Od początku roku Wielka Brytania nie jest już częścią Unii Europejskiej, a w związku z tym nie obowiązują jej przepisy ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych tzw. RODO. W Wielkiej Brytanii zostało wprowadzone UK GDPR, które w dużej mierze jest kopią unijnego rozporządzenia.

Wraz ze zbliżającym się terminem zakończenia okresu przejściowego, można było wyczuć napięcie u podmiotów, które przekazują dane osobowe do Wielkiej Brytanii. Wraz z zakończeniem okresu przejściowego, miały zniknąć podstawy do takiego przekazywania, a Wielka Brytania powinna być traktowana jako państwo trzecie jak np. Stany Zjednoczone. Chociaż Komisja Europejska rozpoczęła prace nad decyzją o adekwatności ochrony danych w Wielkiej Brytanii na początku okresu przejściowego, prace postępowały powoli.

Jeszcze niedawno wydawało się, że Komisja Europejska nie zdąży wydać decyzji przed zakończeniem okresu przejściowego. Do projektu decyzji uwagi zgłosił Parlament Europejski, Europejska Rada Ochrony Danych oraz Europejski Inspektor Ochrony Danych. Parlament Europejski wskazywał na brytyjskie prawo migracyjne, które ogranicza prawa imigrantów do ochrony danych. Pomimo tych zastrzeżeń kraje UE zatwierdziły 16 czerwca br. decyzje w sprawie adekwatności danych w Wielkiej Brytanii. Dzięki temu zatwierdzeniu, Komisja Europejska będzie mogła podjąć decyzję, umożliwiającą swobodny przepływ danych osobowych z Unii Europejskiej do Wielkiej Brytanii.

Już wcześniej Komisja Europejska zobowiązała się do zrewidowania decyzji jeśli nastąpią jakiekolwiek zmiany w brytyjskich przepisach o ochronie danych osobowych. Zmiany w przepisach brytyjskich wydają się nieuniknione. Jeszcze w lutym br. zapowiedział je premier brytyjski. Wielka Brytania planuje wprowadzić odrębną i niezależną politykę m.in. w ochronie danych przy zachowaniu jej wysokich standardów.

Jednocześnie padają informacje, że Wielka Brytania będzie dążyć do odblokowania danych dla podmiotów z całego świata. Jeszcze w czasie pozostawania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, jej działania m.in. zakrojone na szeroką skale nadzór powodowały wątpliwości co do poziomu zgodności z RODO.

Na początku negocjacji brexitowych Wielka Brytania zapewniała o zachowaniu w prawie brytyjskim postanowień RODO. Obecnie kraj ten wydaje się odchodzić od tych zapewnień i wkracza na inną drogę. Takie zapowiedzi mogą niepokoić w kontekście możliwej rewizji decyzji o adekwatności. Z całą pewnością nie możemy mówić, że w związku z przekazywaniem danych osobowych pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią cokolwiek jest pewnego.

Źródło: https://data-protection.news/blog/adequacyfudge

UK to diverge from EU data protection rules, Johnson confirms