Ministerstwo Środowiska zapewnia, że Polacy nie powinni obawiać się podwyżek cen wody. Rząd planuje bowiem powołać organ regulujący rynek wody, aby zabezpieczyć interesy konsumentów przed spółkami wodociągowymi, które są monopolistami na swoim terenie.

Raport Najwyższej Izby Kontroli z 2016 r. wskazywał, że ceny wody wodociągów i odprowadzania ścieków w Polsce należą do najwyższych w Unii Europejskiej. W ciągu ostatnich ośmiu lat ceny dostarczanej mieszkańcom wody i odprowadzania ścieków przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne wzrosły o ponad 70% proc. Tak duży wzrost nie miał jednak racjonalnego uzasadnienia. Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, Ministerstwo Środowiska planuje powołać krajowego regulatora cen wody. Jego rolą będzie nadzór nad wysokością opłat tak, aby była ona racjonalna, uzasadniona ekonomicznie kosztami poboru wód i zrzutu ścieków.

Ważne
Planowane regulacje umożliwiają obniżenie maksymalnej stawki opłaty z 4,23 zł do 0,70 zł za m3. Stawki będą szczegółowo określone w rozporządzeniu Rady Ministrów, ale nie są przewidziane skokowe podwyżki opłat za pobór wody dla mieszkańców. Pozostaną one na niezmienionym poziomie do 2020 r.

Zgodnie z planowanymi zmianami, dostawca wody nie będzie musiał sprzedawać jej po maksymalnych stawkach przewidzianych w rozporządzeniu. Wprowadzona ma być bowiem jedynie opłata stała w celu racjonalnego wykorzystania zasobów wodnych.

Nowe opłaty natomiast obejmą sektory energetyki oraz chowu i hodowli ryb. Zostaną one ustanowione w porozumieniu z tymi sektorami na najniższym możliwym poziomie. Stawki za wodę dla przemysłu pozostaną na takim samym poziomie, jak w 2016 r. co najmniej do 2019 r.