Koniec z Privacy Shield

W orzeczeniu TSUE został wskazany obowiązek przestrzegania przez państwa, do których przekazywane są dane, ochrony prywatności równorzędnej z tą obowiązującą na terenie Unii. Organ uznał, że możliwość dostępu amerykańskich agencji wywiadowczych do danych osobowych Europejczyków stoi w sprzeczności z prawem UE. Tym samym unieważniona została tzw. Tarcza Prywatności, która dotąd stanowiła podstawę transferu danych pomiędzy Unią oraz USA.

Krytyce poddane zostało m.in. gromadzenie danych na masową skalę przez Stany Zjednoczone bez adekwatnej kontroli sądowej. Zgodnie ze stanowiskiem organu, USA nie zapewniło również środków ochrony prawnej dla obywateli UE przed niezgodnym z prawem nadzorem.

Standardowe klauzule umowne

Uwagę organu zwróciła również kwestia standardowych klauzul umownych stanowiących mechanizm międzynarodowego przekazywania danych. Korzystanie z nich lub z innego transgranicznego mechanizmu, będzie wymagało wcześniej oceny prawa kraju, do którego będą przesyłane dane, pod kątem gwarantowanej przez niego ochrony danych osobowych.

Co dalej z transferem danych?

Konsekwencje decyzji TSUE są o wiele bardziej dalekosiężne, niż może się z pozoru wydawać. Nie tylko utrudni ona dostęp obywatelom UE do usług oraz produktów o konkurencyjnych cenach pochodzących spoza Unii.

Może ona również być dużą przeszkodą dla ogólnoświatowej współpracy na rzecz np. wynalezienia szczepionki na koronawirusa COVID-19. Utrudni to także zwalczanie cyberprzestępczości na terenie UE oraz może realnie wpłynąć na skuteczność zapobiegania atakom terrorystycznym.

Rozwiązanie kwestii transferu danych osobowych na linii UE-USA będzie wymagało zaangażowania krajów po obu stronach Atlantyku. Konieczne do tego będzie m.in. ustanowienie nowych zasad zapewniających adekwatną ochronę danych Europejczyków przed nadzorem na terenie USA bez narażania amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego.

Źródło:

https://iapp.org/news/a/will-the-eu-become-an-information-island/