Naczelny Sąd Administracyjny zajmował się konkursem, który ogłosił burmistrz Nowogardu. Wystartowały w nim dwa podmioty: niemiecka WLB oraz polska PUWiS. Postępowanie wygrała firma niemiecka. Polskie PUWiS zaskarżyło do WSA wybór partnera prywatnego. Firma podkreślała, że wybór WLB jest nieważny, ponieważ m.in. burmistrz nie miał należytego umocowania do prowadzenia postępowania. Wytknęła też BWL brak zezwolenia na świadczenie usług wodociągowo-kanalizacyjnych, a ponadto brak w Polsce siedziby, przedstawicielstwa czy oddziału. Sprawa trafiła do NSA.
Gmina i WLB wniosły o oddalenie skargi. Wskazywały również, że brak siedziby WLB w Polsce nie jest przeszkodą, ponieważ w UE obowiązuje zasada swobodnego przepływu usług i kapitału.
Ostatecznie 19.11.2016 r. NSA sprawę rozstrzygnął na korzyść PUWiS. A zadecydował o tym zarzut, że WLB nie ma w Polsce zarejestrowanej siedziby. Pozostałe zarzuty PUWiS sąd oddalił.
Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że w ogłoszeniu o wszczęciu postępowania w sprawie wyboru partnera prywatnego gmina nie wymagała, aby wykonawca dysponował zezwoleniem na działalność wodociągowo-kanalizacyjną, w konsekwencji WLB nie musiał takowego posiadać. Podobnie niezasadny okazał się zarzut złego umocowania burmistrza, bowiem działał on w ramach własnych kompetencji ustawowych.