W wyroku z 25.10.2016 r. (II SAB/Wa 339/16) WSA w Warszawie uznał, że nie podlegają upublicznieniu skargi wnoszone do sądu przez prezesa UZP na orzeczenia KIO. Sprawa trafiła do WSA w Warszawie z powodu bezczynności prezesa UZP w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej, tj. udostępnienia wnioskodawcy treści skargi prezesa UZP na wyrok KIO.
WSA stanął na stanowisku, że skarga na bezczynność prezesa UZP nie mogła zostać uwzględniona, ponieważ prezes UZP nie był w sprawie wniosku o udostępnienie informacji publicznej bezczynny. Jakkolwiek w sprawie nie było kwestionowane, że Prezes UZP jest organem władzy publicznej, a zatem spełniony był zakres podmiotowy stosowania DostInfPubU, to jednak – wbrew twierdzeniom strony skarżącej – nie został spełniony zakres przedmiotowy stosowania tej ustawy. Żądana przez skarżącą skarga prezesa UZP na orzeczenie KIO – jako dokument procesowy służący wywołaniu określonego skutku prawnego w postępowaniu sądowym – nie zawiera bowiem treści, której należałoby przypisać walor informacji publicznej.
Podkreślono, że w świetle art. 198b ust. 2 i art. 198a ust. 1 ZamPublU, skargę na orzeczenie KIO rozpoznaje sąd okręgowy właściwy dla siedziby lub miejsca zamieszkania zamawiającego, a w postępowaniu skargowym stosuje się odpowiednio przepisy KPC o apelacji (jeżeli przepisy rozdziału 3 w dziale VI ZamPublU nie stanowią inaczej). Wymagania formalne skargi określa art. 198c ZamPublU, stanowiąc, że skarga powinna czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego oraz zawierać oznaczenie zaskarżonego orzeczenia, przytoczenie zarzutów, zwięzłe ich uzasadnienie, wskazanie dowodów, a także wniosek o uchylenie orzeczenia lub o zmianę orzeczenia w całości lub w części.
Analiza powyższych regulacji doprowadziła WSA do wniosku, że skarga prezesa UZP jest pismem procesowym wszczynającym postępowanie skargowe przed sądem okręgowym, ma charakter zbliżony do apelacji. Instytucja skargi służy rozstrzygnięciu zasadności zarzutów stawianych przez stronę postępowania o zamówienie publiczne orzeczeniu KIO. Nie jest więc kontynuacją postępowania w sprawie zamówienia publicznego, co postulowała strona skarżąca, lecz odrębnym postępowaniem sądowym. Skarga na orzeczenie KIO niezależnie, czy została wniesiona przez stronę, czy też prezesa UZP, jest skierowanym do sądu żądaniem wydania określonego wyroku, sporządzonym w określonej przez procedurę formie. Jest to zatem procesowe żądanie, które musi spełniać określone formy prawne (art. 198c ZamPublU). To szczególny dokument charakterystyczny dla sfery procesowej, mający doprowadzić do wydania przez sąd orzeczenia rozstrzygającego spór, co do prawidłowości orzeczenia wydanego przez KIO. Jest to dokument, który istnieje tylko w ramach danego procesu i tylko na użytek danego procesu jest sporządzony, a poza tym konkretnym procesem nie ma racji bytu. Skarga prezesa UZP, tak jak skarga samej strony, nie istnieje poza procesem. Nie jest to zatem dokument dotyczący informacji o sprawach publicznych w rozumieniu art. 1 ust. 1 DostInfPubU. Taką informacją publiczną jest jedynie sam fakt wniesienia skargi przez prezesa UZP, a nie treść skargi.
Ponadto wskazano, że skarga prezesa UZP nie służy informowaniu zainteresowanych podmiotów prywatnych o interpretacji przepisów ZamPublU. Skoro zatem wnioskowana przez skarżącego informacja nie podlega udostępnieniu w trybie i na zasadach określonych w DostInfPubU, ponieważ nie posiada przymiotu informacji publicznej, to w rozpoznawanej przez WSA sprawie nie mogło dojść ani do jej udostępnienia, a więc do dokonania czynności materialno-technicznej, ani też do odmowy jej udostępnienia, czyli wydania decyzji administracyjnej. W sytuacji, gdy żądana informacja nie ma waloru informacji publicznej, organ, do którego skierowano wniosek, powinien jedynie pisemnie poinformować wnioskodawcę, że sprawa nie dotyczy informacji publicznej, co w tej sprawie organ (dyrektor generalny UZP działający z upoważnienia prezesa UZP) prawidłowo uczynił.