Celem nowelizacji jest wdrożenie do polskiego porządku prawnego dyrektyw Parlamentu i Rady Europejskiej:
– dyrektywy 2014/24/UE z 26.2.2014 r. w sprawie zamówień publicznych (Dz.Urz. UE L 94 z 28.3.2014, str. 65, ze. zm.),
– dyrektywy 2014/25/UE z 26.2.2014 r. w sprawie udzielania zamówień przez podmioty działające w sektorach gospodarki wodnej, energetyki, transportu i usług pocztowych (Dz.Urz. UE L 94 z 28.3.2014, str. 243, ze zm.).
Wśród szeregu propozycji zmian szczególne kontrowersje budzi kwestia tzw. zamówień in-house. Projektodawcy proponują, aby tego typu zamówienia udzielane były w trybie zamówienia z wolnej ręki (w dyrektywach są one wyłączone z zakresu stosowania prawa zamówień publicznych). Jednocześnie obostrzeniu uległy przesłanki stosowania tego typu zamówień.
Projekt ustawy wprowadza pięć kategorii umów zawieranych pomiędzy podmiotami sektora publicznego wyłączonych spod reżimu zamówień publicznych:
- udzielane podmiotom kontrolowanym (zamówienia typu in-house);
- udzielane przez podmiot kontrolowany kontrolującemu go zamawiającemu (odwrócona relacja typu in-house);
- udzielane pomiędzy podmiotami kontrolowanymi przez tego samego zamawiającego (siostrzana relacja typu in-house);
- udzielane podmiotowi kontrolowanemu wspólnie przez kilku zamawiających;
- powierzenie zadania w ramach horyzontalnej współpracy publiczno-publicznej.
Propozycje zmian w tym zakresie od samego początku budziły zdecydowany sprzeciw różnych środowisk, m. in poszczególnych organizacji branżowych (np. Polska Izba Gospodarki Odpadami czy Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami). W przypadku przyjęcia nowelizacji w obecnym kształcie z pewnością pojawią się postulaty o zawetowanie ustawy przez Prezydenta RP bądź o skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego lub Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.