Z raportu Dun & Bradstreet wynika, że kobiety są właścicielkami 32,5 % wszystkich firm, ale ich odsetek spada. Podobnie jak odsetek kobiet na stanowiskach prezesów (z 23,5 % do 19,5 %) oraz członków zarządu (z 30 % na 25 %). W 2021 roku w zaledwie 6 % spółek giełdowych funkcję prezesa sprawowała kobieta, czyli o jedną piątą mniej niż jeszcze w 2020 roku. Tymczasem zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego za III kwartał 2021 roku (wg BAEL) kobiety stanowiły 45,4 % osób pracujących.
W Polsce widać rosnącą bierność zawodową kobiet, spowodowaną najpierw obniżeniem ich wieku emerytalnego i transferami społecznymi (500+), a następnie pandemią COVID-19. I to mimo wyraźnych różnic w wyższym wykształceniu. Wśród osób pracujących ma je niespełna 28,5 % mężczyzn wobec 46,4 % kobiet. Mimo to dysproporcja w zarobkach i randze piastowanych stanowisk przemawia na niekorzyść pań.
W 2020 roku trwanie życia w zdrowiu wyniosło 59,2 roku dla mężczyzn i 63,1 roku dla kobiet, co oznacza spadek w stosunku do roku poprzedniego odpowiednio o 0,5 i 0,2 roku. W ten sposób średnio kobiety przechodzą na emeryturę w pełni sił, a mężczyźni pracują jeszcze przez niemal sześć lat po utracie pełnej zdolności do pracy. Skutkuje to dużo niższą emeryturą, ponieważ kobiety pracują pięć lat krócej (a w przypadku korzystania z urlopów wychowawczych nawet więcej), a wypracowanych pieniędzy musi im starczyć na dłużej.
Problem w tym, że w Polsce większość obowiązków związanych z domem, opieką nad dziećmi, ale również nad starzejącymi się rodzicami spada na kobiety.
Bardzo dobrze obrazują to dane dotyczące okresu pandemii. W III kwartale 2021 roku z powodu obowiązków rodzinnych związanych z prowadzeniem domu w bierności zawodowej pozostawało 1,3 % niepracujących mężczyzn i 13,3 % – 10 razy więcej – kobiet. Często okazuje się, że pogodzenie pracy zawodowej i życia rodzinnego jest dla kobiet zbyt trudne, ze szkodą dla tego pierwszego obszaru. W tym zakresie także brakuje systemowych rozwiązań. Chodzi nie tylko o miejsca w żłobkach czy przedszkolach, ale też np. ulgi przy zatrudnianiu opiekunów, propagowanie elastycznych modeli pracy, zaangażowanie ojców w opiece nad dziećmi. Zwłaszcza, że im więcej dzieci w rodzinie, tym trudniejszy powrót do pracy. O ile przy jednym dziecku Polki radzą sobie lepiej niż średnio Europejki, o tyle już przy dwójce dzieci, zwłaszcza poniżej sześciu lat, jak i w większości przy trójce wskaźnik zatrudnienia jest przeważnie niższy.
Źródło:
newseria.pl