Rada gminy, zgodnie z art. 25 ustawy o samorządzie gminnym z 8.3.1990 r. (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 594 ze zm.; dalej: SamGminU), jest uprawniona do ustalania diet oraz zwrotów kosztów podróży służbowych radnych.

Zgodnie z tym przepisem rada gminy Łąck podjęła uchwałę w sprawie wysokości diet oraz zasad ich wypłacania. W przedmiotowej uchwale przyjęto rozwiązanie, że jedynie diety szeregowych radnych są zależne od udziału w obradach lub pracach komisji. Wyjątek uczyniono dla przewodniczącego rady, który zgodnie z uchwałą miał otrzymywać dietę w stałej wysokości i bez potrąceń, niezależnie od obecności na posiedzeniach czy udziału w jakichś czynnościach.

Z tego powodu wojewoda mazowiecki, wykonując uprawnienia organu nadzorczego z art. 91 SamGminU, uznał uchwałę za nieważną (LEX-P.4131.5.2015.MRM). Uchwała radnych gminy Łąck przyznawała bowiem przewodniczącemu rady nie tyle dietę, co rodzaj wynagrodzenia.

Tymczasem, jak wskazuje orzecznictwo sądów administracyjnych, takie sformułowanie diety jest niezgodne z prawem. Dieta nie może być oderwana od wydatków (części wydatków) ponoszonych przez radnych w związku ze sprawowaniem mandatu (por. wyrok WSA w Krakowie z 28.10.2003 r., sygn. II SA/Kr 2603/03).

Tak samo na ten temat wypowiedział się również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 26.6.2014 r. (sygn. II OSK 406/14): Ustalona w stałej kwocie dieta w formie ryczałtu miesięcznego traci charakter rekompensacyjny, a przyjmuje charakter stałego, miesięcznego wynagrodzenia, niezależnego od kosztów związanych z pełnieniem funkcji. Użyty przez ustawodawcę w przepisie art. 25 ust. 4 SamGminU wyraz „dieta” należy rozumieć natomiast jako zwrot kosztów związanych z pełnieniem funkcji. Jego istota sprowadza się do wyrównywania wydatków i strat spowodowanych pełnieniem wskazanej funkcji.

Ciekawie na ten temat wypowiedział się również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, który stwierdził, że rada gminy powinna dokonać określenia czynności, za które dieta przysługuje, a więc będzie wiadomo, za co nie przysługuje. Zakresem regulacji powinna być także objęta sytuacja, gdy przewodniczący rady przez dłuższy czas nie sprawuje swojej funkcji, a zatem nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów (wyrok z 7.11.2013 r., sygn. II SA/Op 316/13).

Wynika z tego, że jeżeli radny (a także przewodniczący) nie ponosi kosztów w związku ze sprawowaniem mandatu, to dieta mu się nie należy.