Nie kodeks postępowania karnego, ale kodeks cywilny pozwala nieletniemu dochodzić odszkodowania. Chodzi o art. 417[1] § 2 KC o tzw. delikcie sądowym, który stanowi, że można domagać się naprawienia szkody wyrządzonej przez wydanie prawomocnego orzeczenia, po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu jego niezgodności z prawem, czyli uzyskaniu tzw. prejudykatu.

Z gimnazjum pod sąd

Kwestia ta wynikła w sprawie, jaką wytoczył jeden z młodych mieszkańców podwarszawskiego miasteczka, posądzony o to, że w styczniu 2011 r. wraz z trzema kolegami ze szkoły miał zgwałcić koleżankę. Sąd Rejonowy orzekł wkrótce o umieszczeniu go w schronisku dla nieletnich na trzy miesiące, ale już po miesiącu środek ten uchylił. Po kolejnych trzech miesiącach postępowania wyjaśniające umorzył, gdyż zarzuty się nie potwierdziły. Chłopak domaga się teraz od prezesa SR przeprosin i 15 tys. zł zadośćuczynienia. Zarzuca mu, że zastosował środek izolacyjny na podstawie niepotwierdzonych pomówień koleżanki.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga żądanie oddalił. Wskazał, że zastosowanie tego środka było uzasadnione prawnie i faktycznie, a kiedy sąd rodzinny ustalił, że nie ma do tego podstaw, natychmiast środek izolacyjny uchylił. Rozpatrując odwołanie powoda, Sąd Apelacyjny w Warszawie powziął wątpliwości, które zawarł w pytaniu do Sądu Najwyższego. Zapytał, czy wobec braku stosownej regulacji w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich podstawę do zadośćuczynienia za niesłuszne umieszczenie nieletniego w schronisku może stanowić art. 552 § 4 kodeksu postępowania karnego, odpowiednio stosowany przez sąd cywilny.

Ten przepis, a dokładniej cały rozdział 58 KPK, szczegółowo reguluje kwestie odszkodowanie za niesłuszne skazanie, tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie, ale SN nigdy się nie wypowiadał, czy można po nie sięgać w sprawa dla nieletnich.

Różne rygory

SA podkreślił podobieństwo (niesłusznego) tymczasowego aresztowania i umieszczenia w ośrodku dla nieletnich. W obu przypadkach dochodzi do naruszenia wolności człowieka, za co przysługuje odszkodowanie lub zadośćuczynienie, ale ustawa w sprawach nieletnich nie zawiera przepisów regulujących tę kwestię ani odesłania do KPK Skorzystanie z przepisów cywilnych wymaga zaś wskazania tzw. prejudykatu, czyli orzeczenia stwierdzającego bezprawność sądowego orzeczenia.

Do sprawy przystąpił rzecznik praw obywatelskich. Jego zdaniem w tej sytuacji można stosować przepisy karane.

Z kolei prokurator Wojciech Kasztelan miał przeciwne zdanie. Wskazał, że prawo cywilne wystarczy do rozstrzygania tych spraw, a regulacja karna jest wyjątkiem. Podobnego zdania był Łukasz Gawlikowski, radca Prokuratorii Generalnej, który z tzw. ostrożności mówił, że gdyby SN był za stosowaniem procedury karnej, to niecałego rozdziału z takimi rygorami jak ten o krótszym, bo rocznym, przedawnieniu takiego żądania.

Sąd Najwyższy przychylił się do ich stanowiska.

– Przepisy kodeksu cywilnego wystarczą do rekompensowania takich strat i krzywd, z tym że winny być interpretowane w zgodzie z konstytucją oraz konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Kazimierz Zawada. – Wymaganym prejudykatem w tych sprawach może być orzeczenie o umorzeniu postępowania przeciwko nieletniemu. – Nie można wyprowadzać z regulacji karnej roszczeń właściwych dla prawa cywilnego – dodał sędzia Zawada.

sygnatura akt: III CZP 92/17

Opinia

Roman Nowosielski, adwokat specjalizujacy się w sprawach odszkodowawczych, w szczególności przeciwko władzy

Stanowisko SN jest logiczne, gdyż wiąże odpowiedzialność za błędy sądowe w sprawach dla nieletnich z ogólnym reżimem odpowiedzialności funkcjonariuszy państwa za wadliwe decyzje czy orzeczenia. Dla poszkodowanego jest to wygodniejsza ścieżka. Korzysta bowiem z domniemań, np. naruszenia dobrego imienia, odpowiedzialność cywilna jest szersza, sam proces mniej formalny, a także mniejsza groźba przedawnienia. Sądy cywilne ostrożniej tylko zasądzają zadośćuczynienia niż sądy karne. Chyba dlatego, że mają one do czynienia z cięższymi naruszeniami. Nie ma natomiast wątpliwości, że za niesłuszne pozbawienie wolności małoletniemu należy się zadośćuczynienie.