Według zapowiedzi z ulgi będą mogli skorzystać wszyscy podatnicy podatku dochodowego – nie będzie mieć znaczenia ani branża, w której się działa, ani też wielkość prowadzonego biznesu.

Jak wynika z informacji przedstawianych przez Ministerstwo Finansów: będzie można korzystać z ulgi na roboty i jednocześnie stosować ulgę B+R (na badania i rozwój) oraz ulgę IP Box. To ważne, bo kumulacja tych ulg może jeszcze bardziej zachęcić podatników do podnoszenia innowacyjności swojej działalności.

Jak będzie działać ulga? Propozycje zakładają możliwość odliczenia 50 proc. kosztów kwalifikowanych, które będą wymienione w zamkniętym katalogu. Z zapowiedzi wynika, że możliwość zastosowania ulgi na roboty dotyczyłaby wyłącznie wydatków ponoszonych na zakup nowych urządzeń, które pomogą w automatyzacji miejsc pracy. Jednak przedsiębiorca odliczy nie tylko samą maszynę, ale też zakup oprogramowania, sterowników, obrotników, narzędzi czy urządzeń BHP. W katalogu mają się też znaleźć koszty szkolenia pracowników. Robot będzie mógł być objęty leasingiem – wtedy też skorzysta się z ulgi.

Odliczenia 50% kosztów kwalifikowanych po raz pierwszy będzie można dokonać w zeznaniu za rok 2021. Ulga ma być ograniczona w czasie. Będzie ją można zastosować do wydatków, poniesionych w latach 2021-2025, aczkolwiek odliczenia będzie można dokonać w sześciu kolejno następujących latach – ostatnim momentem będzie rok 2031.

Terminowość obowiązywania ulgi miałaby jeszcze bardziej zachęcić przedsiębiorców do dokonywania inwestycji w celu automatyzacji i zwiększenia innowacyjności ich działalności. Projekt ustawy ma się pojawić jeszcze we wrześniu.