Zbycie znacznej części nieruchomości gminnej prywatnemu inwestorowi, która miała być przedmiotem dofinansowania unijnego na rozwój infrastruktury, skutkuje wypowiedzeniem umowy o dofinansowanie i utratą całości funduszy.

Stan faktyczny

Gmina Z. starała się w 2012 r. o dofinansowanie ze środków unijnych na kwotę ponad 3 mln zł do budowy infrastruktury w strefie ekonomicznej.

Umowę ostatecznie podpisała z zarządem Województwa P. w 2013 r., ale w okresie pomiędzy złożeniem wniosku a podpisaniem umowy doszło do transakcji sprzedaży około 40% terenu przyszłej strefy ekonomicznej – nabywcą była jedna z firm japońskich z branży motoryzacyjnej, która wkrótce potem zbudowała na tym terenie sporą fabrykę części zamiennych do samochodów osobowych i dostawczych.

W tej sytuacji Województwo P. wypowiedziało umowę o dofinansowanie, wskazując, że teren, na którego uzbrojenie przeznaczono środki, został częściowo sprzedany. Gmina, wnosząc o dofinansowanie terenów, powinna przedłożyć dowody na to, że ma do nich uprawnienia, czyli jest jego właścicielem lub co najmniej posiadaczem. Ponieważ gmina nie była już właścicielem blisko połowy gruntu, będącego przedmiotem dofinansowania, realizacja wsparcia unijnego była już niemożliwa. Mimo to gmina pozwała województwo o zapłatę dofinansowania.

Stanowiska sądów powszechnych

Sądy jednak oddaliły kolejno powództwo, apelację i skargę kasacyjną gminy.

Stanowisko Sądu Najwyższego

W kończącym sprawę wyroku z 13.12.2019 r. (I CSK 508/18) SN wskazał, że dofinansowanie jest pomocą publiczną przeznaczona na konkretny cel, weryfikowany w postępowaniu konkursowym. Jeżeli cel, w tym wypadku uzbrojenie terenów inwestycyjnych w gminie, został zrealizowany w taki sposób, że grunt sprzedano inwestorowi zagranicznemu, który później sam wykonał niezbędne prace na własny koszt, to dofinansowanie ze środków wspólnotowych jest zbędne.

Ponadto wymogiem dofinansowania było dysponowanie jego przedmiotem, czyli nieruchomościami. Gmina zaś wyzbyła się z własnej woli blisko połowy powierzchni terenów, na które miały być przeznaczone środki unijne. Jest to tak poważna zmiana sytuacji wnioskodawcy, że uzasadniało to wypowiedzenie umowy przez województwo, tym bardziej, że cel dofinansowania już nie mógł być osiągnięty.