Opłata planistyczna stanowi dochód własny gminy, a jej celem jest partycypowanie gminy w zyskach, jakie przynosi zbycie nieruchomości, której wartość wzrosła w związku ze zmianą ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ustalenie tej opłaty w przedstawionej sytuacji jest bezcelowe.

Zgodnie z przepisem art. 36 ust. 4 PlanZagospU, jeżeli w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą wartość nieruchomości wzrosła, a właściciel lub użytkownik wieczysty zbywa tę nieruchomość, wójt, burmistrz albo prezydent miasta pobiera jednorazową opłatę ustaloną w tym planie, określoną w stosunku procentowym do wzrostu wartości nieruchomości. Ta opłata jest dochodem własnym gminy.„Stanowi ona swoistą partycypację gminy w zyskach, jakie przynosi zbycie nieruchomości, której wartość wzrosła w związku ze zmianą ustaleń zawartych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego” (por. T. Bąkowski, Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Komentarz, Zakamycze 2004).

Niewątpliwie opłata planistyczna jest niepodatkową należnością budżetową, o której mowa w art. 60 FinPubU, stanowiąca dochód budżetu JST (por. wyr. WSA w Gliwicach z 10.3.2017 r. II SA/GI 764/16).

Skoro zatem ta opłata stanowi dochód własny gminy, a jej celem jest partycypowanie gminy w zyskach, jakie przynosi zbycie nieruchomości, której wartość wzrosła w związku ze zmianą ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – ustalenie tej opłaty w przedstawionej sytuacji jest bezcelowe.