Najwyższa Izba Kontroli uważa, że ośrodki pomocy społecznej powinny zintensyfikować pomoc rodzinom, które są zagrożone odebraniem dzieci. W takich wypadkach konieczne jest dotarcie do takiej rodziny jak najszybciej, aby temu zapobiec.

1. Najczęstsze powody odbierania dzieci

Najwyższa Izba Kontroli wraz z Rzecznikiem Praw Dzieci zbadali 341 losowo wybranych spraw dzieci odebranych wyrokiem sądu z rodzin biologicznych i umieszczonych w pieczy zastępczej. Analiza wykazała, że odebranie dzieci dotyczy rodzin, w których jednocześnie skupia się wiele różnych problemów opiekuńczo-wychowawczych i dochodzi do kumulowania się zjawisk negatywnych takich jak uzależnienie jednego lub obojga rodziców (62% zbadanych spraw), bezrobocie (24 %), problemy zdrowotne (20%), ubóstwo (15%), przemoc (11%). W badanych przez NIK sprawach nie było przypadków odbierania dzieci tylko z powodu ubóstwa rodziców, choć to się w praktyce zdarza.

2. Wsparcie rodzin dysfunkcyjnych przez ośrodki pomocy społecznej

Z raportu NIK wynika, że ośrodki pomocy społecznej nie w każdym przypadku potrafią właściwie rozpoznać problemy i nie zawsze docierają do wszystkich rodzin potrzebujących pomocy na ich terenie. W niektórych gminach baza wiedzy o rodzinach z problemami opiekuńczo-wychowawczymi nie była kompletna, a część rodzin pozostawała poza systemem wsparcia. W wielu przypadkach zdarzyło się nawet, że dzieci zabierane były z rodzin, które nie zostały wcześniej zidentyfikowane przez ośrodki pomocy społecznej jako potrzebujące pomocy (39 przypadków w sześciu gminach). Zdaniem NIK głównym powodem tej sytuacji jest mała aktywność pracowników socjalnych.

W ponad połowie skontrolowanych placówek identyfikowanie rodzin niewydolnych pod względem opiekuńczo-wychowawczym opierało się przede wszystkim na analizie wniosków o pomoc materialną. Spośród 1526 nowych rodzin (w skontrolowanych gminach), w których wykryto problemy w wypełnianiu funkcji opiekuńczo-wychowawczych, 51% rodzin rozpoznano dzięki złożonym wnioskom o pomoc, nieco ponad 25% w wyniku rozpoznania środowiskowego pracownika socjalnego, a 10% w związku z procedurą Niebieskiej Karty.

Jedynie 1/3 pracowników skontrolowanych ośrodków pomocy społecznej docierało samodzielnie do rodzin dysfunkcyjnych.

3. Pomoc asystentów rodziny

Kontrola NIK wykazała, że pomoc rodzinom zagrożonym odebraniem dzieci byłaby znacznie większa, gdyby ośrodki wykorzystywały pomoc asystentów rodziny. Z kolei na asystentów rodziny nie ma pieniędzy i jest ich zbyt mało w stosunku do potrzeb.

Z danych z ok. 1200 ośrodków pomocy społecznej wynika, że co prawda liczba asystentów rośnie, ale zbyt wolno. W 2012 r. pomocą asystenta objęto blisko 15%, a w 2014 r. już prawie 30% rodzin, w których zdiagnozowano problemy opiekuńczo-wychowawcze. W ocenie NIK to wciąż za mało. W większości skontrolowanych gmin tworzyły się kolejki rodzin oczekujących na pomoc asystentów.

W tej sytuacji zadania asystenta rodziny często przejmowali pracownicy socjalni. Jednak ze względu na liczbę własnych spraw i podopiecznych nie mogli udzielić rodzinom dysfunkcyjnym wystarczającego wsparcia.

W żadnej ze skontrolowanych gmin rodziny dysfunkcyjne nie korzystały z pomocy tzw. rodzin wspierających. Są to osoby z najbliższego otoczenia dziecka, które przy współudziale ośrodków, pomagają rodzinie mającej trudności w wypełnianiu funkcji opiekuńczo-wychowawczych.

4. Zalecenia NIK

Ośrodkom pomocy społecznej NIK zalecił zwiększenie skuteczności w identyfikowaniu i docieraniu do rodzin z problemami wychowawczo-opiekuńczymi, a także wykorzystywanie istniejących możliwości udzielania pomocy rodzinom, takich jak:

1) wywiad rodzinny,

2) kontrakt socjalny,

3) placówki wsparcia dziennego.

Zdaniem NIK ośrodki pomocy społecznej powinny również częściej powoływać asystentów rodzin.