Pan S., skręcając na jednym ze skrzyżowań w Wieluniu, najechał na fragment porzuconej na drodze betonowo-żużlowej krawędzi podstawy znaku drogowego U21. Doszło do przecięcia opony i zarysowania aluminiowej felgi.

Ubezpieczyciel wykonawcy przebudowy drogi odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując, że kierowca nie zachował ostrożności.

Sąd Rejonowy w Wieluniu stwierdził jednak, że ubezpieczyciel odpowiada za szkodę. Oparł się na notatce urzędowej funkcjonariuszy policji i zdjęciach wykonanych bezpośrednio po zdarzeniu przez poszkodowanego.

Sąd wywiódł odpowiedzialność ubezpieczonego zarządcy drogi z art. 20 pkt 4 ustawy o drogach publicznych, a jako podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej wskazał art. 415 KC (zasadę winy). Uzasadnił, że wina przedsiębiorstwa polegała na pozostawieniu remontowanego odcinka drogi bez odpowiedniego zabezpieczenia i dopuszczeniu do sytuacji, gdy w godzinach natężenia ruchu drogowego na drodze porozrzucane były mające ostre krawędzie elementy żużlowo-betonowej podstawy znaku drogowego.

Sąd Okręgowy w Sieradzu utrzymał wyrok w mocy, zmieniając podstawę prawną odpowiedzialności z zasady winy na zasadę ryzyka – art. 435 KC Przepis ten reguluje odpowiedzialność z tytułu szkody wyrządzonej przez ruch przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody. Szkoda kierowcy wystąpiła w związku z ruchem tego przedsiębiorstwa rozumianym jako każdy przejaw działalności, a firma, prowadząc prace remontowe, posługiwała się też znakami drogowymi U21.

Sąd podkreślił, że dla przypisania odpowiedzialności prowadzącemu zakład, którego odpowiedzialność konstruowana jest na zasadzie ryzyka, zbędne jest rozważanie, czy można mu przypisać bezprawne zaniedbania. Ubezpieczyciel zapłaci 2677 zł odszkodowania.

sygnatura akt: I Ca 115/17