W wyroku z 9.11.2017 r. w sprawie AZ (sygn. C-499/16) TSUE, stwierdził, że art. 98 dyrektywy Rady 2006/112/WE należy interpretować w ten sposób, że nie sprzeciwia się on – pod warunkiem poszanowania zasady neutralności podatkowej, czego zbadanie należy do sądu odsyłającego – przepisom krajowym, takim jak w postępowaniu głównym, które uzależniają stosowanie obniżonej stawki podatku od wartości dodanej do wyrobów ciastkarskich i ciastek świeżych jedynie od kryterium ich „daty minimalnej trwałości” lub „terminu przydatności do spożycia”.

Sprawa dotyczyła polskiej spółki produkującej wyroby ciastkarskie, m.in. croissanty z nadzieniem w różnych smakach oraz bułki słodkie z nadzieniem w różnych polewach, których data minimalnej trwałości przekracza 45 dni. Z przepisów ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1221 ze zm.; dalej: VATU) wynika, że w takiej sytuacji sprzedawca musi zastosować 23 % stawkę VAT. W ocenie spółki również w takiej sytuacji może stosować obniżoną 8% stawkę podatku, bowiem przepisy wspólnotowe nie wprowadzają warunku przydatności do spożycia. Z takim stanowiskiem nie zgodziły się organy podatkowe.

W niniejszym wypadku polski ustawodawca postanowił stosować obniżoną stawkę VAT do wyrobów ciastkarskich i ciastek świeżych, z datą ważności określoną w ten sposób, że okres trwałości nie przekracza 45 dni.

Trybunał, udzielając odpowiedzi na zadane pytanie odnośnie możliwości stosowania różnych stawek podatku w zależności od terminu przydatności do spożycia produktów stwierdził, że należy zbadać czy uregulowanie krajowe takie jak rozpatrywane w postępowaniu głównym narusza zasadę neutralności podatkowej.

Z utrwalonego orzecznictwa wynika, że zasada neutralności sprzeciwia się temu, aby towary lub usługi podobne, które są konkurencyjne wobec siebie, były traktowane odmiennie z punktu widzenia VAT. W przypadku oceny podobieństwa danych towarów lub usług, która ostatecznie należy do sądu krajowego, zasadniczo należy uwzględniać punkt widzenia przeciętnego konsumenta. Towary lub usługi są podobne, gdy wykazują analogiczne właściwości i zaspokajają te same potrzeby konsumenta, według kryterium porównywalności w użytkowaniu, i gdy istniejące różnice nie wpływają w znaczący sposób na decyzję przeciętnego konsumenta o skorzystaniu z jednego lub drugiego towaru bądź usług.

Zatem Trybunał nie podał wskazówek jak oceniać towary podobne, zostawiając sądom krajowym tę kwestię. Nie wykluczył jednak, że termin przydatności do spożycia może decydować o wysokości podatku na sprzedawany produkt. Przepisy unijne co do zasady na to pozwalają. Zatem wyrok Trybunału nie rozstrzygnął jednoznacznie istniejących wątpliwości przy ocenie towarów podobnych. Pozostaje jedynie liczyć, że w końcu przepisy w tym zakresie będą bardziej precyzyjne.