Stan faktyczny
Pracownicy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Ł. pozwali Szpital o wyrównanie obniżonych w wyniku zmian przepisów płacowych wynagrodzeń rocznych (tzw. „trzynastek”), nagród jubileuszowych i innych składników płacowych. Spór ten miał źródło w przekształceniach pozwanego Szpitala, który powstał z połączenia dwóch innych jednostek akademickich służby zdrowia – Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 3 w Ł. i Wojskowej Akademii Medycznej w Ł.
Nowy pracodawca zagwarantował obowiązywanie dawnego zakładowego układu zbiorowego jeszcze przez rok – mimo wcześniejszego wypowiedzenia. Ostatecznie w kwietniu 2011 r. ustalono nowy, jednolity regulamin wynagradzania USK. Przepisy nowego regulaminu były niekorzystne dla dawnych pracowników Szpitala nr 3. Doszło przede wszystkim do likwidacji dotychczas obowiązujących premii regulaminowych, które zastąpiono typowymi premiami uznaniowym o charakterze nagród pieniężnych, które zresztą i tak nie były wypłacane z powodu rosnącego zadłużenia Szpitala. To spowodowało obniżenie wynagrodzeń miesięcznych i wszystkich pozostałych świadczeń, których podstawę ustalano uwzględniając wspomniane premie. Problemem było też wprowadzenie nowego regulaminu wynagradzania bez wypowiedzeń zmieniających.
Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego
Pozwany szpital przegrał proces we wszystkich instancjach. Ostatecznie także SN wszystkie skargi kasacyjne Szpitala oddalił.
W uzasadnieniu SN odniósł się na wstępie do charakteru premii obowiązujących w układzie zbiorowym. Stwierdził, że jeżeli przepisy płacowe regulują ściśle przesłanki pozytywne uzyskania premii (warunki jej otrzymania) oraz równie dokładnie określają przesłanki negatywne (warunki utraty lub pozbawienia premii, tzw. reduktory płacowe), to bez wątpienia taka premia ma charakter roszczeniowy, niezależnie od nazwy zawartej w przepisach płacowych. Ponadto regularne, comiesięczne wypłacanie takiej premii jest także argumentem za roszczeniowością tego składnika płacy. Taka premia jest premią „regulaminową”, a nie uznaniową, nawet jeżeli nieprawidłowo ją tak nazwano.
Sąd Najwyższy wskazał następnie, że sporne świadczenia wynikały z przepisów zakładowego układu zbiorowego. Ale już z postanowień tego układu wynikało, że jego postanowienia stanowią integralną część umów o pracę. Tym samym – jak wskazał SN – korzystniejsze warunki płacowe powinny być stosowane nie na mocy przepisów układowych ale na mocy postanowień umów o pracę. Tylko korzystniejsze warunki płacowe automatycznie wchodzą w życie, natomiast przyjęcie mniej korzystnych warunków wymaga wypowiedzenia zmieniającego. Dopuszczalne jest zawarcie także porozumień zmieniających, ale muszą one być zawarte w sposób nie budzący żadnych wątpliwości. Nie można domniemywać zgody pracowników na pogorszenie sytuacji płacowej.
Sąd Najwyższy przypomniał, że oświadczenie woli należy oceniać zgodnie z art. 60 ustawy z 23.4.1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 380 ze zm.), zgodnie z którym oświadczenie woli może być wyrażona przez każde zachowanie się danej osoby, ale musi ona ujawnić swą wolę w sposób dostateczny, także w postaci elektronicznej. Tu takiego wyrażenia woli nie było, a było ono konieczne, ponieważ zastąpienie premii regulaminowej premią uznaniową zasadniczo zawsze będzie pogorszeniem warunków płacowych – uznał w konkluzji SN.