Motocyklista jechał powoli odcinkiem drogi, na którym dopuszczono ruch wahadłowy. Wjechał przednim kołem na leżący na środku pasa jezdni plastikowy kołpak. W konsekwencji doszło do przewrócenia się motocyklu i jego uszkodzenia. Mężczyzna winą obarczył firmę przeprowadzającą remont, zarzucając jej, że źle zabezpieczyła jezdnię. Firma nie uznała roszczenia. Tłumaczyła, że na bieżąco sprzątała jezdnię, a kołpak, który spowodował wypadek, nie jest odpadem wynikającym z prowadzenia robót drogowych.
Sąd Rejonowy uznał, że firma prowadząca remont drogi odpowiada za wypadek na zasadzie ryzyka zawartej w art. 435 § 1 ustawy z 23.4.1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 459 ze zm.). Prowadzenie robót drogowych podczas ruchu drogowego stwarza dodatkowe ryzyko i obowiązki, łączy obsługę ruchu z czynnościami ściśle remontowymi. Sąd stwierdził, że w momencie wypadku na jezdni znajdowały się śmieci o różnym pochodzeniu (piach, pozostałości urządzeń sygnalizacyjnych, drewnianych palet), co świadczy o zaniedbaniu. Jeśli zaś wykonawca mimo remontu dopuszcza w danym miejscu ruch pojazdów, to odpowiada za sprzeczne z zasadami bezpieczeństwa tego ruchu przedmioty na jezdni niezależnie od ich pochodzenia.