1. Stan faktyczny
Wojciech S. i Barbara C. byli współwłaścicielami działki gruntu o powierzchni około 5000 m2 na terenie miasta Ł. Byli rodzeństwem i otrzymali tą działkę wiele lat temu jako darowiznę, ale blisko 20 lat temu Barbara C. zdecydowała o podzieleniu działki i spłacie brata. Zapłaciła mu wówczas około 86 tys. zł, jednakże nie dokonano notarialnego podziału działki i w świetle prawa oboje nadal pozostawali współwłaścicielami.
Ostatecznie po kolejnych kilkunastu latach wniosek o podział nieruchomości złożył Wojciech S., ale jego żądanie obejmowało tym razem podział nieruchomości w taki sposób, że przekazana zostanie cała działka na rzecz Barbary C., która miałaby spłacić bratu resztę wartości działki, tj. 169 tys. zł.
2. Orzeczenia sądów
Sądy I i II instancji uwzględniły powództwo i zasądziły podział działki poprzez ustanowienie własności całej nieruchomości na rzecz Barbary C. ze spłatą pozostałej części na rzecz Wojciecha S.
Jednak Sąd Najwyższy uchylił postanowienie apelacyjne i nakazał ponowne rozpoznanie sprawy. Zgodnie bowiem z art. 622 § 1 ustawy z 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1822 ze zm.; dalej: KPC) w toku postępowania o zniesienie współwłasności sąd powinien nakłaniać współwłaścicieli do zgodnego przeprowadzenia podziału, wskazując im sposoby mogące do tego doprowadzić. Natomiast w myśl art. 622 § 2 KPC dopiero gdy wszyscy współwłaściciele złożą zgodny wniosek co do sposobu zniesienia współwłasności, sąd wyda postanowienie odpowiadające treści wniosku, jeżeli spełnione zostaną wymagania, o których mowa w dwóch artykułach poprzedzających, a projekt podziału nie sprzeciwia się prawu ani zasadom współżycia społecznego, ani też nie narusza w sposób rażący interesu osób uprawnionych.
Sąd Najwyższy wskazał, że istotnie, w toku procesu padła propozycja podziału działki i Barbara C. się na podział zgodziła – ale nie w taki sposób, że otrzyma całość działki z obowiązkiem spłaty pozostałej części wartości działki na rzecz swojego brata. Nie było więc mowy o zgodzie na przyznanie całej nieruchomości tylko uczestniczce postępowania, a więc nie można mówić o zgodnym wniosku o podział nieruchomości.
W tej sytuacji sąd nie powinien przyznawać własności tylko jednej stronie – uczestniczce postępowania i nakazywać spłaty pozostałej części nieruchomości.