Pakiet propozycji sformułowali przedstawiciele 205 organizacji, zrzeszonych w Radzie Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP. Dotyczy m.in. zmian w ZUS, ustalania płacy minimalnej czy realnej odpowiedzialności urzędników.
Mały ZUS Plus bez limitu
Przedsiębiorcy chcieliby wykreślenia z ustawy „Mały ZUS Plus” limitu przychodów nie wyższego niż 120 tys. złotych. Czemu to ważne? Dzięki temu będzie można objąć Małym ZUS-em przedsiębiorców, którzy mają wprawdzie wyższy przychód, ale ze względu na specyfikę działalności (np. handel, pośrednictwo) nie przekłada się to na ich dochód. Ponadto, należałoby zlikwidować opłacanie obniżonych składek max. przez 36 miesięcy w ciągu ostatnich 60 miesięcy prowadzenia działalności, aby Mały ZUS Plus stał się „progiem podatkowym”. W zamian przedsiębiorcy proponują składki dobrowolne, by przedsiębiorca decydował o tym, czy chce oszczędzać na emeryturę samodzielnie.
Płaca minimalna powinna mieć odniesienie do obiektywnego parametru ekonomicznego, bo nie można jej ustalać sztywno dla całego kraju. Przedsiębiorcy uważają, że odpowiednie będzie ustalenie płacy minimalnej w wysokości połowy przeciętnego wynagrodzenia w powiecie.
Mniej biurokracji
Mikrofirmy miałyby być generalnie wyłączone z nowych obowiązków bądź obostrzeń formalno-prawnych. Dla przedsiębiorców uciążliwe jest też dublowanie się danych, przekazywanych do różnych instytucji oraz np. obowiązki informacyjne RODO czy baza danych odpadowych. Z tym wiąże się inny postulat. Częste zmiany w prawie negatywnie odbijają się na prowadzeniu biznesu, dlatego przedsiębiorcy proponują, by zmiany prawa gospodarczego, wprowadzające obowiązki dla przedsiębiorców, miały obowiązkowe vacatio legis, wynoszące minimum 6 miesięcy.
Ryczałt dla wszystkich
Ustawa o zryczałtowanym podatku dochodowym od osób fizycznych powinna dawać możliwość korzystania z ryczałtu niezależnie od osiąganego przychodu oraz rodzaju działalności. Stawki należy ustalić tak, aby w poszczególnych branżach dawały budżetowi wpływy podobne jak podatek dochodowy.
Przedsiębiorcy krytykują też przepisy podatkowe, które prowadzą do nadużyć. Taką możliwość daje zawieszanie postępowania podatkowego z chwilą wszczęcia postępowania karno-skarbowego. Dlatego proponują uchylenie przepisów, pozwalających na zawieszenie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego przez wszczęcie postępowania karno-skarbowego. Chcą też, by przedłużanie terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego ze względu na trwające postępowanie podatkowe, mogło być dokonane tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach, jeden raz i na ściśle określony czas.
Miałby powstać nowy organ – rada odwoławcza przy Ministrze Finansów. Jej zadaniem byłoby rozpatrywanie zasadności odwołań od wyroków Wojewódzkich Sądów Administracyjnych do NSA, gdy wyrok jest korzystny dla przedsiębiorcy i można stosować zasady Konstytucji dla Biznesu.
Urzędnicy mieliby odpowiadać za naruszenie prawa (niekoniecznie rażące), a od wymierzenia kary uwalniałoby niewielkie zawinienie bądź znikoma szkoda.
Zbyt częste aresztowania
Przedsiębiorcy skarżą się na nadużywanie tymczasowych aresztowań w kontekście przestępstw gospodarczych, gdzie większość dowodów gromadzi się z dokumentów, a nie z przesłuchania świadków. W Dziesiątce proponuje się skrócenie tymczasowego aresztowania do 9 miesięcy (po 3 miesiące na każdy etap postępowania) i zastępowanie tego środka dozorem elektronicznym.
Ostatnia propozycja dotyczy skrócenia czasu postępowań gospodarczych. Rozstrzygnięcie ma zapadać najpóźniej po 6 miesiącach od dnia złożenia odpowiedzi na pozew. Do tego potrzebna jest cyfryzacja postępowań, m.in. sprawny system e-doręczeń czy zdalne prowadzenie części rozpraw.
Propozycje zostały przesłane premierowi, a pomysłodawcy postulują, by włączyć je do pakietu ustaw tzw. Tarczy Prawnej, która ma pomóc przedsiębiorcom dotkniętym skutkami pandemii COVID-19.