Tak stwierdził NSA w wyroku z 2.9.2016 r. (I OSK 2902/14). W rozpatrywanej sprawie NSA trudną sytuację życiową podopiecznego ośrodka opieki społecznej spowodował w głównej mierze problem alkoholowy, z którym od lat nieskutecznie próbował on sobie poradzić. Po tak zdiagnozowanym problemie zawarto z nim kontrakt socjalny, w którym zamieszczono zapisy zobowiązujące do przestrzegania abstynencji oraz uczestniczenia w terapii dla osób uzależnionych od alkoholu. Osoba ta miała też obowiązek regularnego kontaktowania z pracownikiem ośrodka w celu oceny przestrzegania nałożonych zobowiązań. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał, że podopieczny ośrodka nie wywiązał się z nałożonych na niego obowiązków.
Zdaniem NSA: „(…) osoby dotknięte problemem alkoholowym mogą być objęte pomocą społeczną, niemniej od osób tych również wymaga się aktywności w dążeniu do poprawy sytuacji bytowej i materialnej. Ze skarżącym zawarto kontrakt socjalny zobowiązujący go do określonego zachowania, którego celem było przezwyciężenie nałogu. Stworzono mu warunki do podjęcia leczenia, jednak skarżący nie wykazał żadnej inicjatywy w tym kierunku. Jak powszechnie podkreśla się w orzecznictwie sądów administracyjnych ustawa o pomocy społecznej formułuje podstawową zasadę, wedle której każda osoba ma obowiązek pełnego wykorzystania własnych uprawnień, zasobów i możliwości w celu pokonania trudnej sytuacji życiowej, a jeżeli nie wykonuje takiego obowiązku, to nie występuje podstawowa przesłanka udzielenia takiej osobie pomocy ze środków publicznych”. [podkreślenie autora].