Opis sytuacji: Kobieta w podeszłym wieku sprawna ruchowo od jakiegoś czasu ma poważne problemy z błędnikiem, więc nie może do końca wykonywać samodzielnie wszystkich czynności życiowych i społecznych. Mieszka ze swoim synem i jego rodziną oraz z mężem, z którym jest w separacji. Zajmuje 1 pokój i prowadzi jednoosobowe gospodarstwo domowe. Kobieta zgłosiła się o pomoc w formie usług opiekuńczych. Nie chce jednak z własnych środków (emerytura) pokrywać ich kosztów. Chciałaby, aby to jej syn był zobowiązany do ponoszenia odpłatności za usługi świadczone na jej rzecz. Klientka argumentuje to tym, że kilka miesięcy wcześniej przepisała na syna, który z nią właśnie mieszka, cały dom z tym jednak, że ma zachowane w tym akcie notarialnym dożywotnio zamieszkanie i opiekę nad nią. Syn po sprawie notarialnej kompletnie odciął się od matki. Mimo wspólnego zamieszkania nie interesuje się nią w ogóle i nie udziela żadnej pomocy.

Przepisy ustawy o pomocy społecznej nie przewidują trybu obciążenia członka rodziny kosztami udzielonej stronie pomocy realizowanej w formie usług opiekuńczych. Jedyną dopuszczalną opcją „nacisku” na członka rodziny jest przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego i zagrożenie wytoczeniem powództwa alimentacyjnego, o czym mowa w art. 110 ust. 5 tej ustawy.

Możliwość obciążenia członka rodziny kosztami świadczonej pomocy obejmuje zasadniczo jedynie sytuacje umieszczenia podopiecznego w DPS. Jest to szczególny tryb postępowania mający na celu zapewnienie partycypacji w kosztach udzielanej pomocy ze strony członków najbliższej rodziny. W przypadku innych form pomocy, w tym także usług opiekuńczych, przepisy podobnej możliwości nie przewidują.

Nie oznacza to jednak, że organ nie ma możliwości oddziaływania na członka rodziny osoby wymagającej pomocy. Temu oddziaływaniu służy przede wszystkim instytucja tzw. wywiadu alimentacyjnego. Weryfikując sytuację finansową członka rodziny, organ może poinformować go, że w razie stwierdzenia braku partycypacji w kosztach utrzymania osoby wymagającej opieki (w tym przypadku braku pomocy ze strony syna na rzecz matki), przepisy prawa uprawniają kierownika organu do wystąpienia na drogę sądową z powództwem alimentacyjnym. I rzeczywiście organ ma taką możliwość – art. 110 ust. 5 ustawy z 12.3.2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1507 ze zm.) stanowi wprost, że kierownik ośrodka pomocy społecznej może wytaczać na rzecz obywateli powództwa o roszczenia alimentacyjne, a w postępowaniu przed sądem stosuje się odpowiednio przepisy o udziale prokuratora w postępowaniu cywilnym.

Należy przy tym nadmienić, że sam fakt zawarcia umowy dożywocia czy darowizny pozostaje w tym przypadku bez znaczenia. Organ nie jest uprawniony do dochodzenia roszczeń z tytułu przedmiotowych umów. Jedynie może pouczyć stronę – osobę wymagającą opieki – że ona sama, na mocy przepisów ustawy – Kodeks cywilny mogłaby żądać w postępowaniu sądowym unieważnienia takiej umowy z powodu rażącej niewdzięczności obdarowanego (jeżeli była do umowa darowizny) lub zamiany obowiązku opieki na dożywotnią rentę ze strony syna (jeżeli była to umowa dożywocia).