Stan faktyczny

Spółka D. zawarła w 2009 r. umowę z gminą K., w wyniku której na nabytym przez nią gruncie miało zostać wybudowane niewielkie osiedle mieszkaniowe.

Przez osiedle miała też przebiegać ulica, mająca status drogi gminnej, która miała być poprowadzona przez dwie działki, wydzielone z nieruchomości. Działki te miała przejąć gmina za odszkodowaniem ustalonym umową. W umowie ustalono też, że spółka D. otrzyma odszkodowanie za dwie działki o łącznej powierzchni ok. 2200 m2. Podział gruntu został zatwierdzony przez wójta, tyle, że wydzielone działki miały powierzchnię mniejszą o niecałe 200 m2.

Powstał więc problem, w jakiej kwocie powinno być wypłacone odszkodowanie. Spór wszedł na drogę administracyjną; spółka skierowała bowiem do starosty powiatu W. wniosek o podjęcie decyzji ustalającej odszkodowanie.

Starosta wydał stosowną decyzję, określając odszkodowanie ale wcześniej, jeszcze przed decyzją starosty gmina K. w międzyczasie skierowała do sądu sprawę o ustalenie, że pomiędzy nią a spółką D. nadal istnieje stosunek prawny określony umową z 2009 r., obejmujący również ustaloną kwotę odszkodowania za przejęte przez gminę działki pod budowę ulicy. Roszczenie gmina oparła o art. 189 ustawy z 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 155 ze zm.).

Sądy jednak oddaliły kolejno powództwo i apelację, ale SN uchylił wyrok apelacyjny i nakazał ponowne rozpoznanie sprawy.

Stanowisko Sądu Najwyższego

Uzasadniając wyrok wskazał, że nie można twierdzić iż gmina nie miała interesu prawnego. Co więcej, w jej w sytuacji było to jedyne możliwe roszczenie, nie mogła przecież kierować pozwu o odszkodowanie przeciwko sobie.

Sąd Najwyższy wskazał, że art. 98 ust. 3 ustawy z 21.8.1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 121 ze zm.) stanowi w zdaniu pierwszym, iż za działki gruntu, wydzielone pod drogi publiczne, przysługuje odszkodowanie w wysokości uzgodnionej między właścicielem lub użytkownikiem wieczystym a właściwym organem.

Ważne
To oznacza, że w pierwszej kolejności bierze się pod uwagę możliwość uzgodnienia odszkodowania między stronami. Jako podstawowy sposób określenia tych należności wskazuje zatem czynność o charakterze cywilnoprawnym, oświadczenie woli stron. Dopiero brak uzgodnienia może skierować spór na drogę administracyjną;. mówi o tym zdanie 3 powyższego artykułu stanowiąc, że gdy do takiego uzgodnienia nie dojdzie, na wniosek właściciela lub użytkownika wieczystego odszkodowanie ustala się i wypłaca według zasad i trybu obowiązujących przy wywłaszczaniu nieruchomości.

Tym samym odszkodowanie mogło być skutecznie określone umową – przed wszczęciem postępowania administracyjnego i decyzją starosty.