Problem nie jest nowy. Sytuacja prawna jest identyczna jak w przypadku urządzeń dobrze znanych, jak zwykła (nieelektryczna) hulajnoga, ale też wrotki, deskorolki, rolki, a nawet dziecięce wózki i zabawki umożliwiające wykorzystywanie ich jako środków transportu. W wyniku dotychczasowych zamierzeń legislacyjnych ukształtowała się jedynie fachowa ogólna nazwa „urządzeń transportu osobistego”. Szczególnych regulacji wciąż jednak nie ma. Nie oznacza to jednak, że nie można poruszać się takimi urządzeniami po drogach publicznych, ani że nowe regulacje w przedmiotowym zakresie nie są konieczne.
Opis analizowanego problemu
Zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu reguluje ustawa z 20.6.1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 1990 ze zm., dalej jako: PrDrog). Przepisy tej ustawy stosuje się jednak również do ruchu odbywającego się poza tymi miejscami, wymienionymi w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób oraz wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych (art. 2 ust. 2 pkt 1 i 2 PrDrog). Ustawa ta ma zatem szerszy zakres zastosowania niż tylko drogi publiczne i może obejmować również „drogi niepubliczne”. Również zakres pojęcia strefy zamieszkania (obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi – tak art. 2 pkt 16 PrDrog) i strefy ruchu (obszar obejmujący co najmniej jedną drogę wewnętrzną – tak art. 2 pkt 16a PrDrog) wskazuje na szeroki zasięg Prawa o ruchu drogowym.
W przedmiocie urządzeń transportu osobistego, czy ogólnie ujmując – nowych typów pojazdów – regulacje Prawa o ruchu drogowym są o tyle problematyczne, że opierają się na założeniu kompleksowości i szczegółowości. W związku z tym, odnośnie do urządzeń niemieszczących się wprost w definicjach sformułowanych w Prawie o ruchu drogowym, można hipotetycznie zastosować dwa zabiegi interpretacyjne. Uznać, że skoro nie obejmują ich definicje Prawa o ruchu drogowym, to nie podlegają przepisom tej ustawy, a tym samym nie jest dopuszczalne użytkowanie ich na drogach, albo – i tu drugi wariant interpretacyjny – dokonać wykładni rozszerzającej poszczególnych pojęć cytowanej wcześniej ustawy, tak aby jednak nowe zjawiska mieściły się w zakresie jej zastosowania. W praktyce utrwaliła się ostatnia z przedstawionych interpretacji. Nie rozwiązuje to jednak całkowicie problemów, a jedynie wymaga dookreślenia pod jakie kategorie pojęciowe zakwalifikować nowoczesne urządzenia.
Nadto należy uwzględnić, że nowoczesne urządzenia najczęściej są innowacyjną adaptacją ich tradycyjnych odpowiedników. Na przykład elektryczne deskorolki to niejako nowa wersja tradycyjnych deskorolek, a elektryczne hulajnogi to innowacyjne rozwiązanie w zakresie hulajnóg. Te tradycyjne urządzenia nie są wprost uregulowane w Prawie o ruchu drogowym. Jednak gdyby wykluczyć ich nowoczesne wersje, to logicznym byłoby wykluczanie również ich tradycyjnych postaci.
Opis stosowanych w praktyce rozwiązań
Zgodnie z art. 2 ust. 1 PrDrog droga to wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt. Większość pojęć składających się na definicje drogi zawiera osobne definicje.
Przepisy Prawa o ruchu drogowym klasyfikują nie tylko przestrzeń drogową (nazywając określone miejsca w przestrzeni i przydając im konkretne funkcje), ale też wyszczególniają poszczególne kategorie osób, czyli uczestników ruchu. W myśl art. 2 pkt 17 PrDrog uczestnikiem ruchu jest pieszy, kierujący, a także inne osoby przebywające w pojeździe lub na pojeździe znajdującym się na drodze. Kluczowa w omawianym aspekcie jest definicja pieszego, do której to kategorii zwykło się zaliczać osoby, które nie są powiązane z pojazdami. Zgodnie zaś z ustawową definicją pieszy to osoba znajdująca się poza pojazdem na drodze i niewykonująca na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami.
Oprócz kategoryzacji przestrzennej i personalnej przepisy Prawa o ruchu drogowym definiują określone rodzaje pojazdów, w tym sam pojazd. Przepis art. 2 pkt 31 PrDrog stanowi, że pojazd to środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszyna lub urządzenie do tego przystosowane. Regulacje ustawowe definiują również m.in. pojazd silnikowy (art. 2 pkt 32 PrDrog), pojazd samochodowy (art. 2 pkt 33PrDrog), pojazd wolnobieżny (art. 2 pkt 34 PrDrog), pojazd nienormatywny (art. 2 pkt 35a PrDrog), czterokołowiec (art. 2 pkt 42b PrDrog), czterokołowiec lekki (art. 2 pkt 42c PrDrog), motocykl (art. 2 pkt 45 PrDrog), motorower (art. 2 pkt 46 PrDrog), rower (art. 2 pkt 47 PrDrog) i wózek rowerowy (art. 2 pkt 47 PrDrog). Hulajnogi, w tym elektryczne hulajnogi nie spełniają wprost przesłanek żadnej z definicji szczególnej kategorii pojazdu (nawet jeśli nie wynika to literalnie wprost z definicji, to świadczą o tym dalsze przepisy PrDrog regulujące korzystanie z takich zdefiniowanych urządzeń), choć hipotetycznie można byłoby je traktować ogólnie jako pojazdy, a konkretnie urządzenia przystosowane do poruszania się po drodze. W proponowanej w 2016 r. nowelizacji (projekt ustawy z 30.9.2016 o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, dalej jako: projekt nowelizacji z 2016 r.), która w tym zakresie została zarzucona na wczesnym etapie prac legislacyjnych, chciano zaproponować szczególną kategorię urządzeń, która nie byłaby pojazdami w rozumieniu dotychczasowych przepisów. Miały to być „urządzenia transportu osobistego”, zdefiniowane jako urządzenia konstrukcyjnie przeznaczone do poruszania się pieszych, napędzane siłą mięśni lub za pomocą silnika elektrycznego, których konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25 km/h, o szerokości nieprzekraczającej w ruchu 0,9 m. Do urządzeń transportu osobistego można by zaliczyć m.in. tytułową elektryczną hulajnogę, ale też zwykłą hulajnogę. Z nowej definicji pieszego wynikałoby jednak, że urządzeniami transportu osobistego nie byłyby wózki inwalidzkie, co jest trafną propozycją, ponieważ tego typu urządzenia, również nieprofesjonalne, o ile są wykorzystywane w celach związanych ze stanem zdrowia, powinny być traktowane w systematyce prawa o ruchu drogowym na preferencyjnych zasadach.
Mając na uwadze wskazane aktualnie obowiązujące uregulowania Prawa o ruchu drogowym, dominuje obecnie stanowisko zaliczające osoby poruszające się na elektrycznych hulajnogach do kategorii pieszych, czemu nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że elektryczna hulajnoga mogłaby być traktowana jako urządzenie, czyli pojazd. Zasadniczą zatem lokalizacją dla użytkowania elektrycznych hulajnóg jest chodnik lub droga dla pieszych. Nie oznacza to jednak całkowitej swobody w poruszanie się hulajnogą, ponieważ przepisy ustawy ustanawiają dla pieszych również szereg ograniczeń. Nadto osoba poruszająca się na elektrycznej hulajnodze powinna być traktowana w świetle przepisów co najmniej tak samo w zakresie obostrzeń jak osoba biegnąca.
Chociaż jadący na elektrycznej hulajnodze jest obowiązany zasadniczo korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, to jednak w razie ich braku obowiązany jest korzystać z pobocza. Jeżeli zaś nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, jadący na elektrycznej hulajnodze może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi (art. 11 ust. 1 PrDrog). W razie jazdy po poboczu lub jezdni obowiązkowo należy trzymać się lewej strony drogi (art. 11 ust. 2 PrDrog). Jadący jezdnią na elektrycznej hulajnodze są obowiązani jechać jeden za drugim. Na drodze o małym ruchu, w warunkach dobrej widoczności, dwie osoby mogą jechać obok siebie (art. 11 ust. 3 PrDrog). W kontekście elektrycznej hulajnogi trzeba również uwzględnić sytuację przekraczania jezdni. Z uwagi na generalny zakaz przebiegania przez jezdnię (art. 14 pkt 4 PrDrog), jadący na elektrycznej hulajnodze nie może przejeżdżać przez jezdnię (por. przepisy art. 13 ust. 1–8 PrDrog). Aby przejechać przez jezdnię, jadący na elektrycznej hulajnodze powinien z niej zejść i ją przeprowadzić.
Co istotne, korzystanie przez jadącego na elektrycznej hulajnodze z drogi dla rowerów jest dozwolone, ale tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Wtedy jadący, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z drogi dla rowerów, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi (art. 11 ust. 4 PrDrog). Pojawią się postulaty zmierzające do dopuszczenia jeżdżenia elektrycznymi hulajnogami po drogach dla rowerów. Obecnie możliwe jest to jedynie wyjątkowo, choć jak się wydaje warunki do jeżdżenia po drogach dla rowerów z uwagi na „niemożność korzystania z chodnika lub pobocza” mogłyby być wcale nierzadko spełnione w razie uznania, że chodzi nie tylko o trwałą niemożność korzystania, ale też o takie nasilenie ruchu pieszego, że dodatkowa osoba, w tym na hulajnodze, wpływałaby ogólnie na sposób przemieszczenia się innych osób. Aktualnie jednak, jak się wydaje, niemożność korzystania z chodnika lub pobocza wiązana jest głównie z zamknięciem tych dróg z uwagi na remonty.
Nadto należy uwzględnić, że jadący na elektrycznej hulajnodze po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku (art. 11 ust. 4a PrDrog). Przedstawionych uregulowań dotyczących ruchu nie stosuje się w strefie zamieszkania. W strefie tej jadący na elektrycznej hulajnodze korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem (art. 11 ust. 5 PrDrog). Nie można wykluczyć przy tym stosowania do jadących na elektrycznych hulajnogach zasad ruchu w kolumnie, o których mowa w art. 12 ust. 1–7 PrDrog.
Rekomendowane rozwiązanie z uzasadnieniem
W obecnym stanie rzeczy tworzenie specjalnych uregulowań na potrzeby elektrycznych hulajnóg należy uznać za przedwczesne. Istnieje znaczne ryzyko, że byłoby to rozwiązanie doraźne, a tym samym nieadekwatne do potrzeb w nieodległej przyszłości. Nie oznacza to jednakże, że należy z góry odrzucić pojawiający się postulat dopuszczenia poruszania się elektrycznymi hulajnogami po drogach dla rowerów. Niewykluczone, że droga dla rowerów mogłabym mieć szerszy zakres zastosowania, aniżeli tylko na potrzeby ruchu rowerowego. Jednak gdyby uwzględnić taki postulat trzeba by było przy tym rozważyć na ile zasadnym byłoby wykluczenie możliwości poruszania się wtedy chodnikami. Innymi słowy pojawia się pytanie, czy drogi dla rowerów mogą być wyłącznym miejscem używania hulajnóg. Jeśli celem ma być poprawa bezpieczeństwa pieszych (tradycyjnych pieszych), to byłoby to spójne. Jednak takie rozwiązanie nie byłoby w interesie osób poruszających się na hulajnogach.
Obecny stan prawny traktujący poruszających się na elektrycznych hulajnogach jako pieszych wydaje się racjonalny. W myśl niezrealizowanego projektu nowelizacji z 2016 r. osoba poruszającą się przy użyciu urządzenia transportu osobistego wciąż miała być „pieszym” w rozumieniu Prawa o ruchu drogowym. Jednak zgodnie z projektem tej nowelizacji pieszy poruszający się przy użyciu urządzenia transportu osobistego mógłby poruszać się z zasady po drodze dla rowerów. Tylko w przypadku ruchu z prędkością pieszego, jak zakładał projekt nowelizacji, mógłby poruszać się także po chodniku lub poboczu, o szerokości co najmniej 2,5 m lub po drodze dla pieszych lub drodze dla rowerów i pieszych. W świetle obecnego stanu prawnego jadący na elektrycznych hulajnogach są obowiązani zasadniczo korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych. Choć nie ma wskazanych warunków co do prędkości takiego poruszania się, to jednak obowiązują ogólne zachowanie bezpieczeństwa w tym zakresie.
Nie jest trafne wskazywanie obecnie na lukę prawną odnośnie elektrycznych hulajnóg. O luce można byłoby mówić, gdyby upowszechniła się taka interpretacja obecnych uregulowań Prawa o ruchu drogowym, że elektryczne hulajnogi w ogóle nie są dopuszczalne na drogach, w tym chodnikach. W aktualnym stanie prawnym jadący na elektrycznej hulajnodze jest pieszym, a precyzyjnie ujmując – biegnącym pieszym, stąd ma takie prawa, ale też i obowiązki jak pieszy. Nie jest zatem uczestnikiem ruchu drogowego wyłączonym spod regulacji ustawy.
Trzeba wreszcie dostrzec, że na przestrzeni ostatnich lat pojawiło się wiele problemów związanych z nowymi urządzeniami transportowymi. Jeszcze nie tak dawno dyskusje koncentrowały się na quadach, później na elektrycznych deskorolkach i urządzeniach typu segway (dwu lub jednośladowy pojazd elektryczny z efektem żyroskopowym). Obecnie pojawiły się elektryczne hulajnogi. Jak wyżej wskazano, doraźne regulowanie każdego z tych typów urządzeń wydaje się niecelowe, stąd, o ile w ogóle uznano by za niezbędne dokonanie zmian legislacyjnych, postulować należy rozwiązanie o charakterze systemowym, które może objąć również urządzenia mogące pojawić się w przyszłości.