Od początku roku podatek od nieruchomości od elektrowni wiatrowych pobierany jest nie tylko od wartości fundamentu i wieży, ale też od drogich elementów technicznych, w tym turbiny. W ten sposób elektrownie wiatrowe są opodatkowane kilkukrotnie wyższą daniną od tej płaconej w roku ubiegłym. Sądy potwierdzają roszczenia gmin.

W kilku już orzeczeniach wojewódzkie sądy administracyjne oddaliły skargi na niekorzystne interpretacje gminnych organów podatkowych (np. wyr. WSA z 26.4.2017 r., I SA/Łd 165/17 czy wyr. WSA z 25.5.2017 r., I SA/Sz 269/17).

Kwestionowana przez podatników zmiana podejścia organów podatkowych wynika z nowelizacji ustawy z 20.5.2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 961 ze zm.). Reguluje ona głównie kwestie lokalizacyjne nowych inwestycji, ale zwielokrotniła również podatkowe obciążenia właścicieli elektrowni.

Znalazła się w niej bowiem definicja elektrowni wiatrowej, za którą uważa się budowlę składającą się co najmniej z fundamentu, wieży oraz elementów technicznych.

Natomiast elementy techniczne to:

  • wirnik z zespołem łopat,
  • zespół przeniesienia napędu,
  • generator prądotwórczy,
  • układy sterowania,
  • zespół gondoli wraz z mocowaniem i mechanizmem obrotu.

Tym sposobem te kosztowne elementy zostały włączone do wartości budowli, opodatkowanej według maksymalnej stawki 2% rocznie.

Ważne
Sądy przyznają, że treść przepisów może budzić wątpliwości, ale jednocześnie twierdzą, że zasada ich rozstrzygania na korzyść podatnika nie ma zastosowania. Wątpliwości te można usunąć w drodze odpowiedniej wykładni przepisów.