HR, obywatelka polska, przebywa od 2005 r. w Brukseli, gdzie pracuje jako urzędnik mianowany w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych (ESDZ). KO jest obywatelem Belgii i także mieszka w Brukseli. HR i KO w czerwcu 2014 r. zamieszkali wspólnie w Brukseli. W dniu 16.4.2015 r. urodziła się im córka, MO, mająca podwójne obywatelstwo, tj. polskie i belgijskie. Obydwoje rodzice są podmiotami odpowiedzialności rodzicielskiej względem MO w rozumieniu rozporządzenia Rady (WE) Nr 2201/2003 z 27.11.2003 r. dotyczącego jurysdykcji oraz uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich oraz w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej. Po urodzeniu MO matka, za zgodą KO, wielokrotnie przebywała w Polsce z córką w ramach urlopu rodzicielskiego, a następnie podczas wakacji i okresów świątecznych, przy czym niektóre z tych wizyt trwały do 3 miesięcy. W sierpniu 2016 r. HR i KO rozstali się i od tej pory mieszkają w osobnych mieszkaniach w Brukseli. MO mieszka z HR i za jej zgodą KO widuje swoją córkę raz w tygodniu – w soboty – w godzinach od 10.00 do 16.00. KO w swoim mieszkaniu urządził pokój dla córki. Ponadto, rodzice podjęli mediację celem uregulowania kwestii odpowiedzialności rodzicielskiej, jednak zakończyła się ona niepowodzeniem. MO nie uczęszcza do żłobka, a w opiece nad nią HR pomaga matka. Wcześniej dzieckiem zajmowała się opiekunka będąca Polką. HR i MO są zameldowane zarówno w Belgii, jak i w Polsce. HR i jej rodzina porozumiewają się z dzieckiem w języku polskim, podczas gdy KO zwraca się do córki w języku francuskim. Dziecko mówi i rozumie głównie w pierwszym z tych języków. HR zamierza osiedlić się wraz z córką na stałe w Polsce, czemu sprzeciwia się KO. W październiku 2016 r. HR zwróciła się do Sądu Rejonowego w Poznaniu z wnioskiem, po pierwsze, o ustalenie, że miejscem zamieszkania jej córki będzie każdorazowe miejsce zamieszkania matki i po drugie, o ustanowienie na rzecz KO prawa do kontaktów z dzieckiem. Postanowieniem z 2.11.2016 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu odrzucił ten wniosek z uwagi na brak jurysdykcji sądów polskich do rozpoznania sprawy. Zdaniem tego sądu, ponieważ HR mieszka i pracuje w Brukseli, a MO mieszka wraz z nią, miejscem zwykłego pobytu dziecka jest Belgia. Zatem zgodnie z art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 jurysdykcję do orzeczenia w sprawie odpowiedzialności rodzicielskiej względem MO mają sądy belgijskie. Okoliczności, że HR często odwiedza wraz z dzieckiem rodzinę w Polsce oraz że jest ona właścicielką nieruchomości w tym państwie członkowskim, nie zmieniają tej sytuacji. W listopadzie 2016 r. HR wniosła do Sądu Okręgowego w Poznaniu zażalenie na to postanowienie. Dodatkowo w lutym 2017 r. KO wniósł pozew przed sąd w Brukseli w przedmiocie odpowiedzialności rodzicielskiej względem MO. Ten ostatni sąd zawiesił jednak sprawę do czasu rozstrzygnięcia postępowania wszczętego przed polskimi sądami.

Poprzez pytania prejudycjalne Sąd Rejonowy w Poznaniu dążył do ustalenia wykładni pojęcia „miejsce zwykłego pobytu dziecka” w rozumieniu art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003.

Zgodnie z tym przepisem w sprawach odpowiedzialności rodzicielskiej jurysdykcję mają sądy państwa członkowskiego, w którym w chwili wniesienia pozwu lub wniosku dziecko ma zwykły pobyt. Wobec braku w rozporządzeniu Nr 2201/2003 definicji terminu „miejsce zwykłego pobytu” dziecka lub odesłania do prawa państw krajowych w tym względzie TS orzekał, że jest to autonomiczne pojęcie unijnego prawa, które należy interpretować z uwzględnieniem kontekstu, w jaki wpisują się przepisy posługujące się nim, oraz celów rozporządzenia Nr 2201/2003, w szczególności celu wynikającego z jego motywu 12, zgodnie z którym podstawy jurysdykcji ustanowione w tym rozporządzeniu ukształtowane są zgodnie z zasadą dobra dziecka, w szczególności według kryterium bliskości (wyroki:A, C-523/07, pkt 31, 34, 35; C, C-376/14 PPU, pkt 50). W myśl orzecznictwa TS miejsce zwykłego pobytu dziecka należy ustalić na podstawie całokształtu okoliczności faktycznych charakterystycznych dla danego przypadku. Poza fizyczną obecnością dziecka na terytorium państwa członkowskiego należy uwzględnić inne czynniki, które powinny wykazać, że ta obecność nie ma charakteru tymczasowego lub okazjonalnego oraz wskazuje na pewną integrację ze środowiskiem społecznym i rodzinnym (wyroki: Mercredi, C-497/10 PPU, pkt 44, 47–49; OL, C-111/17 PPU, pkt 42, 43). Trybunał stwierdził, że miejsce zwykłego pobytu dziecka w rozumieniu rozporządzenia Nr 2201/2003 należy odnieść do miejsca, w którym faktycznie znajduje się centrum życiowe dziecka. Do celów art. 8 ust. 1 tego rozporządzenia sąd rozpatrujący sprawę powinien określić, gdzie znajdowało się to centrum w momencie złożenia wniosku dotyczącego odpowiedzialności rodzicielskiej względem dziecka. Trybunał wskazał, że należy zwrócić uwagę na czynniki takie jak: długość, zgodność z prawem, warunki oraz motywy pobytu dziecka na terytorium poszczególnych odnośnych państw członkowskich, miejsce i warunki uczęszczania do szkoły, a także więzi rodzinne oraz społeczne dziecka w tych państwach członkowskich (wyrok A, C-523/07, pkt 39). Ponadto, kiedy dziecko nie jest w wieku szkolnym, a fortiori gdy chodzi o niemowlę, okoliczności związane z osobą lub osobami stanowiącymi punkt odniesienia, z którymi dziecko zamieszkuje i które faktycznie sprawują nad nim pieczę oraz opiekują się nim na co dzień mają szczególne znaczenie dla określenia miejsca, w którym znajduje się centrum życiowe dziecka. Trybunał wskazał, że środowiskiem takiego dziecka jest w istocie środowisko rodzinne, tworzone przez tę osobę lub te osoby, oraz że w sposób nieuchronny dzieli ono środowisko społeczne i rodzinne kręgu osób, od których jest zależne (wyrok Mercredi, C-497/10 PPU, pkt 53–55). W rezultacie, w przypadku gdy takie niemowlę zamieszkuje na co dzień z rodzicami, należy w szczególności określić miejsce, w którym ci rodzice przebywają na stałe i są zintegrowani ze środowiskiem społecznym i rodzinnym. W tym względzie należy mieć na uwadze czynniki takie jak: długość, zgodność z prawem, warunki oraz motywy pobytu na terytorium każdorazowego państwa członkowskiego, a także więzi rodzinne i społeczne utrzymywane tam przez rodziców i dziecko (wyrok Mercredi, pkt 55, 56). Wreszcie zamiar rodziców, aby osiedlić się z dzieckiem w danym państwie członkowskim, także może zostać wzięty pod uwagę do celów określenia miejsca zwykłego pobytu, jeżeli przejawia się on w pewnych oznakach zewnętrznych (wyroki: A, C-523/07, pkt 40; C, C-376/14 PPU, pkt 52; OL, pkt 46).

W niniejszej sprawieMO urodziła się i zamieszkuje z obojgiem rodziców w Brukseli, a w chwili złożenia wniosku o ustalenie sposobu wykonywania odpowiedzialności rodzicielskiej w następstwie rozstania tych rodziców MO w dalszym ciągu mieszkała w Brukseli wraz z HR, która faktycznie sprawowała pieczę nad dzieckiem. HR, która od kilku lat zamieszkuje w Brukseli, pracuje tam na podstawie umowy na czas nieokreślony. Trybunał stwierdził, że te okoliczności wskazują, iż w momencie wystąpienia do sądu odsyłającego HR i jej córka przebywały na stałe na terytorium Belgii. Ponadto, zważywszy na długość, zgodność z prawem, warunki oraz motywy takiego pobytu, świadczy on w zasadzie o integracji tego rodzica ze środowiskiem społecznym, które jest zarazem środowiskiem społecznym dziecka. Co więcej, chociaż prawdą jest, że gdy rodzice zamieszkują osobno, to środowisko rodzinne dziecka jest zdeterminowane w znacznym stopniu przez rodzica, z którym przebywa ono na co dzień, to jednak drugi rodzic także stanowi część tego środowiska, o ile dziecko wciąż utrzymuje z nim stałe kontakty. W rezultacie, skoro taka relacja istnieje, to zdaniem TS powinna być ona brana pod uwagę do celów określenia miejsca, w którym znajduje się centrum życiowe dziecka. Znaczenie, jakie należy tej relacji przypisać, różni się w zależności od okoliczności każdego przypadku. Na potrzeby rozpatrywanej sprawy TS wskazał jedynie, iż fakt, że dziecko zamieszkiwało początkowo także z ojcem w Brukseli, w której zwykle przebywa, podobnie jak fakt, że ten rodzic wciąż mieszka w tym mieście i utrzymuje cotygodniowe kontakty z dzieckiem, ukazuje, iż w Brukseli dziecko jest zintegrowane ze środowiskiem rodzinnym tworzonym przez oboje tych rodziców.

MO kilkakrotnie przebywała, czasami przez okres 3 miesięcy, w Polsce – państwie członkowskim, z którego HR pochodzi i w którym zamieszkuje jej rodzina. Powodem tych pobytów MO w Polsce były urlopy jej matki i święta. Trybunał wyjaśnił, że pobyty dziecka z rodzicami na terytorium jednego z państw członkowskich, do których dochodziło w przeszłości w ramach wakacji, stanowią zasadniczo sporadyczne i czasowe przerwy w normalnym trybie życia rodziny. Zdaniem TS takie pobyty nie mogą, co do zasady, stanowić istotnych okoliczności w kontekście oceny miejsca zwykłego pobytu dziecka. Również okoliczność, że trwały one czasem kilka tygodni, a nawet kilka miesięcy, nie podważa sama w sobie znaczenia tych rozważań. Ponadto TS uznał, że w tym kontekście nie jest decydujący również fakt, że HR pochodzi z Polski oraz że z tego względu dziecko przejmuje kulturę tego państwa – o czym świadczy w szczególności język, którym dziecko w przeważającym stopniu się posługuje, i fakt, że przyjęło tam chrzest – i utrzymuje stosunki z członkami swojej rodziny zamieszkującymi w owym państwie. HR i rząd polski podnosili, że w wyroku Mercredi (pkt 55) Trybunał wskazał, iż pochodzenie geograficzne i rodzinne rodzica sprawującego pieczę nad dzieckiem mogą mieć znaczenie dla oceny integracji tego rodzica oraz integracji dziecka ze środowiskiem społecznym i rodzinnym. Jednak TS podkreślił, że określenie miejsca zwykłego pobytu dziecka w rozumieniu art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 wymaga dokonania całościowej analizy okoliczności właściwych każdej sprawie. Wytyczne udzielone w ramach jednej sprawy mogą zostać zastosowane w innej sprawie wyłącznie przy zachowaniu dużej ostrożności. Trybunał podkreślił, że w rozpatrywanej sprawie pochodzenie geograficzne rodzica faktycznie sprawującego pieczę nad dzieckiem i stosunki, jakie utrzymuje ono ze swoją rodziną w danym państwie członkowskim, nie mogą przysłonić – do celów określenia miejsca, w którym znajduje się centrum życiowe dziecka – obiektywnych okoliczności wskazujących na to, że w momencie złożenia wniosku dotyczącego odpowiedzialności rodzicielskiej przebywało ono w sposób stały z tym samym rodzicem w innym państwie członkowskim. Ponadto, co się tyczy istniejących w przypadku dziecka więzów o charakterze kulturowym z państwem członkowskim, z którego pochodzą jego rodzice Trybunał przyznał, że mogą one wskazywać na istnienie pewnej bliskości między dziec­kiem a danym państwem, odpowiadającej w istocie więzi typowej dla obywatelstwa. Znajomość języka przez dziecko i jego narodowość mogą również stanowić wskazówkę co do miejsca zwykłego pobytu (wyrok A, pkt 39). Jednakże TS stwierdził, że w rozporządzeniu Nr 2201/2003 przyznano takim względom jedynie ograniczone znaczenie w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej. W szczególności na podstawie tego rozporządzenia jurysdykcja sądów państwa członkowskiego, którego dziecko jest obywatelem, może mieć pierwszeństwo wobec jurysdykcji państwa członkowskiego, w którym dziecko ma zwykły pobyt, jedynie w okolicznościach wskazanych w art. 12 i 15 tego rozporządzenia. Ten wybór wynika z przyjęcia określonej koncepcji dobra dziecka. Unijny prawodawca uznał, że sądy geograficznie bliskie miejscu zwykłego pobytu dziecka mogą ogólnie lepiej ocenić środki, jakie należy podjąć dla dobra dziecka (wyroki: Detiček, C-403/09 PPU, pkt 36; Purrucker, C-256/09, pkt 91; W i V, C-499/15, pkt 51, 52). Trybunał stwierdził, że nie można, do celów wykładni pojęcia „miejsce zwykłego pobytu dziecka” w rozumieniu art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003, przywiązywać szczególnej wagi do istniejących w przypadku dziecka więzów o charakterze kulturowym lub do jego obywatelstwa z umniejszeniem znaczenia obiektywnych elementów o charakterze geograficznym, gdyż oznaczałoby to nieuwzględnienie zamiaru unijnego prawodawcy.

W ocenie TS okoliczność, że rodzic faktycznie sprawujący pieczę nad dzieckiem ma zamiar ponownego zamieszkania z nim w państwie członkowskim, z którego ten rodzic pochodzi, nie może być rozstrzygająca w rozpatrywanej sprawie., chociaż ten zamiar może stanowić czynnik istotny dla określenia miejsca zwykłego pobytu dziecka. Jednak TS wskazał, że okoliczność, iż dziecko znajduje się faktycznie pod pieczą jednego z rodziców, nie oznacza, że zamiar rodzica można sprowadzić jedynie do jego woli. W przypadku gdy piecza nad dzieckiem, w rozumieniu art. 2 pkt 9 rozporządzenia Nr 2201/2003, przysługuje obojgu rodzicom i oboje chcą ją sprawować, należy wziąć pod uwagę wolę każdego z nich. Ponadto, ponieważ określenie miejsca zwykłego pobytu dziecka w rozumieniu rozporządzenia Nr 2201/2003 opiera się zasadniczo na obiektywnych okolicznościach, zamiar rodziców nie jest, co do zasady, rozstrzygający w tym względzie. W rezultacie TS stwierdził, że wola rodzica faktycznie sprawującego pieczę nad dzieckiem dotycząca osiedlenia się z nim w przyszłości w państwie członkowskim, z którego rodzic ten pochodzi, niezależnie od tego, czy zostanie wykazana, czy też nie, nie może sama w sobie zaważyć na ustaleniu miejsca zwykłego pobytu dziecka w tym państwie członkowskim. Okoliczność, że ten rodzic miał w tym momencie wolę osiedlenia się w przyszłości w państwie pochodzenia, nie pozwala na wyciągnięcie wniosku, że dziecko zamieszkiwało tam już w chwili złożenia wniosku.

ReasumującTS orzekł, że art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 należy interpretować w ten sposób, że miejsce zwykłego pobytu dziecka, w rozumieniu tego rozporządzenia, należy odnieść do miejsca, w którym faktycznie znajduje się centrum życiowe dziecka. Do sądu krajowego należy określenie, na podstawie zbioru spójnych okoliczności faktycznych, gdzie znajdowało się to centrum w momencie złożenia wniosku dotyczącego odpowiedzialności rodzicielskiej względem dziecka. W tym względzie w sprawie takiej jak w postępowaniu głównym, wobec stanu faktycznego ustalonego przez ten sąd, istotnymi okolicznościami są łącznie:

– fakt, że dziecko od chwili narodzin do momentu rozstania jego rodziców mieszkało wraz z nimi w określonym miejscu;

– okoliczność, że rodzic sprawujący od momentu rozstania pary faktyczną pieczę nad dzieckiem wciąż przebywa na co dzień wraz z dzieckiem w tym miejscu i wykonuje tam działalność zawodową na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony oraz

– fakt, że dziecko utrzymuje w tym miejscu stałe kontakty ze swoim drugim rodzicem, który wciąż tam mieszka.

Natomiast w sprawie takiej jak sprawa w postępowaniu głównym za istotne okoliczności nie mogą zostać uznane:

– pobyty, jakie rodzic faktycznie sprawujący pieczę nad dzieckiem odbywał w przeszłości wraz z dzieckiem na terytorium państwa członkowskiego, z którego ten rodzic pochodzi, w związku ze swoimi urlopami i okresami świątecznymi;

– pochodzenie tego rodzica i wynikające stąd więzy dziecka z tym państwem o charakterze kulturowym oraz jego relacje z rodziną zamieszkującą w tym państwie;

– ewentualny zamiar rodzica, aby w przyszłości osiedlić się wraz z dzieckiem w tym państwie.

Autorka jest doktorem nauk prawnych, ekspertem ds. prawa gospodarczego, WPiA UKSW w Warszawie