Kończą się prace nad przepisami, które bardzo ograniczą eksmisję. Wkrótce pozbycie się lokatora będzie jeszcze trudniejsze niż dziś. Nowe przepisy mogą być więc niekonstytucyjne.

Pomieszczenie tymczasowe od gminy

Chodzi o nowelizację, która zmienia kilka ustaw, w tym o ochronie praw lokatorów oraz kodeks postępowania cywilnego. W ubiegłym tygodniu w czwartek uchwalił ją Sejm. Nowela wprowadza zakaz eksmisji do noclegowni oraz schronisk. Jednocześnie przewiduje, że w każdym przypadku gmina będzie musiała dostarczyć pomieszczenie tymczasowe.

Będzie tylko kilka wyjątków. Chodzi o osoby, które stosują przemoc, o eksmitowanych z pomieszczeń tymczasowych, korzystających z najmu okazjonalnego oraz instytucjonalnego. A to oznacza, że w przyszłości do schroniska może trafić korzystający z rządowego programu Mieszkanie+.

Tymczasem gminy mają bardzo mało pomieszczeń tymczasowych, a są takie jak Zabrze, które wcale ich nie posiadają.

Latami czekanie na eksmisję

– Już teraz jest źle z realizacją wyroków eksmisyjnych. W niektórych wypadkach czeka się na ich wykonanie wiele lat – mówi Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.

Przyznaje mu rację Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia.

– To problem ogólnopolski. W Radomiu, tak jak w i innych miastach, brakuje zarówno lokali socjalnych, jak i pomieszczeń tymczasowych. W tej chwili czeka na nie w Radomiu 1400 rodzin – mówi Konrad Frysztak.

– Nie budujemy nowych lokali, a stare w poprzednich latach były sprzedawane lokatorom z 99-proc. bonifikatą – przyznaje wiceprezydent Radomia.

Po wejściu w życie nowych przepisów eksmisje mogą stanąć w miejscu.

– Konstytucja każdemu gwarantuje prawo do sądu. Każdy, kto otrzymał wyrok eksmisyjny, ma prawo do jego wykonania w rozsądnym terminie. Tymczasem tak nie będzie. Dojdzie więc do naruszenia zasad ustawy zasadniczej – uważa Kamila Dołowska, dyrektor zespołu prawa cywilnego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. – Historia najwidoczniej lubi się powtarzać – przypomina Kamila Dołowska.

Taka sytuacja miała już miejsce w 2010 r. Wówczas TK orzekał o przepisach kodeksu postępowania cywilnego dotyczących pomieszczeń tymczasowych. Uzależniały one wykonanie wyroku eksmisyjnego od dostarczenia pomieszczeń tymczasowych. TK uznał je za niekonstytucyjne.

Z drugiej strony nowe przepisy przewidują dofinansowanie budowy nowych pomieszczeń.

– Żadna gmina nie będzie chciała budować nowych pomieszczeń tymczasowych, obawiając się ich szybkiej dewastacji – uważa wiceprezydent Zabrza Krzysztof Lewandowski.

– Wprowadzane zmiany niewątpliwie wpłyną na sposób prowadzenia postępowań egzekucyjnych w sprawach eksmisyjnych. Na akceptację zasługują wszelkie rozwiązania prawne zapobiegające bezdomności – uważa Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej (KRK).

Brak logiki w przepisach

Prezes KRK zwraca uwagę na niekonsekwencję nowych przepisów.

– Z jednej strony wprowadzają zakaz eksmisji do noclegowni i schroniska. Z drugiej mają wyeliminować sytuacje, w których osoby stosunkowo zamożne uzyskują prawo do najmu lokalu socjalnego, blokując tym samym możliwość przyznania tego uprawnienia osobom w rzeczywistości potrzebującym – mówi Rafał Fronczek.

Chodzi o osoby, które znajdują się obecnie na liście osób chronionych, którą zawiera ustawa o ochronie praw lokatorów. Są na niej m.in.: rodziny z dziećmi, kobiety ciężarne, bezrobotni, chorzy emeryci i renciści o niskich świadczeniach.

Dziś bez względu na to, czy są to osoby zamożne czy nie, sądy mają obowiązek w wyroku eksmisyjnym przyznać im prawo do lokalu socjalnego. Po wejściu w życie nowych przepisów to się zmieni.

Sądy będą sprawdzały, czy osobę chronioną stać na samodzielne wynajęcie mieszkania czy nie.

– Ustawodawca uznaje więc, że osoby mogące same zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe nie powinny korzystać z pomocy. Jednocześnie w stosunku do osób, które nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu lub pomieszczenia, choć mają możliwość jego pozyskania, wstrzymuje możliwość przeprowadzenia eksmisji do czasu zapewnienia im przez gminę tymczasowego pomieszczenia – uważa Rafał Fronczek.

Najwyraźniej ustawodawca, uchwalając przepisy, w ogóle nie kierował się logiką.