Uznanie niewłaściwe długu może polegać na wykonaniu ciągu czynności przez dłużnika, które mają znaczenie prawne. Tak może być w sytuacji, gdy gmina ‒ w związku z wnioskiem o ustanowienie użytkowania wieczystego ‒ podejmuje szereg różnych czynności prowadzących do realizacji żądań wnioskodawcy, mimo końcowego braku ustanowienia tego prawa – tak orzekł SN w wyroku z 28.5.2021 r., I CSKP 105/21.
Stan faktyczny
Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa skierowała przeciwko miastu Warszawa powództwo o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie ustanowienia użytkowania wieczystego na dwóch nieruchomościach znajdujących się na terenie stołecznej dzielnicy Bielany. Działki te zostały na początku lat 1970-tych zabudowane blokami mieszkalnymi i budynkami handlowo-usługowymi. Inwestorem zastępczym była właśnie WSM.
Po oddaniu tego fragmentu osiedla WSM złożyła wniosek o ustanowienie użytkowania wieczystego tych gruntów i własności budynków. W 1975 r. wniosek odrzucono.
Blisko 30 lat później, w 2002 r. WSM ponownie starała się o uzyskanie użytkowania wieczystego problematycznych gruntów. Tym razem władze ówczesnej gminy Warszawa-Bielany załatwiły sprawę pozytywnie zarząd ówczesnej gminy Warszawa-Bielany zobowiązał się na podstawie art. 207 ust. 1–2 GospNierU do oddania bielańskich nieruchomości w użytkowanie wieczyste na rzecz WSM. Rada gminy także wydała uchwałę zezwalającą na dokonanie odpowiednich czynności w tej kwestii.
Po zmianie ustroju stolicy sprawa stanęła w miejscu – nowe władze Warszawy (tym razem już miasta) odmówiły oddania gruntów osiedlowych WSM w użytkowanie wieczyste.
Mimo skierowanego powództwa do sądu miasto konsekwentnie odmawiało bowiem uznania roszczenia i podnosiło, że spółdzielnia wielokrotnie modyfikowała żądanie. Ponadto wskazywano na przedawnienie roszczeń po stronie WSM.
Stanowisko sądów powszechnych
Sądy I i II instancji przyznały rację miastu.
Stanowisko Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy jednak uchylił wyrok apelacyjny i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
Powodem uchylenia orzeczenia była głównie kwestia tzw. uznania niewłaściwego, które polega na tym, że zasadniczo dłużnik nie składa wyraźnego oświadczenia o uznaniu roszczenia. Jednak z wykonywanych przez niego czynności wierzyciel może mieć uzasadnione przekonanie, że dłużnik uznaje istnienie zobowiązania i ma zamiar jego wykonania.
Sąd Najwyższy uznał, że w sprawie istnieją poważne przesłanki przemawiające za tym, by takie uznanie niewłaściwe nastąpiło po stronie miejskiej. Mógł na to wskazywać ciąg czynności podejmowanych przez ówczesne władze gminy Bielany w roku 2002.
Niestety, jak wskazał SN w dalszej części uzasadnienia, sądy, a zwłaszcza sąd II instancji, nie stanęły na wysokości zadania w zakresie uzasadnienia orzeczenia. Z wyroku apelacyjnego nie można z całą pewnością wywnioskować, które żądania WSM zostały oddalone i dlaczego to nastąpiło – stwierdził SN. Czynności dłużnika-miasta Warszawy, w tym zwłaszcza oświadczenia, nie zostały prawidłowo ocenione, głównie w kontekście ustaleń, w jakim zakresie doszło tu do uznania niewłaściwego. Sądy skoncentrowały się tylko na analizie poszczególnych czynności uznając je za techniczne, w zakresie np. wydzielenia działek. To nie była rzetelna ocena, gdyż należało zbadać korelację pomiędzy poszczególnymi czynnościami.