Opis analizowanego problemu
Uprzykrzanie życia innej osobie może stanowić czyn zabroniony także wtedy, gdy nie polega na naruszaniu nietykalności cielesnej, zniewagach czy groźbach, a więc gdy składa się z czynności, które wzięte pojedynczo czynem zabronionym nie są, ale stają się nim ze względu na ich powtarzanie. W polskim prawie karnym wchodzą tu w grę dwie kwalifikacje prawne. Po pierwsze, można zakwalifikować tego typu zachowanie jako wykroczenie złośliwego niepokojenia, zawarte w art. 107 KW: „Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi”.
Po drugie, możliwa jest kwalifikacja jako przestępstwo uporczywego nękania, czyli stalkingu określonego w art. 190a § 1 KK: „Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność”.
Już na pierwszy rzut oka uwidacznia się trudność w rozgraniczeniu nieostrych pojęć złośliwego niepokojenia i uporczywego nękania oraz możliwość subsumpcji konkretnego czynu pod oba przepisy. Jak problematykę tę rozwiązują sądy karne?
Rozwiązania stosowane w praktyce
Uznanie, że czyn sprawcy wyczerpuje znamiona obu przepisów (art. 190a § 1 KK i art. 107 KW)
Sądy często stwierdzają, że to samo zachowanie sprawcy może wyczerpywać zarówno znamiona z art. 190a § 1 KK, jak i z art. 107 KW. Przykładowo stwierdził tak SO w Gliwicach w wyroku z 6.10.2017 r. (VI Ka 731/17, Legalis), rozpatrując czyn polegający na wysyłaniu do pokrzywdzonych SMS-ów oraz ubliżaniu im w bezpośrednich wypowiedziach. Stwierdził tak też SO w Warszawie w wyroku z 18.7.2019 r. (IX Ka 640/19, Legalis) skazującym za wysyłanie SMS-ów, nachodzenie pokrzywdzonej w miejscu pracy, śledzenie jej i rozpowszechnianie zdjęć wśród osób najbliższych pokrzywdzonej i jej sąsiadów.
Tak więc jak najbardziej możliwy jest zbieg przestępstwa stalkingu i wykroczenia złośliwego niepokojenia. Jakie są jego konsekwencje? Otóż ani razu nie napotkano zastosowania art. 10 KW, czyli odrębnego orzekania za przestępstwo i za wykroczenie w odniesieniu do jednego czynu. Wynika to, jak można sądzić, z założenia, że przestępstwo stalkingu konsumuje wykroczenie złośliwego niepokojenia. Założenie to, czyli wyłączenie wielości kwalifikacji ze względu na zasadę konsumpcji (pochłaniania), jest w tym przypadku w pełni zasadne. Znajduje zresztą oparcie w przyjmowanej w orzecznictwie SN (na gruncie innych zbiegów) tezie, że art. 10 KW znajduje zastosowanie tylko wtedy, gdy zbieg przestępstwa i wykroczenia ma charakter realny, a nie pomijalny (zob. wyroki SN: z 18.5.2017 r., IV KK 447/16, Legalis oraz z 18.11.2015 r., V KK 189/15, Legalis). Reasumując, zbieg art. 190a § 1 KK i art. 107 KW ma charakter pomijalny, a więc zastosowanie pierwszego przepisu wyłącza potrzebę stosowania drugiego.
Szczególna sytuacja powstaje, gdy sprawca zostaje uprzednio ukarany za wykroczenie z art. 107 KW, a następnie, w odniesieniu do tego samego zachowania, wysuwany jest wobec niego zarzut popełnienia przestępstwa z art. 190a § 1 KK. Czy wcześniejsze ukaranie za wykroczenie powoduje stan rei iudicatae i wyłącza dalsze postępowanie z uwagi na zasadę ne bis in idem (art. 17 § 1 pkt 7 KPK)? Jeśli weźmie się pod uwagę zakaz podwójnego karania za ten sam czyn, to należy na to pytanie odpowiedzieć twierdząco. Błędne przyjęcie zbyt łagodnej kwalifikacji nie uzasadnia ponownego sądzenia za ten sam czyn, nawet jeśli w grę wchodzi różnica między przestępstwem i wykroczeniem. Tak też przyjął SO w Bydgoszczy w wyroku z 2.4.2015 r. (IV Ka 150/15, Legalis), w którym z ram czasowych przypisywanego przestępstwa stalkingu wyłączono dni, za które sprawca został uprzednio ukarany na podstawie art. 107 KW. Natomiast SO w Gliwicach, rozpatrując w wyroku z 19.11.2015 r. (V Ka 303/15, Legalis) zachowanie sprawcy polegające na masowym składaniu bezpodstawnych pozwów cywilnych przeciwko pokrzywdzonym, uznał, że uprzednie ukaranie tego zachowania na podstawie art. 107 KW nie stoi na przeszkodzie późniejszemu skazaniu na podstawie art. 190a § 1 KK. Rozstrzygnięcie to należy więc uznać za błędne.
Uznanie, że czyn sprawcy wyczerpuje jedynie znamiona art. 107 KW
Dość często zdarza się, że czyn sprawcy najpierw jest kwalifikowany z art. 190a § 1 KK, ale na późniejszym etapie procesu kwalifikacja ta jest odrzucana, ponieważ sąd dochodzi do wniosku, że nie zostało wyczerpane któreś ze znamion stalkingu.
1. Niewyczerpanie znamienia uporczywości nękania
Jakkolwiek oba rozpatrywane typy czynu zabronionego polegają na zachowaniu sprawcy rozciągniętym w czasie, a więc nie jednochwilowym, to jednak wyraźne znamię uporczywości występujące w art. 190a § 1 KK powoduje, że sądy uznają niekiedy, że oddziaływanie sprawcy na pokrzywdzonego jest zbyt krótkie do kwalifikacji z art. 190a § 1 KK, a wystarczające do kwalifikacji z art. 107 KW. Oto przykłady.
Przykład 1. Sprawca został w I instancji skazany na podstawie art. 190a § 1 KK za to, że od 18.8.2013 r. do 26.10.2013 r. uporczywie nękał R.K. w ten sposób, że jeździł samochodem za wyżej wymienionym, a w dniu 26.10.2013 r. także wykonywał nieuzasadnione manewry hamowania przed pojazdem prowadzonym przez R.K., wzbudzając u niego uzasadnione poczucie zagrożenia. Sąd II instancji ustalił jednak, że oskarżony tylko czterokrotnie jeździł za pokrzywdzonym samochodem, wobec czego nietrafne jest przyjęcie, iż doszło do wyczerpania znamienia uporczywości. W efekcie zmienił opis czynu i jego kwalifikację na art. 107 KW (zob. wyrok SO w Poznaniu z 27.3.2015 r., XVII Ka 177/15, Legalis).
Przykład 2. W akcie oskarżenia zarzucono sprawcy to, że od 20.6.2011 r. do 30.7.2011 r., telefonując do G.K. i A.K., uporczywie nękał pokrzywdzonych, co wzbudziło u nich uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, tj. czyn z art. 190a § 1 KK. Sąd ustalił jednak, że sprawca tylko czterokrotnie dzwonił do pokrzywdzonych, a to ‒ zdaniem sądu ‒ nie wystarcza do przyjęcia znamienia uporczywego nękania. Zachowanie to było jednak z pewnością uciążliwe i dokuczliwe dla pokrzywdzonych. Tak więc zasadne jest przyjęcie kwalifikacji z art. 107 KW (zob. wyrok SR dla Wrocławia-Krzyków z 25.6.2013 r., VII K 1083/11, Legalis).
2. Niewyczerpanie znamienia skutku (poczucia zagrożenia lub naruszenia prywatności)
Niekiedy zmiana kwalifikacji z art. 190a § 1 KK na art. 107 KW wynika stąd, że skądinąd uciążliwe powtarzające się zachowanie sprawcy ani nie wzbudziło po stronie pokrzywdzonego poczucia zagrożenia, ani też nie naruszyło w sposób istotny jego prywatności. Oto przykłady.
Przykład 3. Sprawca spreparował internetowe ogłoszenie o ofercie najmu stancji, podając w nim ‒ jako numer kontaktowy ‒ numer telefonu służbowego pokrzywdzonej, będącej jego przełożoną. W efekcie od 21.10.2015 r. do 16.12.2015 r. pokrzywdzona odbierała wiele telefonów w sprawie oferty najmu, z którą nie miała nic wspólnego. Sąd stwierdził, że ze względu na okoliczności sprawy (telefon był służbowy, a treść ogłoszenia nie ingerowała w dane wrażliwe) nie nastąpiło istotne naruszenie prywatności pokrzywdzonej (wyrok SR w Olsztynie z 16.2.2017 r., IX W 2620/16, Legalis).
Przykład 4. Sprawca od czerwca 2011 r. do 31.7.2012 r. dokuczał sąsiadom mieszkającym z nim w tym samym budynku, ustawiając na części wspólnej nieruchomości przyczepę od ciągnika rolniczego w taki sposób, że uniemożliwiał im dowóz opału do komórek gospodarczych oraz piwnic, spuszczał wodę pitną pompowaną za pomocą hydroforu, pozbawiając ich wody, uszkodził rurę kanalizacyjną wychodzącą z jego mieszkania, czym spowodował zalanie fekaliami piwnic. Sąd II instancji oddalił apelację wnoszącą o zastosowanie art. 190a § 1 KK, gdyż uznał, że oskarżony, będąc istotnie osobą uciążliwą dla pokrzywdzonych, stworzył sytuację, iż miał ich wszystkich przeciwko sobie. Przy całej złośliwości w działaniach oskarżonego, jego „pieniactwie” nie sposób jednak uznać, że zdominował wszystkich pokrzywdzonych, spowodował u nich uczucie osamotnienia, upokorzenia, zagrożenia czy też naruszenia prywatności (wyrok SO w Jeleniej Górze z 15.3.2016 r., VI Ka 13/16, Legalis).
Przykład 5. Sąd ukarał trzech sprawców za to, że od czerwca 2013 r. do lipca 2014 r. wielokrotnie, działając w celu dokuczenia E.K. i S.K., poprzez otwieranie bramy wjazdowej usytuowanej na drodze koniecznej biegnącej poprzez posesję stanowiącą ich własność, a następnie pozostawianie bramy w tej samej pozycji złośliwie niepokoili wymienionych, zmuszając ich tym zachowaniem do każdorazowego przesuwania bramy do wcześniejszej pozycji. Co prawda pokrzywdzeni złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 190a § 1 KK, ale w postępowaniu od razu przyjęto kwalifikację z art. 107 KW. I słusznie, bo nie widać tu ani istotnego naruszenia prywatności, ani uzasadnionych powodów do poczucia zagrożenia (wyrok SR w Łukowie z 4.2.2016 r., II W 1970/14, Legalis).
Przykład 6. Sąd I instancji uznał, że nieletni dopuścił się czynu z art. 190a § 1 KK, polegającego na tym, że od września do listopada 2012 r. uporczywie nękał małoletnią uczennicę tej samej klasy w ten sposób, że ją publicznie poniżał, kierował wobec niej, również w obecności innych uczniów, słowa wulgarne uznawane powszechnie za obelżywe, przeszkadzał jej w zajęciach szkolnych, a także kierował wobec niej groźby karalne. Sąd II instancji uznał jednak, że zachowanie nieletniego z uwagi na swój charakter miało na celu jedynie dokuczenie pokrzywdzonej. Oceny tej nie zmienia fakt, że pokrzywdzona odczuwała strach. Dla zakwalifikowania zachowania jako stalkingu konieczne jest bowiem, by zachowanie to obiektywnie mogło strach powodować, a pokrzywdzona reaguje lękiem na sytuacje, które obiektywnie nie powinny lęku wywołać. Okoliczności zdarzenia tego lęku nie uzasadniają (postanowienie SO w Słupsku z 10.1.2014 r., IV Ca 584/13, Legalis).
Warto pamiętać, że zmiana kwalifikacji z przestępstwa stalkingu na wykroczenie złośliwego niepokojenia może pociągać za sobą wyłączenie odpowiedzialności w ogóle, a to ze względu na krótki okres przedawnienia karalności wykroczeń.
Przypomnijmy, że z dniem 31.3.2020 r. wprowadzono dwa nowe znamiona skutku stalkingu: wzbudzenie poczucia poniżenia oraz wzbudzenie poczucia udręczenia. Czy w tym stanie prawnym którykolwiek z czynów z przykładów 1‒6 zasługiwałby już na kwalifikację z art. 190a § 1 KK? W przykładzie 4. można by dopatrywać się udręczenia, ale to byłoby raczej naciągane. Prędzej już w przykładzie 6. można widzieć grunt do poczucia poniżenia, co ilustruje, że to rozszerzenie znamion stalkingu może wpłynąć na stosowanie tego przepisu w szkołach, a więc wobec nieletnich, a także wobec nauczycieli gnębiących uczniów.
Uznanie, że czyn sprawcy wyczerpuje jedynie znamiona art. 190a § 1 KK
Nie ma wątpliwości co do tego, że dokuczliwe zachowanie sprawcy wobec pokrzywdzonego może stanowić przestępstwo stalkingu i nie wyczerpywać przy tym znamion wykroczenia złośliwego niepokojenia. Wynika to stąd, że do przypisania czynu z art. 107 KW konieczny jest po stronie sprawcy zamiar bezpośredni (dolus coloratus) działania „w celu dokuczenia”. A sprawca stalkingu wcale takiego celu nie musi mieć, bo może, by wziąć częsty przypadek, kierować się jedynie zawiedzionym uczuciem miłości i chęcią nakłonienia pokrzywdzonego do powrotu do ich związku.
W żadnej z analizowanych spraw nie napotkano przypadku zmiany kwalifikacji w drugim kierunku, tj. z art. 107 KW na art. 190a § 1 KK. Wynika to w dużej mierze z odrębnego trybu postępowania w sprawach o wykroczenia, bowiem stwierdzenie w toku postępowania w sprawie o wykroczenie, że czyn wyczerpuje znamiona przestępstwa, wymaga wytoczenia nowej sprawy w oparciu o akt oskarżenia, a nie w oparciu o wniosek o ukaranie za wykroczenie.
Podsumowanie
1. Lektura spraw karnych potwierdza, że zachowania kwalifikowane jako przestępstwo stalkingu i jako wykroczenie złośliwego niepokojenia są sobie bliskie. Niemniej sądy z rozgraniczeniem tych kwalifikacji radzą sobie całkiem dobrze i raczej rzadko zdarza się sytuacja, w której sąd II instancji zmienia kwalifikację przyjętą przez sąd I instancji. Taka sytuacja wystąpiła jednak w przykładach 1. i 6. Zdecydowanie częściej występuje układ, w którym oskarżyciel proponuje kwalifikację z art. 190a § 1 KK, a sąd zmienia ją na art. 107 KW.
2. Sądy, nawet gdy uznają, że rozpatrywany czyn wyczerpuje znamiona obu tych przepisów, nie stosują art. 10 KW nakazującego ich odrębne zastosowanie, a więc uznają, że zbieg przestępstwa stalkingu i wykroczenia złośliwego niepokojenia ma charakter pomijalny (pozorny), gdyż art. 190a § 1 KK wyłącza na zasadzie konsumpcji (pochłaniania) zastosowanie art. 107 KW.
3. Zestawienie wielu spraw pozwala dostrzec, że całkiem często ten sam rodzaj zachowania sprawcy, np. wykonywanie połączeń telefonicznych, wysyłanie wiadomości SMS czy też złośliwości sąsiedzkie, niekiedy traktowany jest jako przestępstwo stalkingu, a niekiedy jako wykroczenie złośliwego niepokojenia. Nie należy w tym jednak widzieć chwiejności kwalifikacyjnej sądów, choć tej całkowicie wykluczyć nie można, lecz dostosowanie kwalifikacji do okoliczności konkretnego czynu, a w szczególności do tego, czy był on uporczywy albo czy skutkował istotnym naruszeniem prywatności lub wzbudzeniem poczucia zagrożenia.
4. Można przypuścić, że wspomniane nowe znamiona skutku przestępstwa stalkingu (poniżenie i udręczenie) utrudnią nieco rozgraniczanie omawianych dwóch typów czynu zabronionego.