Sejm przyjął senacką poprawkę do prezydenckiego projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, przedłużającego czas na wnoszenie skarg nadzwyczajnych od wyroków zapadłych po 1997 r. z trzech do pięciu lat. Według obecnego przepisu można je składać do 3 kwietnia 2021 r.

Skargi te mogą składać tylko dwa organy: prokurator generalny i rzecznik praw obywatelskich.

Po trzech latach stosowania tego narzędzia usuwania rażąco wadliwych wyroków w obu tych urzędach są znaczne zaległości w rozpatrywaniu wniosków obywateli. Choć nie sprawdziły się zapowiedzi o dziesiątkach tysięcy takich skarg na stare wyroki, do prokuratury i RPO wpłynęło ok. 17 tys. wniosków, w większości dotyczących starych orzeczeń, a do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN wniesiono nieco ponad 250 skarg nadzwyczajnych, z których większość miała braki formalne, a tylko w ok. 30 przypadkach wyroki zostały uchylone.

Dodajmy, że bieżące wyroki można skarżyć skargą nadzwyczajną w ciągu pięciu lat od ich uprawomocnienia, a jeśli w danej sprawie była już skarga kasacyjna – w ciągu roku od jej rozpoznania. I te nowe mogą wnosić nie tylko PG i RPO, ale też wedle swych kompetencji m.in. rzecznicy: praw dziecka i finansowy.

Druga część uchwalonej we wtorek noweli (którą Senat chciał odrzucić) zmierza do tego, aby nie doszło do zablokowania wyborów prezesów izb SN. Zmiana polega na obniżeniu niezbędnego kworum podczas wyłaniania przez sędziów danych izb kandydatów na prezesa, którego mianuje prezydent, co ewentualny bojkot czyni nieskutecznym.

„Blokada wyborów teoretycznie mogłaby się udać w czasie zbliżających się wyborów następców dwóch prezesów: Izby Cywilnej SN Dariusza Zawistowskiego oraz Józefa Iwulskiego z Izby Pracy SN, których kadencje upływają w końcu sierpnia. W Izbie Cywilnej na 28 sędziów nowych jest 10, a w Izbie Pracy na 13 tylko jeden. Gdyby nie doszło do wyboru prezesa izby, prezydent powierzałby kierowanie nią jednemu z jej sędziów. Z kolei pierwsza prezes uzyskała prawo do wyznaczania składów sędziowskich i kolejności rozpoznawania ważniejszych pytań prawnych.

Opozycja krytykowała te zmiany jako wzmacniające rolę pierwszej prezes SN i prezydenta wobec sędziów SN.

Wydłużenie terminu na skargę nadzwyczajną wejdzie w życie w następnym dniu po ogłoszeniu, a większość ustawy po 14 dniach.

Etap legislacyjny: trafi do podpisu prezydenta