Jeden z mieszkańców zwrócił się do wójta gminy Gietrzwałd w trybie dostępu do informacji publicznej o przesłanie mu pocztą lub drogą mailową dokumentacji ochrony danych osobowych w Urzędzie Gminy Gietrzwałd, stanowiącą załącznik do zarządzenia wójta z 14.8.2015 r.
Wnioskodawca otrzymał drogą elektroniczną odpowiedź (e-mail), że żądana dokumentacja jest przeznaczona wyłącznie do użytku wewnętrznego, a ponadto zawiera informacje o wykorzystywanych systemach informatycznych, loginach ich użytkowników oraz o zasadach organizacyjnych i postępowaniu w razie naruszeń bezpieczeństwa.
Mieszkaniec wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie wniosek o zobowiązanie wójta do udzielenia stosownej informacji i wymierzenie mu grzywny. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z 6.9.2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 2058 ze zm.; dalej: DostInfPubU) informacja publiczna powinna zostać co do zasady udostępniona niezwłocznie (nie później jednak niż w terminie 14 dni od złożenia wniosku) albo organ władzy publicznej powinien wydać decyzję o odmowie udostępnienia informacji (art. 16 ust. 1 DostInfPubU).
Wójt stanął na stanowisku, że postąpił właściwie, gdyż podanie wniesione w formie elektronicznej powinno być opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym. W konsekwencji, jak twierdził wójt, brak tego podpisu spowodował, że pisma wnioskodawcy nie potraktowano jako żądania w rozumieniu kodeksu postępowania administracyjnego.
Ponadto, według wójta, żądana dokumentacja nie jest informacją publiczną, ale dokumentem wewnętrznym objętym tajemnicą służbową, a zgodnie z art. 5 ust. 1 DostInfPubU prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu w zakresie i na zasadach określonych w przepisach o ochronie informacji niejawnych oraz o ochronie innych tajemnic ustawowo chronionych.
W ocenie WSA dane, o które wnioskował mieszkaniec, miały charakter informacji publicznej (dotyczyły podmiotu realizującego zadania publiczne i miały charakter oficjalny). Nawet jeśli żądany dokument służył głównie do użytku wewnętrznego, to dotyczył materii publicznej.
Ponadto, jak wskazał WSA, nieprawidłowe było stanowisko, że podanie wniesione w formie listu elektronicznego powinno być uwierzytelnione bezpiecznym podpisem elektronicznym – określonym w art. 20a ust. 1 albo 2 ustawy z 17.2.2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1114). Sąd stwierdził, że: „udostępnianie informacji publicznej na wniosek stanowi procedurę dalece odformalizowaną, a ustawa o dostępie do informacji publicznej w żadnym razie nie przewiduje obowiązku szczególnego uwierzytelniania wniosku o udostępnienie informacji publicznej złożonego w formie elektronicznej”.