Dron może pomóc w sprawdzeniu m.in. liczby i zgodności ze stanem palet, paczek czy nawet produktów. Zbliża się on do poszczególnych aktywów i odczytuje, dzięki wykorzystaniu RFID, kolejne tagi, uprzednio umieszczone na paletach czy paczkach. Wówczas nie jest konieczna obecność człowieka, który odszukiwałby kolejne aktywa – a to znacznie przyspiesza proces inwentaryzacji. Drony są też używane do pomiaru materiałów sypkich przechowywanych na otwartym terenie. Specjalistyczne oprogramowanie umożliwia dość dokładny pomiar powierzchni i objętości sfotografowanych pryzm oraz dostęp do budowli trudno dostępnych, np. na bagnach.
Inwentaryzacja maszyn w przemyśle za pomocą technologii RFID czy inwentaryzacja zapasów przy użyciu drona i technologii RFID nie jest wystarczająca do sprawdzenia, czy dany składnik aktywów nie utracił ekonomicznej użyteczności. Urządzenie nie poinformuje, że otagowana maszyna mogła ulec uszkodzeniu (jest jedynie w stanie potwierdzić, że maszyna znajduje się w danym miejscu). Podobnie za pomocą drona i systemu RFID nie można stwierdzić, czy np. towar składowany w paletach nie uległ zawilgoceniu. Do weryfikacji, czy nie doszło do uszkodzeń aktywów, niezbędna jest obecność człowieka.
Warto wspomnieć, że w Polsce nie ma jeszcze przepisów, które precyzyjnie określałyby warunki i wytyczne użytkowania dronów.