W uzasadnieniu podniósł, że zakwestionowana nowelizacja nie przywraca poprzednio obowiązującego stanu prawnego, lecz wywiera dalej idące skutki prawne, przede wszystkim z uwagi na odejście od pojęcia „zwartego obszaru” i pozostawienie samego kryterium powierzchniowego. Zdaniem Prezydenta RP ustawa z jednej strony umożliwiłaby znaczne rozproszenie zabudowy, z drugiej – spowodowałaby przeznaczenie najbardziej wartościowych gruntów rolnych klasy I–III na cele niezwiązane z produkcją rolną (np. budowę farm wiatrowych).

Ponadto rozwiązania w niej przyjęte mogą zagrozić ładowi przestrzennemu i prowadzić do degradacji krajobrazu (Prezydent wcześniej wniósł do Sejmu projekt tzw. ustawy krajobrazowej zgodnie z którym obiekty budowlane o charakterze dominant krajobrazowych, np. wiatraki lub maszty telefonii komórkowej, nie mogłyby być lokowane na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, bez przygotowania planu zagospodarowania przestrzennego).