Uzasadnienie

Wyrokiem z 24.6.2016 r. SO w W. po rozpoznaniu apelacji strony pozwanej T. spółki z o.o. w W. od wyroku SR z 27.10.2015 r. zasądzającego na rzecz powoda Pawła K. kwotę 92 253,21 zł brutto, tytułem nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę, wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 49 500 zł płatnymi od 7.2.2012 r., a od kwoty 42 753,21 zł płatnymi od 16 grudnia – do dnia zapłaty, zmienił zaskarżony wyrok sądu I instancji w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 49 500 zł, wraz z odsetkami ustawowymi od 7.2.2012 r. do 31.12.2015 r. i z „odsetkami za opóźnienie” od 1.1.2016 r. do dnia zapłaty.

W sprawie tej sądy oceniły, że wskazane powodowi przyczyny nie uzasadniały wypowiedzenia mu umowy o pracę na czas nieokreślony, za co powodowi według sądu I instancji należało zasądzić rozszerzone powództwo odszkodowawcze w kwocie 92 253,21 zł, podczas gdy sąd II instancji zasądził z tego tytułu wybrane przez powoda roszczenie odszkodowawcze jedynie w określonej w pozwie kwocie 49 500 zł. W wyroku reformatoryjnym sąd II instancji wskazał, że powód w odwołaniu (pozwie) domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 49 500 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. Pozew ten został doręczony pozwanej 6.2.2012 r. Pozew, obejmujący także inne roszczenie finansowe (o zasądzenie premii prowizyjnej), powód skierował do sądu II instancji, który przekazał zawarte w nim roszczenie odszkodowawcze do rozpoznania sądowi I instancji, niemniej odpis pozwu zawierający także sporne roszczenie odszkodowawcze sąd II instancji doręczył wcześniej pozwanemu pracodawcy. Według sądu II instancji w ujawnionym stanie rzeczy sąd I instancji błędnie ocenił datę doręczenie odpisu pozwu o sporne odszkodowanie oraz stan i datę wymagalności tego roszczenia, w tym bezpodstawnie nie uwzględnił zarzutu przedawnienia w części rozszerzonego powództwa odszkodowawczego. W tym zakresie sąd II instancji podzielił stanowisko apelującego pracodawcy, że powód, określając w pozwie wysokość dochodzonego odszkodowania w wysokości 49 500 zł, „skutecznie przerwał bieg terminu roszczenia odszkodowawczego” wyłącznie co do tej kwoty. Według sądu II instancji roszczenie o odszkodowanie za wadliwe wypowiedzenie umowy o pracę staje się wymagalne w dacie doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu zawierającego żądanie zapłaty odszkodowania. Inaczej należy traktować obowiązek oznaczenia wysokości spornego roszczenia odszkodowawczego, jeżeli – z woli ustawodawcy – jest nim odszkodowanie zryczałtowane, a ponadto zgłoszenie przez pracownika roszczenia odszkodowawczego „bez wymienienia kwoty odszkodowania” spełnia warunek wezwania dłużnika do wykonania całości żądania. Natomiast w przedmiotowej sprawie powód już w pozwie (odwołaniu od wypowiedzenia) określił konkretną kwotę dochodzonego odszkodowania w kwocie 49 500 zł, które stało się wymagalne 15.11.2011 r., tj. w dacie doręczenia stronie pozwanej pozwu zawierającego między innymi tak skonkretyzowane sporne roszczenie odszkodowawcze (następnie przekazane do rozpoznania sądowi I instancji). Wprawdzie powód następnie rozszerzył to żądanie o dalszą kwotę 42 753,21 zł, tyle że dopiero „w piśmie wniesionym 17.12.2014 r.”, co – według sądu II instancji – oznaczało, iż roszczenie o zasądzenie „tej sumy uległo przedawnieniu, gdyż rozszerzenie powództwa nastąpiło po upływie trzyletniego terminu wynikającego z art. 291 § 1 KP”. W konsekwencji sąd II instancji obniżył zasądzone w I instancji odszkodowanie do kwoty 49 500 zł, a w pozostałym zakresie uznał apelację strony pozwanej za bezzasadną, argumentując, iż „w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji słusznie przyjął, że pozwany nie udowodnił zasadności przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę”.

W skardze kasacyjnej powód zaskarżył wyrok sądu II instancji w punktach „I, II, III i V”, zarzucając:

1) naruszenie art. 193 § 1 KPC w zw. z art. 295 § 1 KP przez błędne uznanie, że „przerwanie biegu przedawnienia roszczenia o odszkodowanie z tytułu nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, które nastąpiło w dniu złożenia powództwa, dotyczyło jedynie kwoty objętej pozwem, a nie całego roszczenia w granicach określonych w art. 471 KP”,

2) błędną wykładnię art. 291 § 1 w zw. z art. 45 § 1 i art. 471 KP w zw. z § 2 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 29.5.1996 r. w sprawie sposobu ustalania wysokości wynagrodzenia w okresie niewykonywania oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz.U. Nr 62, poz. 289 ze zm.) przez przyjęcie, że bieg przedawnienia roszczenia odszkodowawczego z tytułu nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę rozpoczyna się w dniu doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu o określone w nim odszkodowanie, a „wymagalność roszczenia” co do dalszej kwoty przysługującego roszczenia w granicach stanowiącej różnicę pomiędzy wysokością roszczenia obliczoną zgodnie z art. 471 KP a żądaniem sformułowanym w pozwie „rozpoczyna swój bieg w dniu, kiedy pracownik miał obiektywną możliwość żądania spełnienia świadczenia w pełnej wysokości, a więc w dniu otrzymania odpisu odpowiedzi na pozew pracodawcy z 20.2.2012 r. wraz z niezbędnym do sprecyzowania wysokości żądanego odszkodowania zaświadczeniem o zarobkach, co oznacza, że pracownik, rozszerzając powództwo w piśmie z 12.12.2014 r., zachował trzyletni termin określony w art. 291 § 1 KP, a przedmiotowe roszczenie nie uległo przedawnieniu w żadnym zakresie”.

We wnioskach o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący sformułował następujące zagadnienia prawne:

1) „czy termin wymagalności roszczenia o odszkodowanie z tytułu nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony w zakresie nieuwzględnionym w pozwie należy liczyć od dnia doręczenia pracownikowi odpisu pisma procesowego, w którym pracodawca wskazuje wysokość wynagrodzenia w oparciu o § 2 w ust. 1 pkt 2 rozporządzenia MPiPS z 29.5.1996 r.”,

2) „czy wniesienie pozwu o odszkodowanie z tytułu nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony ze wskazaniem, że obejmuje ono wysokość wynagrodzenia za trzy miesiące, powoduje przerwanie biegu przedawnienia co do żądanej kwoty czy też przerwanie biegu przedawnienia dotyczy całego roszczenia w granicach określonych w art. 471 KP?”.

W takim stanie rzeczy skarżący wniósł o „uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części” i przekazanie sprawy sądowi II instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, w tym o kosztach zastępstwa procesowego według norm przepisanych, powiększonych o podatek VAT.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna zawierała usprawiedliwione podstawy zaskarżenia, już dlatego że wniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony w terminie 21 dni od doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę (art. 264 § 1 KP) stanowi czynność podjętą przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów (sądem pracy) w celu dochodzenia spornego roszczenia, która przerywa bieg terminów przedawnienia każdego z roszczeń przysługujących z tytułu nieuzasadnionego lub bezprawnego wypowiedzenia umowy o pracę (art. 45 § 1 w zw. z art. 295 pkt 1 KP). Trzeba mieć na uwadze, że wniesione w terminie kodeksowym roszczenie o przywrócenie do pracy w żadnym razie nie przedawnia się, a w konsekwencji nie przedawnia się także wybrane przez pracownika („alternatywne”) roszczenie odszkodowawcze, które przysługuje na tej samej podstawie prawnej z tego samego tytułu nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę (art. 45 KP). W szczególności jeżeli pracownik żąda zasądzenia odszkodowania bez wskazania konkretnej kwoty spornego roszczenia lub ma trudności ze sprecyzowaniem wysokości żądania lub w sposób niezamierzony błędnie określa wartość przedmiotu sporu, to sąd pracy po uznaniu, że zaskarżone wypowiedzenie było nieuzasadnione lub niezgodne z prawem, zasądza odszkodowanie w wysokości przysługującej na podstawie art. 471 KP.

W przedmiotowej sprawie powód wybrał roszczenie odszkodowawcze z tytułu uznanego przez sądy obu instancji za nieuzasadnione wypowiedzenia mu umowy o pracę na czas nieokreślony przez pozwanego pracodawcę. Wartość tego żądania powód określił w kwocie 49 500 zł, opierając się – co wynika z uzasadnienia wniesionego odwołania – na aneksie z 21.12.2012 r. do umowy o pracę z 17.6.2004 r., w którym jego wynagrodzenie zasadnicze zostało uzgodnione w kwocie 16 500 zł brutto, ale równocześnie wskazał, że żądana kwota odszkodowania stanowi „wysokość wynagrodzenia za trzy miesiące”. Ujawnione w odwołaniu (pozwie) wyliczenie żądania w kwocie 45 000 zł określił powód, który zajmował eksponowane stanowisko pracy „dyrektora sprzedaży korporacyjnej”, a zatem można byłoby od niego oczekiwać wiedzy o wysokości jego rzeczywistego wynagrodzenia miesięcznego za pracę, które przecież pobierał jako wynagrodzenie „urlopowe”, a który już w odwołaniu (pozwie) wniósł o zobowiązanie pozwanego do „przedstawienia wysokości wypłacanego mu wynagrodzenia urlopowego” i poznał je z dołączonego do odpowiedzi na pozew zaświadczenia o zarobkach z 12.2.2012 r., w którym pozwany podał, iż średni miesięczny dochód powoda liczony jak ekwiwalent za urlop wynosi 30 751,07 zł brutto. W takim stanie rzeczy sąd II instancji powinien wyjaśnić przyczyny, dla których powód dopiero pismem z 12.12.2014 r. rozszerzył sporne powództwo do kwoty 92 253,21 zł (data wpływu 17.12.2014 r., k. 475 a.s.), chociaż nie była to zmiana powództwa, skoro powód dochodził zasądzenia tego samego roszczenia odszkodowawczego i na tej samej podstawie prawnej, a rozszerzenie tego samego powództwa do wyższej kwoty żądania od określonej w odwołaniu jest dopuszczalne w postępowaniu pierwszoinstancyjnym (por. art. 383 KPC a contrario).

Co do zasady, należy zatem przyjąć, że wniesienie w ustawowym terminie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony (art. 264 § 1 KP), w którym pracownik wybrał roszczenie odszkodowawcze, zobowiązuje sąd pracy do zasądzenia odszkodowania za nieuzasadnione lub bezprawne wypowiedzenie umowy o pracę (art. 45 § 1 KP) w wysokości określonej w art. 471 KP, tj. nie niższej od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, chyba że pracownik w sposób zamierzony ograniczył wysokość dochodzonego odszkodowania, choćby ze względu na ryzyko potencjalnie negatywnego osądu sporu lub wysokość opłaty sądowej wymaganej od wyższej niż 50 000 zł wartości przedmiotu sporu. Konkretnie rzecz ujmując, terminowe wniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę przerywa bieg przedawnienia każdego z roszczeń, o którym mowa w art. 44 i 45 § 1 i 2 KP, w tym wybranego przez pracownika roszczenia odszkodowawczego lub zasądzonego przez sąd pracy odszkodowania, które przysługuje w kodeksowej wysokości (art. 471 w zw. z art. 295 pkt 1 KP), chyba że pracownik świadomie ograniczył wysokość dochodzonego odszkodowania, choćby ze względu na ryzyko potencjalnie negatywnego osądu sprawy lub wysokość opłaty sądowej wymaganej od wyższej niż 50 000 zł wartości przedmiotu sporu oraz nie rozszerzył tego powództwa o dalszą kwotę w granicach określonych w art. 471 KP, co jest możliwe i dopuszczalne tylko w postępowaniu pierwszoinstancyjnym (art. 383 KPC a contrario).

Przy okazji sąd II instancji powinien ocenić „rozszerzone” żądania odsetkowe, mając na uwadze, że w odwołaniu powód wnosił o zasądzenie odsetek „od dnia uprawomocnienia się wyroku”, natomiast w wyżej wspomnianym rozszerzeniu powództwa już „od dnia wniesienia pozwu”. Co do zasady należy uznać, że jeżeli pracownik świadomie dochodził w odwołaniu (pozwie) odszkodowania z tytułu niezgodnego z prawem lub nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę w konkretnej kwocie, niższej od przysługującej na podstawie art. 471 KP, to odsetki od zasądzonego odszkodowania przysługują w tej części od daty doręczenia pozwanemu pracodawcy odwołania zawierającego takie żądanie w niższej („pierwotnej”) wysokości, a w dalszej („rozszerzonej”) w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wysokości tego samego żądania – od daty doręczenia pracodawcy rozszerzonego powództwa w wyższej kwocie.

Mając powyższe na uwadze, SN wyrokował jak w sentencji na podstawie art. 39815 KPC.