Do sadowego sporu pomiędzy jedną ze wspólnot mieszkaniowych, a powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego doszło na Śląsku. Chodziło o lokalizację śmietnika. Podczas kontroli przedstawiciele PINB stwierdzili, że jego umiejscowienie jest niezgodne z przepisami prawa. Wątpliwości inspektorów wzbudziła odległość śmietnika od okien sąsiedniego budynku. Teren wydzielony na potrzeby składowania śmieci i odpadów gabarytowych dzieliło tylko 2,68 m od pierwszej kondygnacji i niecałe 7 m od okna na trzecim piętrze. W opinii kontrolerów to stanowczo za mało, by zostały spełnione warunki techniczne wskazane w przepisach. W tym zakresie PINB powołał się na § 23 ust. 1 rozporządzenia ministra infrastruktury z 12.4.2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (tj. Dz.U. z 2015 r. poz. 1422; dalej: WarTechBudR), według którego odległość miejsc do gromadzenia odpadów stałych, powinna wynosić co najmniej 10 m – od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi; 3 m – od granicy działki budowlanej; 10 m – od placu zabaw dla dzieci, boisk dla dzieci i młodzieży oraz miejsc rekreacyjnych. W konsekwencji kontroli PINB nakazał wspólnocie doprowadzenie do stanu poprzedniego zagospodarowania terenu przez likwidację miejsca do gromadzenia odpadów stałych.

Wspólnota zaskarżyła powyższa decyzję do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jej przedstawiciele argumentowali, że w pozwoleniu na budowę przedmiotowego budynku miejsce do składowania odpadów przewidziano w wyodrębnionym pomieszczeniu na poziomie 1 budynku, zaś przedmiotowy teren stanowił chodnik i dojazd, utwardzony kostką betonową. Wspólnota wyjaśniła, iż w budynku znajdują się 32 mieszkania i 13 lokali użytkowych. Przewidziane w pozwoleniu na budowę pomieszczenie jest zbyt małe i wyklucza możliwość stosowania kontenerów do zbiórki surowców wtórnych zgodnie z uchwałą Rady Miasta w tym zakresie. Już w dacie wydania pozwolenia na budowę nie były spełnione wymogi § 22 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i 4 WarTechBudR (1. Na działkach budowlanych należy przewidzieć miejsca na pojemniki służące do czasowego gromadzenia odpadów stałych, z uwzględnieniem możliwości ich segregacji. 2. Miejscami, o których mowa w ust. 1, mogą być: 2) wyodrębnione pomieszczenia w budynku, mające posadzkę powyżej poziomu nawierzchni dojazdu środka transportowego odbierającego odpady, lecz nie wyżej niż 0,15 m, w tym także dolne komory zsypu z bezpośrednim wyjściem na zewnątrz, zaopatrzonym w daszek o wysięgu co najmniej 1 m i przedłużony na boki po co najmniej 0,8 m, mające ściany i podłogi zmywalne, punkt czerpalny wody, kratkę ściekową, wentylację oraz sztuczne oświetlenie; 4) utwardzone place z nadziemnymi otworami wrzutowymi i podziemnymi lub częściowo podziemnymi kontenerami). Ponieważ na terenie budynku oraz działki przynależnej nie ma innego miejsca na składowanie surowców wtórnych, kontenery ustawiono w danym miejscu kilka lat wcześniej, a następnie wykonano jedynie ogrodzenie. Na sąsiedniej działce znajduje się trawnik, a dalej osiedlowy parking samochodowy, przy czym władający tym terenem nie zgłaszał sprzeciwu. Sporny śmietnik funkcjonował zatem jako miejsce do gromadzenia surowców wtórnych po wejściu w życie ustawy w tym zakresie. Wspólnota wniosła o usankcjonowanie istniejącego stanu, który w jej mniemaniu zapewniał właściwe gospodarowanie odpadami komunalnymi.

Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego nie poparł jednak tego wniosku. W opinii tego organu nie ma możliwości dokonania robót budowlanych tak, by śmietnik spełniał kryteria określone w WarTechBudR, co skutkuje tym, że jedynym możliwym do zastosowania rozwiązaniem jest to wnioskowane wcześniej przez PINB – rozbiórka.

Wspólnota zaskarżyła decyzję WINB do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Domagała się stwierdzenia jej nieważności, względnie uchylenia decyzji organów obu instancji oraz zasądzenia zwrotu kosztów postępowania. Wśród zarzutów stawianych organom nadzoru budowlanego był m.in. ten o braku uwzględnienia tzw. słusznego interesu mieszkańców. Dodatkowo zdaniem wspólnoty wykonanie decyzji było fizycznie nierealne – jak już wspomniano powyżej, na jej terenie brak było bowiem przestrzeni, w której można by zlokalizować miejsce do gromadzenia surowców wtórnych tak, aby spełniało ono warunki rozporządzenia.

Pomimo takiej argumentacji WSA w Gliwicach podtrzymał w mocy decyzję organu nadzoru. Według sądu WINB i PINB nie miały innej możliwości, jak nakazać rozbiórkę. Wspólnota skierowała sprawę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w wyroku z 9.1.2020 r. (II OSK 171/18) oddalił skargę kasacyjną. Składu orzekającego nie przekonały argumenty wspólnoty co do tego, że decyzje nadzoru budowlanego blokują możliwość selektywnego zbierania odpadów oraz gromadzenia tzw. gabarytów na terenie nieruchomości. Uzasadniając swoje stanowisko NSA stwierdził, że PINB i WINB nie naruszył żadnych przepisów, a sam fakt, że z biegiem lat został wprowadzony ustawowy obowiązek segregacji odpadów nie uzasadnia lokalizowania śmietników w miejscach niespełniających kryteriów wskazanych w WarTechBudR.