Gmina miasta G. wytoczyła sprawę jednemu z jej mieszkańców, Wacławowi Ś. o wydanie nieruchomości, która wcześniej należała do państwa, a później do gminy. Pan Ś. dysponował bowiem kilkoma małymi działkami gruntu na terenie miasta G., o powierzchni łącznej ok. 0,25 ha. Gminie udało się te działki odzyskać, gdyż posiadacz nie tylko był w złej wierze, ale nie upłynął jeszcze termin zasiedzenia – w tym wypadku 30-letni.

Poza roszczeniem windykacyjnym gmina zażądała także zapłaty należności za bezumowne korzystanie z nieruchomości w kwocie 58 tys. zł.

Wacław Ś. odpowiedział na to roszczenie zarzutem potrącenia, wskazując, że na utrzymanie działek wydał około 75 tys. zł, a więc znacznie więcej, niż wynosiłoby wynagrodzenie dla miasta za bezumowne korzystanie z gruntu.

Rozpoznający sprawę sąd I instancji ostatecznie zasądził zwrot spornych działek, ale uwzględnił też zarzut potrącenia i oddalił powództwo miasta o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z gruntów. Miasto złożyło apelację, którą z kolei sąd II instancji uwzględnił i zasądził żądane wynagrodzenie. Sąd apelacyjny uznał bowiem, że zarzut potrącenia nie mógł być uwzględniony z przyczyn formalnych. Okazało się, że adwokat Wacława Ś. złożył stosowne oświadczenie dotyczące potrącenia pełnomocnikowi miasta. Z kolei sąd stwierdził, że prawnik gminy nie miał umocowania do przyjmowania od pozwanego takich oświadczeń.

Zgodnie bowiem z art. 91 KPC pełnomocnictwo procesowe obejmuje z samego prawa umocowanie do: wszystkich łączących się ze sprawą czynności procesowych, nie wyłączając powództwa wzajemnego, skargi o wznowienie postępowania i postępowania wywołanego ich wniesieniem, jako też wniesieniem interwencji głównej przeciwko mocodawcy, wszelkich czynności dotyczących zabezpieczenia i egzekucji, udzielenia dalszego pełnomocnictwa procesowego adwokatowi lub radcy prawnemu, zawarcia ugody, zrzeczenia się roszczenia albo uznania powództwa, jeżeli czynności te nie zostały wyłączone w danym pełnomocnictwie, odbioru kosztów procesu od strony przeciwnej.

Sąd uznał, że oświadczenie w przedmiocie potrącenia ma charakter materialnoprawny i nie mieści się w zakresie art. 91 KPC. Tym samym zarzut potrącenia nie został skutecznie złożony i nie powinien być uwzględniony.

Sąd Najwyższy orzekł inaczej , uchylił orzeczenie II instancji i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. W omawianej sprawie pełnomocnictwo prawnika reprezentującego miasto było określone wyjątkowo szeroko, obejmowało bowiem zarówno pełnomocnictwo procesowe i jak i pełnomocnictwo „prawne” (tak zostało to określone w stosownym piśmie urzędu miasta, umocowującym radcę prawnego do czynności w imieniu jednostki samorządowej). Zdaniem SN umocowanie miało więc niewątpliwie szerszy zakres, niż wykonywanie samych czynności procesowych . Z tak opisanego pełnomocnictwa wynika wyraźnie, że pełnomocnik powoda może odbierać wszelkiego rodzaju oświadczenia od strony przeciwnej, dotyczące nie tylko spraw procesowych, ale i kwestii materialnoprawnych, takich jak zarzut potrącenia (wyrok Sądu Najwyższego z 23.2.2017 r., V CSK 305/16).