Stan faktyczny

W maju 2016 r. S.P. zwrócił się do Dziekana Wydziału Budownictwa i Architektury Uniwersytetu w S. o przesłanie pytań ze wszystkich egzaminów pisemnych, jakie zostały przeprowadzone w sesji zimowej w roku akademickiego 2015/2016 na Wydziale Budownictwa i Architektury na studiach stacjonarnych (z wyszczególnieniem, które pytania zostały zadane, na którym z egzaminów, w jakiej dacie i z jakiego przedmiotu). Po upływie 2 tygodni wnioskodawca ponaglił organ, który poinformował S.P., że przekazał sprawę do Zespołu Radców Prawnych, o odpowiedzi którego zostanie poinformowany.

S.P. wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie na bezczynność organu. W odpowiedzi na skargę Dziekan wniósł o jej oddalenie wyjaśniając, że wnioskowane przez skarżącego informacje nie są informacją publiczną, a tym samym obowiązki nałożone na organ ustawą z 6.11.2001 r. o dostępie do informacji publicznych nie mają zastosowania w sprawie. Podkreślono, że publiczna uczelnia wyższa jest państwową osobą prawną, której ustawodawca powierzył uprawnienia do pełnienia funkcji publicznych w postaci nadawania tytułu zawodowego i stopnia naukowego. W zakresie, w jakim te informacje dotyczą realizacji zadań publicznych, a więc wydawania dyplomów ukończenia szkoły wyższej lub tytułu zawodowego, a co za tym idzie także poprzedzających uzyskanie tych tytułów egzaminów końcowych (dyplomowych) stanowią one niewątpliwie informację publiczną. Natomiast żądane przez stronę informacje w przedmiocie egzaminów z przedmiotów na danym etapie kształcenia odnoszą się do wewnętrznej organizacji studiów, określonej w regulaminie, a zatem nie stanowią informacji publicznej. Pytania egzaminacyjne formułowane na etapie sprawdzianów cząstkowych służą wyłącznie bieżącej weryfikacji poziomu wiedzy studenta i nie przesądzają, czy danym student uzyska dyplom ukończenia studiów wyższych. O tym decyduje bowiem dopiero wynik egzaminu końcowego.

Z uzasadnienia WSA i NSA

Sąd uwzględnił skargę i zobowiązał Dziekana do rozpoznania wniosku skarżącego w ustawie o dostępie do informacji publicznych, w terminie 14 dni od daty zwrotu akt organowi. Jak wyjaśniono, Dziekan będąc na mocy art. 4 DostInfPublU podmiotem zobowiązanym do udzielenia informacji publicznej, nie ustosunkował się do wniosku w przypisanym 14-dniowym terminie. Wprawdzie w odpowiedzi na skargę organ zajął stanowisko, że żądana informacja nie stanowi informacji publicznej, jednak w ocenie Sądu, nie zwalniało to zobowiązanego podmiotu z obowiązku udzielenia odpowiedzi na wniosek skarżącego. Jeśli podmiot, do którego skierowano wniosek uważa, że żądana informacja nie ma waloru informacji publicznej, to aby ustrzec się przed zarzutem bezczynności, powinien poinformować o tej okoliczności wnioskodawcę w formie zwykłego pisma.

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjna Stowarzyszenia S. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania wyjaśniając, że stosowanie środków prawnych przewidzianych w ustawie o dostępie do informacji publicznych ma miejsce w stosunku do informacji stanowiącej informację publiczną. Zatem warunkiem uznania przez Sąd I instancji bezczynności organu w udostępnieniu informacji publicznej jest uprzednie rozstrzygnięcie, czy dane mają charakter takiej informacji i w konsekwencji podlegają obowiązkowi udostępnienia. Żaden przepis ustawy o dostępie do informacji publicznych nie daje podstaw do uznania, że w przypadku kwestionowania publicznego charakteru informacji organ będący w jej posiadaniu winien informować wnioskodawcę o swoim stanowisku w kwestii charakteru danych, co dopiero otwierałoby drogę do składania skargi na bezczynność w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej. W szczególności termin wskazany w art. 13 ust. 1 DostInfPublU ma zastosowanie do danych mających status informacji publicznej.

Zaniechanie przez Sąd I instancji zbadania charakteru żądanych danych nie pozwala na wydania rozstrzygnięcia, zobowiązującego organ do procedowania w trybie przepisów mających zastosowanie wyłącznie do informacji publicznych. Nie znajduje przy tym potwierdzenia w przepisach ustawy o dostępie do informacji publicznych teza Sądu I instancji, że jeżeli żądana informacja nie ma charakteru informacji publicznej, to aby ustrzec się przed zarzutem bezczynności, organ powinien poinformować o tej okoliczności wnioskodawcę w formie zwykłego pisma. Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że organ może prowadzić ze stroną korespondencję i poinformować, iż w jego ocenie wniosek nie dotyczy informacji publicznej, nie jest to jednak żadna ochrona przed zarzutem bezczynności w terminowym udzieleniu informacji publicznej, jeśli ma ona taki charakter.