28.6.2016 r. zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego (SK 31/14, publ. OTK ZU nr A/2016, poz. 51, jeszcze nieopublikowany w Dzienniku Ustaw) orzekający o niezgodności art. 64 § 1 pkt 4, § 6 i § 8 ustawy z 17.6.1966r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 599, dalej: EgzAdmU). Niezgodność orzeczono w zakresach w jakich nie przewidziano maksymalnej wysokości opłaty za dokonane czynności egzekucyjne i opłaty manipulacyjnej (jako sprzeczne z wynikającą z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadą zakazu nadmiernej ingerencji w związku z art. 64 ust. 1 i art. 84 Konstytucji), a także w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości obniżenia opłaty, o której mowa w art. 64 § 1 pkt 4 tej ustawy i opłaty manipulacyjnej w razie umorzenia postępowania z uwagi na dobrowolną zapłatę egzekwowanej należności po dokonaniu czynności egzekucyjnych (jako niezgodne z wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadą zakazu nadmiernej ingerencji w związku z art. 64 ust. 1 i art. 84 Konstytucji).

Skargę konstytucyjną złożyła Fabryka Samochodów Osobowych S.A., a do skargi został dołączony wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich. Skarga została wniesiona w związku z postępowaniem egzekucyjnym prowadzonym przez Naczelnika Urzędu Skarbowego Warszawa-Praga. Mianowicie, po umorzeniu postępowania egzekucyjnego i wygaśnięciu opłat za czynności egzekucyjne ze względu na wygaśnięcie egzekwowanego obowiązku, Naczelnik US postanowieniem określił koszty egzekucyjne w wysokości prawie 35 mln zł. Koszty te, choć bardzo wysokie, zostały poprawnie wyliczone jako odpowiednia część podstawy.

Trybunał w swoim orzeczeniu stwierdził, że wątpliwości budzą te opłaty w egzekucji należności pieniężnych za czynności egzekucyjne, których wysokość określona jest stosunkowo. Zatem ich wysokość jest uzależniona od wysokości należności i pobierane są za ściśle określone czynności egzekucyjne. Opłaty za dokonanie tych czynności wynoszą od 4% do 10% podstawy, którą stanowi odpowiednio: kwota pobranej należności, kwota egzekwowanej należności, szacunkowa wartość ruchomości albo kwota uzyskana ze sprzedaży licytacyjnej lub dokonanej w innym trybie. W związku z tym, że wysokość opłaty egzekucyjnej określona jest stosunkowo, do egzekwowanej lub pobranej należności w podstawie obliczenia opłaty uwzględnia się również odsetki z tytułu niezapłacenia należności w terminie.

Jednocześnie wskazane zostało, że ustawa określa jedynie minimalną kwotę opłat według stawek kwotowych, a nie procentowych, a górną granicę opłaty określono jedynie w przypadku opłaty za zajęcie nieruchomości.

Główna teza uzasadnienia wyroku została podsumowana następującymi stwierdzeniami: „Trybunał stwierdził, że brak określenia górnej granicy opłaty, o której mowa w art. 64 § 1 pkt 4 u.p.e.a. oraz opłaty manipulacyjnej powoduje, że w pewnych warunkach (w wypadku należności o znacznej wartości) następuje całkowite wręcz zerwanie związku między świadczeniem organu egzekucyjnego a wysokością ponoszonych za dokonanie tych czynności opłat. Opłaty te nie są wtedy formą zryczałtowanego wynagrodzenia organu prowadzącego egzekucję za podejmowane czynności, ale z perspektywy dłużnika stają się jedynie dodatkową sankcją pieniężną. Mechanizm ustalania opłaty stosunkowej z wyznaczoną górną jej granicą chroni przed tego typu sytuacjami. Wartość wyznaczona kwotowo zakreśla bowiem maksymalny pułap opłaty i dzięki temu limituje kwotę określoną procentowo przed jej nadmierną wysokością”.

Zdanie odrębne do niniejszego wyroku zgłosił sędzia TK Marek Zubik, w którym nie podzielił stanowiska co do określenia pozycji procesowej RPO oraz argumentacji odnoszącej się do umorzenia postępowania co do zarzutu naruszenia prawa do równego traktowania w zakresie obowiązków podatkowych (art. 84 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji) i nieadekwatności art. 217 Konstytucji.

Pełna treść wyroku znajduje się w tym miejscu.