W postanowieniu wydanym 1.4.2016 r. (II FZ 177/16) NSA rozpatrywał sprawę wniesienia skargi na decyzję SKO. Skarżąca wniosła skargę bezpośrednio do WSA, tj. bez pośrednictwa SKO, czyli organu, który wydał decyzję. Naczelny Sąd Administracyjny przypomniał, że skargę wnosi się w terminie 30 dni od dnia doręczenia skarżącemu rozstrzygnięcia w sprawie (np. decyzji), ale zawsze za pośrednictwem organu, który wydał skarżone rozstrzygnięcie (art. 53 § 1 i art. 54 § 1 ustawy z 30.8.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 270 ze zm., dalej PPSA). Jeżeli decyzja zawierała prawidłowe pouczenie o takim właśnie terminie i sposobie wniesienia skargi, dla zachowania terminu do wniesienia skargi nie można przyjąć daty nadania (złożenia) skargi bez pośrednictwa organu, który wydał decyzję. Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że datą wszczęcia postępowania sądowo-administracyjnego jest dzień doręczenia skargi temu właśnie organowi. Wprawdzie skargi nie ma jeszcze w tym momencie w sądzie, ale z tym faktem należy wiązać określone skutki prawne.

Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił też uwagę, że we wskazanym terminie 30 dni strona może swobodnie decydować o czasie przygotowania skargi i momencie jej wniesienia do WSA. Strona nie powinna jednak czekać z wniesieniem skargi do ostatniego dnia tego okresu. Mogą bowiem wystąpić różne losowe okoliczności uniemożliwiające wniesienie skargi tego ostatniego dnia.

Trzeba pamiętać, że sąd ma obowiązek odrzucić skargę wniesioną po upływie terminu do jej wniesienia (art. 58 § 1 pkt 2 PPSA).