypadku – trzeba to podkreślić – udostępniane są:
1) imię i nazwisko,
2) adres zamieszkania,
3) nr PESEL
– i na koniec te dane potwierdzane są (a przynajmniej być powinny) własnoręcznym podpisem osoby udzielającej poparcia.
Zatem nieznanej osobie przekazywana jest pełna gama danych osobowych, nad którymi w praktyce nie ma żadnej kontroli. Różne są także metody zbierania podpisów poparcia. Bywa, że są one zbierane w miejscach publicznych, często osoby zbierające te podpisy po prostu chodzą od mieszkania do mieszkania, czy od domu do domu. Zdarza się, że wykazy te, z wpisanymi danymi komitetów wyborczych czy list kandydatów udostępniane są w Internecie, aby każda zainteresowana osoba mogła taką kartę wydrukować, wypełnić i odesłać (w papierowej wersji) na adres komitetu, czy też osób zajmujących się tą zbiórką podpisów. Bywało i tak, że wykazy te publikowane były w prasie, aby jej czytelnicy mogli z nich skorzystać w celu udzielenia poparcia.
Nie ma zatem żadnej pewności, co dalej dzieje się z tymi danymi. Kto je gromadzi, jak i czy w ogóle je zabezpiecza, czy nie staną się one przedmiotem handlu, jak i co do tego, czy nie zostaną one – oczywiście niezgodnie z prawem – wykorzystane chociażby przy okazji kolejnych wyborów w celu potwierdzenia poparcia utworzenia innych komitetów, zgłoszenia innych kandydatów, mimo że przepisy Kodeksu wyborczego wyraźnie wskazują, że w przypadku niedokonania zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego w wyborach albo niedokonania zgłoszenia listy kandydatów lub kandydata w wyborach pełnomocnik wyborczy komitetu wyborczego dokonuje protokolarnego zniszczenia kart wykazu podpisów obywateli popierających utworzenie komitetu wyborczego albo zgłoszenie listy kandydatów lub kandydata nie później niż w ciągu 3 dni po upływie terminu na dokonanie zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego albo zgłoszenia listy kandydatów lub kandydata (Ze zniszczenia sporządzany jest protokół potwierdzający je, który pełnomocnik wyborczy niezwłocznie przekazuje organowi wyborczemu właściwemu do przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego albo komisji właściwej do przyjęcia zgłoszenia listy kandydatów lub kandydata). Co więcej, mając na względzie jakość składanych podpisów poparcia, w kolejnych wyborach działania takie wydają się bardzo prawdopodobne. Świadczy o tym np. występowanie na składanych wykazach podpisów (zbieranych rzekomo przed danymi wyborami) osób dawno zmarłych, osób (przede wszystkim kobiet) o zmienionych nazwiskach, osób, które zmieniły adresy zamieszkania. Często też przedłożone karty wykazów podpisów poparcia stwarzają wrażenie napisanych w całości (łącznie z podpisami) tym samym charakterem pisma („jedną ręką”).
Co gorsza, osoba, która podała swoje dane w celu udzielenia poparcia utworzeniu danego komitetu wyborczego czy zgłoszenia danej listy kandydatów lub kandydata, nie jest w stanie obecnie zweryfikować tego, czy jej dane nie znalazły się w wykazach poparcia innych komitetów, innych kandydatów zgłaszanych w tych samych, jak i w zupełnie innych wyborach oraz czy dane te nie zostały wykorzystane w innych – niekoniecznie wyborczych – celach. Obawy co do tego zwiększa także dość liberalne podejście do tych kwestii (weryfikowania prawdziwości wykazów poparcia) organów ścigania i sądów.
A kwestia ta jest niezmiernie ważna dla legitymizacji procesów wyborczych oraz dokonanych w ich efekcie wyborów, gdyż w obecnej sytuacji można zaryzykować stwierdzenie, że już sam początek procesu wyborczego, tj. tworzenie komitetów wyborczych i zgłaszanie kandydatów w wyborach, a zatem etap fundamentalny dla całej procedury wyborczej, jest co najmniej wątpliwy z perspektywy zasad uczciwości, sprawiedliwości, legalności wyborów (Nie ulega wątpliwości, że wybory muszą być przeprowadzane z wykorzystaniem regulacji prawnych zapewniających uczciwy i uporządkowany ich przebieg, Przestępstwa przeciwko wyborom i referendum – aspekty karnomaterialne, procesowe i kryminologiczne, D. Wąsik, Szczecin 2012, s. 12). Już ponad 10 lat temu Andrzej Sokala swoje stwierdzenie, że „Ideą towarzyszącą wprowadzeniu do polskiego prawa wyborczego wymogu zebrania określonej liczby podpisów pod zgłaszaną kandydaturą lub listą kandydatów było stworzenie mechanizmu wstępnej selekcji kandydatów i dopuszczenie do walki wyborczej tylko tych, którzy cieszyliby się określonym minimalnym poparciem wyborców („poważni kandydaci”)”, skonstatował, że: „Praktyka dowiodła jednak, że mechanizm ten zawodzi”. W efekcie w wątpliwość poddał sens utrzymania tego wymogu, tym bardziej, że – jak już wówczas zaznaczył – „skala nadużyć związanych ze zbieraniem podpisów poparcia jest duża” (A. Sokala, Podpisy poparcia, [w:] Leksykon prawa wyborczego i Referendalnego oraz systemów wyborczych, A. Sokala, B. Michalak, P. Uziębło, Warszawa 2013, s. 169). Nie sposób nie zgodzić się z tą oceną.
Perspektywa – potrzeba zmian
Mając na uwadze powyżej przywołane – dysfunkcjonalne – regulacje prawne i ukształtowaną na ich podstawie praktykę, zasadne jest pytanie o to, czy obecnie niemożliwe są zmiany w tym zakresie, czy na dzisiaj byłyby to rozwiązania zbyt skomplikowane, kosztowne, nowatorskie?
Otóż koncepcje optymalizujące ten proces istnieją i w dzisiejszej cyfrowej rzeczywistości nie są one wcale skomplikowane i trudne do przygotowania. Oczywiście zmierzają one w kierunku digitalizacji tego procesu, co obecnie wydaje się w pełni uzasadnione. Trzeba przy tym zaznaczyć, że wszelkie – fundamentalne – zmiany prawa wyborczego powinny odbywać się w środowisku zaufania do instytucji państwa demokratycznego, opierającego swoje funkcjonowanie na prawie. Tylko wówczas wprowadzane rozwiązania mogą spotkać się z racjonalnym poparciem przedstawicieli różnych środowisk politycznych, jak i obywateli o różnorodnych, odmiennych od siebie, poglądach.
Pewną koncepcję takiego rozwiązania zakłada poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks wyborczy (druk nr 556) w odniesieniu do rozwiązań dotyczących elektronicznej platformy służącej do obsługi procesu elektronicznego popierania list kandydatów oraz kandydatów wybieranych w wyborach powszechnych. Mimo że nie jest on idealny, zawierając szereg istotnych mankamentów, to jednak wskazuje pewien kierunek, w którym generalnie należy podążać, a mianowicie stworzenia platformy, po zalogowaniu na którą, możliwe byłoby elektroniczne udzielenie poparcia czy to utworzeniu danego(ych) komitetu(ów) wyborczego(ych), czy też zgłoszeniom kandydata(tów) lub list kandydatów. Słusznie w swojej opinii dotyczącej tego projektu ustawy Magdalena Musiał-Karg wskazała, że wprowadzenie takiego rozwiązania stanowiłoby ważny krok w kierunku modernizacji polskiego systemu wyborczego. Mogłoby znacząco usprawnić organizację procesów wyborczych, czyniąc je bardziej efektywnymi i dostępnymi. Pozwoliłoby obywatelom na wygodniejsze wyrażanie poparcia dla kandydatów, jednocześnie zwiększając wiarygodność i transparentność całego systemu. Tego typu rozwiązania pozwolą także uniknąć wielu problemów związanych z nieprawidłowymi danymi osób składających podpisy (M. Musiał-Karg, Opinia dotycząca poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks wyborczy (druk nr 556) w odniesieniu do rozwiązań dotyczących elektronicznej platformy służącej do obsługi procesu elektronicznego popierania list kandydatów oraz kandydatów wybieranych w wyborach powszechnych, https://sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/opinieProcLeg.xsp?nr=556&vw=3).
Taki oficjalny portal powinien zostać utworzony tak, jak ma to miejsce w przypadku Centralnego Rejestru Wyborców (dalej także: CRW), przez ministra właściwego do spraw informatyzacji wraz z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych i to minister cyfryzacji powinien zapewniać jego utrzymanie i rozwój w celu realizacji zadań określonych w Kodeksie wyborczym. Niepodważalnym argumentem jest w tym przypadku chociażby właśnie to, że to ten minister właściwy jest to prowadzenia CRW, z którym to systemem ów portal powinien być nierozerwalnie powiązany i to właśnie z CRW powinien czerpać zasadniczą część danych. Minister właściwy do spraw wewnętrznych zapewnia zaś funkcjonowanie wydzielonej sieci umożliwiającej dostęp do Centralnego Rejestru Wyborców organom wskazanym w Kodeksie wyborczym.
Na takim portalu, automatycznie, poprzez powiązanie go z systemem Wspierania Organów Wyborczych, byłyby umieszczane nazwy tych komitetów, które złożyły właściwemu organowi (PKW lub komisarz wyborczy) zawiadomienie o swoim utworzeniu i które to zawiadomienia zostałyby pozytywnie zweryfikowane od strony formalnoprawnej przez te organy. Po wybraniu nazwy danego komitetu czy nazw kilku komitetów przez obywatela chcącego udzielić poparcia lub ich utworzeniu, wystarczyłoby nacisnąć np. „udzielam poparcia” czy po prostu „popieram”. Osoba chcąca udzielić takiego poparcia otrzymywałaby automatyczną odpowiedź potwierdzającą udzielone poparcie lub informującą, że osoba ta nie spełnia warunków niezbędnych do udzielenia tego poparcia. Takie poparcie mogłoby być udzielane w terminie określonym w Kodeksie wyborczym, tak jak ma to miejsce obecnie. Do danych, ale dotyczących wyłącznie bieżącej liczby osób popierających utworzenie danego komitetu (bez wglądu do ich danych osobowych) miałby dostęp wyłącznie jego pełnomocnik wyborczy, który na bieżąco mógłby śledzić skalę tego poparcia i podejmować czynności motywujące obywateli do jego udzielania. Po uzyskaniu przez dany komitet wyborczy poparcia odpowiedniej liczby obywateli, informacja o tym byłaby automatycznie przekazywana organowi wyborczemu, który przyjął zawiadomienie o utworzeniu tego komitetu, i organ ten dokonywałby już tylko potwierdzenia ukonstytuowania się takiego komitetu. Byłoby to jednoznaczne z tym, że od tego momentu komitet mógłby, również za pośrednictwem tego samego profilu, rozpocząć proces uzyskiwania poparcia dla swoich kandydatów lub dla list kandydatów. Informacja o komitetach wyborczych uprawnionych do zgłaszania kandydatów lub list kandydatów w danych wyborach byłaby automatycznie przekazywana także komisjom wyborczym właściwym do rejestrowania kandydatów i list kandydatów (PKW, okręgowe i terytorialne komisje wyborcze).
Natomiast komitety, które nie uzyskały w ustawowym terminie poparcia wymaganej liczby obywateli, byłyby usuwane z tego portalu, czy też wskazywane jako te, które nie spełniły ustawowych warunków niezbędnych do ich utworzenia.
Ten sam mechanizm obowiązywałby przy poparciu kandydatów czy list kandydatów w wyborach. Po wejściu na postulowany portal i odszukaniu danego komitetu(ów) wyborczego(ych) oraz zgłaszanych przez ten komitet/te komitety kandydatów czy list kandydatów, wystarczyłoby po raz kolejny nacisnąć „udzielam poparcia”, czy „popieram”. Również w tym przypadku osoba chcąca udzielić takiego poparcia otrzymywałaby potwierdzenie jego udzielania lub informację o niespełnianiu warunków umożliwiających jej udzielenie tego poparcia. Także tutaj dostęp do danych ilościowych dotyczących bieżącego poparcia list czy kandydatów danego komitetu otrzymywałby wyłącznie jego pełnomocnik wyborczy. Po uzyskaniu wymaganego poparcia, informacja w tej sprawie byłaby przekazywana komisjom właściwym do rejestrowania tych list i kandydatów. Listy (i kandydaci), które w ustawowym terminie nie zdobyły wymaganego poparcia, nie byłyby rejestrowane.
Oczywiście uzyskanie prawa udzielenia poparcia za pośrednictwem tego portalu byłoby możliwe wyłącznie po wcześniejszym zalogowaniu się na nim poprzez profil zaufany, przez system bankowy, z wykorzystaniem aplikacji mObywatel.
System udzielania poparcia powinien opierać się o dane z innych państwowych rejestrów, przede wszystkim z Centralnego Rejestru Wyborców. Na ich podstawie automatycznie weryfikować poprawność udzielonego poparcia, jego zgodność z regułami określonymi w przepisach Kodeksu wyborczego. Przypomnieć należy w tym miejscu, że warunki udzielenia prawidłowego poparcia kandydatom i listom kandydatów w poszczególnych wyborach różnią się od siebie, a zatem inne musiałyby być także kryteria weryfikowania ich prawidłowości. Zaletą tego systemu byłoby niewątpliwie także to, że żaden niepożądany podmiot nie miałby dostępu do danych osób, które udzieliły poparcia utworzeniu danych komitetów wyborczych, jak i zgłoszonym kandydatom czy listom kandydatów. Dane te poddawane byłyby wyłącznie automatycznej, elektronicznej weryfikacji. Byłyby one zatem zabezpieczone przed ich niepożądanym wykorzystaniem, chociażby posługiwaniem się nimi w innych wyborach. Jedynym podmiotem, który mógłby mieć dostęp do tych danych, byłoby natomiast Państwo. Zatem – jak już nadmieniono – z uwagi na konstytucyjnie chronione prawo do ochrony światopoglądu, państwo to musi działać w taki sposób, by obywatele mieli do niego zaufanie. Byli pewni, że państwo danych tych nie będzie wykorzystywało w nieuprawniony sposób. Aczkolwiek warto mieć na uwadze, że także obecnie to organy państwowe dokonują weryfikacji prawidłowości podpisów poparcia udzielonych komitetom czy kandydatom, a zatem również mają do nich dostęp.
Konstytucyjny obowiązek równości wobec prawa i zakaz dyskryminacji
Analizując kwestię utworzenia portalu do udzielania poparcia komitetom i kandydatom, nie można pominąć konstytucyjnego obowiązku równego traktowania wszystkich przez władze publiczne oraz zakazu dyskryminowania kogokolwiek w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (art. 32 Konstytucji RP). Na kwestię tę trafnie uwagę zwróciła w przywołanej wcześniej opinii M. Musiał-Karg, wskazując na pojawiające się w tym przypadku ryzyko wykluczenia cyfrowego, szczególnie osób w podeszłym wieku, osób o niskim poziomie umiejętności cyfrowych czy zamieszkujących na obszarach o mniejszej dostępności do Internetu. Mając powyższe na uwadze, wydaje się, że przynajmniej przez pewien czas elektroniczna forma udzielania poparcia powinna funkcjonować obok tej przewidzianej obecnie w przepisach Kodeksu wyborczego.
Chociaż warto w tym miejscu wskazać, że z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2024 r. odsetek osób w wieku 16–74 lata posiadających podstawowe lub ponadpodstawowe umiejętności cyfrowe wyniósł 48,8%, tj. o 4,5 punktu procentowego więcej niż w roku poprzednim. Dostęp do Internetu posiadało 95,9% gospodarstw domowych, co oznacza w skali roku wzrost o 2,6 punktu procentowego. Już 61,0% osób w wieku 16–74 lata korzystało ze stron lub aplikacji administracji publicznej (Społeczeństwo informacyjne w Polsce w 2024 r., https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/nauka-i-technika-spoleczenstwo-informacyjne/spoleczenstwo-informacyjne/spoleczenstwo-informacyjne-w-polsce-w-2024-roku,2,14.html). W 2023 r. 16 mln Polaków korzystało z Profilu zaufanego (https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/5725197,profil-zaufany-ma-16-milionow-uzytkownikow.html). W 2022 r. Polacy złożyli 91% (19,8 mln) deklaracji podatkowych elektronicznie, a tylko 1,9 mln wpłynęło w wersji papierowej. Co istotne, do serwisu e-Urząd Skarbowy logowano się już ok. 73 mln razy (Mamy kolejny rekord. Polacy złożyli niemal 20 mln e-PITów – Aktualności – Krajowa Informacja Skarbowa). W styczniu 2023 r. 40 881 282 dokumentów elektronicznych złożonych zostało do systemu e-Deklaracje przy 265 331 deklaracjach złożonych w wersji papierowej (https://www.podatki.gov.pl/inne-narzedzia/statystyka-e-deklaracje/#). Na koniec czerwca 2024 r. z bankowości elektronicznej korzystało regularnie 27 mln klientów (W. Boczoń, Te banki mają najwięcej cyfrowych użytkowników. Znamy nowe dane, https://www.bankier.pl/wiadomosc/Te-banki-maja-najwiecej-cyfrowych-uzytkownikow-Nowe-dane-8830443.html). W 2024 r. 8 mln Polaków miało swój dowód w aplikacji mObywatel (https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/juz-8-milionow-polakow-ma-swoj-mdowod-w-aplikacji-mobywatel). A trzeba mieć świadomość, że rozwój w tej dziedzinie jest niezwykle szybki, w niektórych obszarach wręcz zatrważający.
Co więcej, osoby zapytane o to, jakie działania podjęłyby obecnie, gdyby chciały złożyć swoje podpisy poparcia pod zgłoszeniem kandydatów na Prezydenta RP, w przytłaczającej większości odpowiadają, że rozpoczęłyby od sprawdzenia w Internecie, jak można to zrobić, jak skontaktować się z przedstawicielami komitetów wyborczych kandydatów, gdzie można znaleźć wykazy podpisów poparcia tych kandydatów, jak można je przekazać komitetowi. Zatem pierwszym krokiem tych osób byłoby skorzystanie z Internetu.
Biorąc więc pod uwagę to, jakie są obecnie faktyczne przeszkody w udzieleniu podpisów poparcia, gdzie – tak naprawdę – należałoby je identyfikować, być może zasadna okazałaby się – nieco prowokacyjna teza – że to w tej chwili mamy do czynienia ze swego rodzaju wykluczeniem co do możliwości udzielenia takiego poparcia.
Kończąc, warto odwołać się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2004 r. (Wyrok TK z 13.7.2004 r., P 20/03, Legalis), w którym, odnosząc się do ustawowego obowiązku bezgotówkowego dokonywania wpłat na rzecz komitetów wyborczych, stwierdził on, że wymagany sposób dokonywania wpłat stanowi pewną przeszkodę w finansowaniu komitetów wyborczych, „ale jej usunięcie pozostaje w gestii każdego obywatela”. Posiadanie konta bankowego jest bowiem dostępne dla każdego, a więc ograniczenie to nie może być traktowane jako ustawowa bariera prawna i nie narusza zasady równości wobec prawa. „Wystarczy podjąć wysiłek w celu założenia konta bankowego”. To stwierdzenie wydaje się wyjątkowo dobrze pasować do kwestii elektronicznego udzielania poparcia dla utworzenia komitetów wyborczych i dla zgłaszanych kandydatów w wyborach, do zagadnienia wykluczenia cyfrowego w tym zakresie, szczególnie mając na względzie, że od tego wyroku minęło ponad 20 lat. Można byłoby zatem stwierdzić, nawiązując do słów Trybunału, że elektroniczna forma poparcia może, co prawda, stanowić pewną przeszkodę w udzieleniu poparcia danemu komitetowi, kandydatowi czy liście kandydatów, której usunięcie pozostaje jednak w gestii każdego obywatela. Wystarczy podjąć ten wysiłek.
Podsumowanie
Jako podsumowanie tych rozważań nasuwa się na myśl pytanie o to, czy politycy będą zainteresowani zmianami w tym zakresie, uszczelnianiem systemu „obrotu” danymi osób składających podpisy poparcia, nadaniem procesowi wyborczemu walorów uczciwości i zgodności z prawem, zdając sobie przy tym sprawę, że rozwiązanie to byłoby wiarygodnym elementem weryfikacji autentycznego poparcia danego kandydata, ale jednocześnie zmniejszałoby znaczenie zbierania podpisów poparcia jako elementu agitacji wyborczej. Czas pokaże.