We wtorek Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy o ewidencji ludności. Uchyla ona przepisy znoszące od 1 stycznia 2018 r. obowiązek meldunkowy.

Według rządu powinno się go utrzymać, a powodów podjęcia tej decyzji jest wiele. Jeden z nich to bezpieczeństwo obywateli. Szybki dostęp do danych adresowych ułatwia działanie w sytuacjach kryzysowych, a także ratownictwa medycznego. I nie tylko.

Rada Ministrów uważa, że meldunek ma sporo zalet dla samych obywateli. Mianowicie mogą głosować w wyborach bez konieczności składania wniosku o ujęcie w spisie wyborców. Zapewnia też sprawne wypełnianie obowiązków z zakresu emerytur, rent, różnego typu dodatków czy opieki społecznej.

Jednocześnie rząd chce wprowadzić możliwość załatwiania meldunku drogą elektroniczną. Zmienią się również formularze meldunkowe. Będzie można jednocześnie zameldować się na pobyt stały i wymeldować z pobytu czasowego i odwrotnie.

Nowelizacja wprowadza również zmiany dotyczące PESEL. Rząd chce umożliwić uzyskanie numeru PESEL razem z dowodem osobistym. Obecnie numer PESEL razem z dowodem lub paszportem może otrzymać tylko osoba, która ma polskie obywatelstwo i mieszka za granicą. Jeżeli takiego numeru się nie posiada, najpierw trzeba złożyć stosowny wniosek o jego nadanie i dopiero po uzyskaniu PESEL można ubiegać się o dowód osobisty.

Kolejna zmiana do ustawy o ewidencji ludności dotyczy nadawania numeru PESEL cudzoziemcom meldującym się w Polsce na pobyt stały lub czasowy. Zostanie jednocześnie zlikwidowany rejestr zamieszkania cudzoziemców, w którym do tej pory gromadzone były dane na temat ich pobytu w naszym kraju.

Zmiana nie będzie dotyczyła obywateli państw Unii Europejskiej i ich rodzin. Ich będą obowiązywać takie same zasady jak Polaków. Oznacza to, że numer PESEL zostanie im nadany przy zameldowaniu na minimum trzy miesiące. Jeżeli okres zameldowania ma być krótszy, taki obowiązek nie powstanie.

—Renata Krupa-Dąbrowska

etap legislacyjny: trafi do Sejmu