Zdaniem analityków z CASE przyczyną spadku wpływów z VAT jest pandemia COVID-19 i spowodowana nią recesja. Pandemia nie tylko obniży wzrost gospodarczy (Komisja Europejska ocenia, że w Polsce będzie to -4,6 proc., a w całej UE nawet -7,4 proc.), ale również negatywnie wpłynie ściągalność podatku od towarów i usług.
Jeśli luka rzeczywiście zwiększy się o 4,9 proc., to sięgnie poziomu 14,5 proc. wartości teoretycznych zobowiązań i będzie wyższa od średniej unijnej, która wynosić ma 13,7 proc. (167 mld euro). Po okresie stopniowego spadku jej udziału, luka w Polsce może wzrosnąć do poziomu z 2017 roku, kiedy wyniosła 14,3 proc.
CASE w raporcie zaznacza, że dane dotyczące 2020 roku są jedynie prognozami, a dane dotyczące 2019 roku oparte są na uproszczonej metodzie szacunków. Ponieważ informacje spływają powoli, to pełny raport dotyczy roku 2018. Wtedy luka VAT w Polsce spadła o 4,3 proc. i wyniosła 9,9 proc. Według wyliczeń CASE straty budżetu z tytułu VAT wyniosły w 2018 r. blisko 19 miliardów złotych (4,45 mld euro). Jednocześnie dochody państwa z tytułu tego podatku wzrosły w 2018 r. (w stosunku do 2017) o 11,4 proc. Wynikało to z dwóch rzeczy: lepszej ściągalności (o 5,1 proc.) i wzrostu podstawy opodatkowania (o 6,4 proc.), czyli konsumpcji i inwestycji. Zmniejszanie się luki w VAT było widoczne w 2018 roku niemal we wszystkich krajach UE. Dla 28 państw wyniosła ona 140 mld euro – spadek o 0,9 mld w porównaniu do 2017 roku.
Luka w VAT to różnica między zobowiązaniami, a tym co rzeczywiście wpływa do budżetu państwa. Składa się na nią wiele zjawisk, m.in. unikanie opodatkowania, czy tzw. karuzele VAT-owskie. Doktor Grzegorz Poniatowski, dyrektor naukowy ds. polityki fiskalnej w CASE i kierownik zespołu przygotowującego raport ocenia, że w warunkach światowego kryzysu gospodarczego może być trudno o zmniejszenie szarej strefy, która jest istotnym składnikiem luki w VAT.
CASE jest prywatną, niekomercyjną fundacją naukową, która została założona w 1991 r. w Warszawie.